Fajnie sie w tym siedzi....jak w gokarcie,tyłek prawie na asfalcie.W celu polepszenia efektu najlepiej przesiąść sie prosto z nowego Civica,albo z Megane Scenic.
Mój kumpel miał kiedyś Accorda Coupe z 79` roku.wersja amerykańska.Wszyscy mu odradzali(łącznie ze mną) zakup,że to juz gruchot itd. Tymczasem autko jeżdziło mu dwa lata bez problemu,nieżle wygladało(troche od przodu przypominało nawet Alfettę GTV ),a kiedy po dwóch latach padł mu wałek rozrządu to wbrew naszym sugestiom nie musiał go sprowadzać z japonii ani Stanów,tylko ze Szczecina
(kawałek miał do Reszowa,ale co to dla Poczty Polskiej
)
Poza tym niewielka wysokość zapewnia niskie połozenie środka cięzkości i przyjemne prowadzeni.No i jak to w Hondzie mozna liczyć na "orgię obrotów"