Ja uważam, że budowa rajdówki we własnym zakresie to zły pomysł. Tym bardziej, że brak Ci doświadczenia. Jeżeli chcesz przebudować 206 na rajdówkę to musisz być dość zamożnym człowiekiem

Jak zaczynałem z kjs'ami 10 lat temu to też chciałem być mądrzejszy od wszystkich i zbudować swojego pierwszego kaszlaka we własnym zakresie. Podejrzewam, że jesteś młodym czlowiekiem i warto by było mieć kogoś, komu ufasz. Ten ktoś Cię poprowadzi i doradzi nawet w najprostszych sprawach. Na mojej drodze również pojawił się ktoś taki i dziś z perspektywy czasu bardzo sobie cenię tą znajomość. Właśnie ta osoba poleciła mi kupić już gotowego malucha. Wiadomo, że trzeba będzie coś przy nim pogrzebać, ale taka inwestycja jest niczym w porównaniu do budowy całego auta. Ja tak zrobiłem i byłem z tego faktu bardzo zadowolony. Po prostu zaoszczędziłem mnóstwo pieniędzy i nerwów. Po drugie serwis i przygotowanie auta warto zlecić komuś, kto się na tym zna. Nie mówię tutaj o prostych rzeczach, które na pewno potafisz zrobić sam. Np. wymiana kół czy oleju. Twierdzisz, że Szeszkin jest drogi. Rozmawiałeś z nim? nie sądzę... Zrób to jak najszybciej, na pewno nie pożałujesz

Jeżeli masz zamiar poważnie traktować swoje starty to na prawdę kup coś gotowego. Gdzieś widziałem byłą pucharówkę 206 za 24.000 zł. Budowa nowego samochodu na pewno wyjdzie duuuuużo drożej. Jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa, to chyba żartujesz, że chcesz sam zbudować klatkę. Zresztą jest tu
toydols 
On Ci najlepiej wyjaśni kwestię bezpieczeństwa. Pozdrawiam powodzenia życząc:)