przez żółtodziób » niedziela, 18 mar 2012, 14:35
Zmiana w dowodzie to nie jest jakiś szczególny problem? Heh, no ja próbowałem zmienić DMC, bo mi w dowodzie wpisali 5 kg mniej niż w rzeczywistości. Na każdym przeglądzie mądrala najpierw się czepia tego, po czym komunikuje, że to nie jest istone, że jak będzie wymieniany dowód to wtedy mam sprawę załatwić. Problem w tym, że dowód wymieniałem rok temu i miła pani w okienku powiedziała, że jak chcę to zrobić to muszę z tym jechać do stacji która zrobiła pierwszy przegląd w kraju (auto sprowadzane), bo ona musi skorygować swój błąd. Na tym etapie spasowałem, ponieważ to wszystko zaczęło przypominać przeganianie petenta od Annasza do Kajfasza. Stwierdziłem, że pieprzę to, VIN się zgadza więc mogą mi naskoczyć. Jaką miałem gwarancję, że stacja robiąca pierwszy przegląd (jakieś 200 km ode mnie) też mnie jeszcze gdzieś nie odeśle. Załóżmy że nawet skorygują błąd to i tak w najlepszym razie z tym kwitem trzeba by jechać z powrotem do urzędu i znów jechane z formalnościami. Jak jest w przypadku silnika to nie mam pojęcia, ale podejrzewam, że nie obedzie się bez powtórnego badania i latania po urzędach. Oczywiście jeśli to są jakieś "grube" dane to warto się trochę mocniej zakręcić. Z silnikiem gra moze być o tyle warta świeczki, że towarzystwa ubezpieczeniowe w przypadku wykrycia że był tuningowany (więc swapowany tym bardziej) mogą odmówić wypłaty odszkodowania. Nie wiem czy wszystkie i nie wiem czy zawsze, ale wiem że takie przypadki mają miejsce. Jeśli się więc chce wykupić AC to lepiej zatem mieć wszytko OK w papierach, stawka za 1.1 i za 1.2 wiele się nie różni.
Prostsze wyjście jest takie,że jeśli silniki nie róznią się zbytnio zewnętrznie to olać temat. Jeśli są jakieś napisy na pokrywie zaworów to o ile jest to możliwe zamienić ją. Realnej pojemności nikt sprawdzeć nie będzie.