CLIC - kiedy na rynku

Dyskusja na ogólne tematy w kategorii "Motoryzacja"

Moderatorzy: SebaSTI, skateman

Postprzez żółtodziób » czwartek, 26 maja 2005, 16:39

może i dobrze że nic nie słychac, poldo to tak beznadziejne auto (bez obrazy dla userów) że im tego mniej tym lepiej.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz


Postprzez Gokart » poniedziałek, 30 maja 2005, 10:09

czemu beznadziejne? wydawało mi się, że mieli tam dawać jakieś przyzwoite silniki... to zadań "roboczych" chyba byłoby dobre
Avatar użytkownika
Gokart
N3
 
Posty: 236
Dołączył(a): wtorek, 6 sie 2002, 13:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Sergiey » niedziela, 18 cze 2006, 20:04

I co? Minął ponad rok od ostatniej publickacji nt. CLICa. Podobno wówczas czekali tylko na homologację i mieli ruszać z produkcją i co ?
Jak zwykle rozeszło się po kościach.
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez psz » niedziela, 18 cze 2006, 22:21

moje argumenty za:

1. A moim zdaniem potrzeba aut jednoosobowych, wystarczy popatrzeć na ulice, średnio w samochodach po Katowicah podrózuje zdecydowanie poniżej 2 osób (widziałem dane z Kompleksowych Badań Ruchu, było to ok. 1,2 osoby na auto czy 1,5, nie pamiętam dokładnie niestety). Bez sensu w takim razie pakować się do miasta nawet pandą, jeśli stać nas na taki cóś. ja naprawdę wolałbym mieć auto klasy średniej ;) i do tego np. 2 takie pierdółki ;) (no bo drugie dla kobiety).

2. Wiele firm potrzebuje niewielkich, a częstych dostaw (np. restauracje, sklepy z elektroniką i komputerami). Rzucający się w oczy wygląd jest tutaj niebywałym atutem. To że jest brzydki może niektórym przeszkadzać, ale tak naprawdę żadne dostawczaki nie są ładne, myślę że rzucający się w oczy wygląd daje świetne podłoże do umieszczania reklam na takim aucie.

3. Rozmiar ma znaczenie w kwestii bezpieczeństwa, jednak myślę, że w zatłoczonym mieście sztywna buda wystarczy, czasem serio trudno się rozpędzić powyżej 50 km/h.

4. W biedniejszych krajach UE nie ma tak wielu autostrad jak na zachodzie, tzn. NIE jest tak że ludzie mieszkają 60-100 km od miejsca pracy i co rano pędzą swoim szybkim autem autostradą, uzyskująć wysoką średnią prędkość i krótki czas dojazdu. Póki co w europie środkowej jeździ się po wolnych drogach, więc ludzie mieszkają dość blisko pracy i dojeżdżają do niej głównie przez miasto, gdzie nie potrzeba świetnych osiągów i (powiedzmy ;) ) wysokiego bezpieczeństwa biernego. To moim zdaniem argument "za" dla klientów indywidualnych.

5. W Polsce chyba niewielu jest indywidualnych nabywców smarta. Jednak w Katowicach jakoś często widać takie autka, często ładnie oklejone ;) Wniosek: większość nabywców mogą stanowić klienci instytucjonalni, myślę że wielu może się takich znaleźć... no chyba że takie auto ma być w firmie dla launsu, to wtedy raczej chyba smart... Ale jeśli ma być używane przez niewiadomo jak jeżdżących przedstawicieli handlowych, to może jednak lepiej coś taniego... Pozostaje kwestia tego, czy toto będzie się w ogóle nadawało do wyjechania za miasto...

6. Popatrzcie, ileż we Włoszech śmiga trójkołowców... Tandeta, brzydota, szajs, badziewie... A jednak jeżdżą, a nie są chyba mniejsze od tego, no, zapomniałem jak się nazywało to małe polskie auto ;)

Pozdro!

P.S.
Sergiey: pisałeś, żę fajnie gdyby był gaźnik... Przecież elektroniczny wtrysk ejst tak naprawdę prostszy w budowie, w dzisiejszych czasach na pewno dużo tańszy od gaźnika, na gaźniku zresztą nie da się spełnić norm czystości spalin dziś obowiązujących. Wtrysk jest OK, czasem tylko niektóre jego elementy są drogie, ale nie muszą być (np. pompa wtryskowa do AX'a prod. BOSCH'a opatrzona znakiem citroęęę kosztuej cośponad 1350 PLN, IDENTYCZNA pompa wtryskowa BOSCH'a przeznaczona do opla ascony kosztuje 300 czy 350 PLN. Kwestia rozsądku.)

P.S. 2
Hehe, nie zauwazylem ze po 30 maj jest 2005, a nie 2006 ;-) sorry za odgrzewanie chyba nieaktualnego tematu...
"měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze"
Avatar użytkownika
psz
A5
 
Posty: 671
Dołączył(a): piątek, 21 mar 2003, 15:32
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 19 cze 2006, 00:00

1. A moim zdaniem potrzeba aut jednoosobowych, wystarczy popatrzeć na ulice, średnio w samochodach po Katowicah podrózuje zdecydowanie poniżej 2 osób (widziałem dane z Kompleksowych Badań Ruchu, było to ok. 1,2 osoby na auto czy 1,5, nie pamiętam dokładnie niestety). Bez sensu w takim razie pakować się do miasta nawet pandą, jeśli stać nas na taki cóś. ja naprawdę wolałbym mieć auto klasy średniej i do tego np. 2 takie pierdółki (no bo drugie dla kobiety).


Gadasz jak byśmy zarabiali jak Niemcy... Kogo na to stać? Owszem, najczęściej jednym wozem jedzie jedna, max 2 osoby, ale nie ma nikogo, kto by potrzebował auto wyłącznie do wożenia dupy po mieście. Owszem to jest GŁÓWNE zadanie każdego samochodu, ale nie jedyne. U nas jest tak, że tym samym autem trzeba jechać na wakacje albo chociażby przywieźć zakupy do domu. Fakt że nie często, ale brak takiej możliwości jest nie do przyjęcia. Takie auta jak Smart czy Clic kupuje się dopiero jak ma się już auta na wszystkie inne okazje i kasę na małe zwinne autko miejskie. Dlatego właśnie w PL nie widzę na to klienteli.

2. Wiele firm potrzebuje niewielkich, a częstych dostaw (np. restauracje, sklepy z elektroniką i komputerami). Rzucający się w oczy wygląd jest tutaj niebywałym atutem. To że jest brzydki może niektórym przeszkadzać, ale tak naprawdę żadne dostawczaki nie są ładne, myślę że rzucający się w oczy wygląd daje świetne podłoże do umieszczania reklam na takim aucie.


Prowadzę firmę i w zyciu bym tego nie kupił. Własnie dlatego że nie jest ciężarówką. Tu nie chodzi o banalny lub niebanalny wygląd ale o podatki. a jak bym potrzebował coś do rozwożenia lekkich rzeczy typu Pizza to posadziłbym gościa na skuterek.

3. Rozmiar ma znaczenie w kwestii bezpieczeństwa, jednak myślę, że w zatłoczonym mieście sztywna buda wystarczy, czasem serio trudno się rozpędzić powyżej 50 km/h.


Ja się rozpędziłem do około 200 jak byłem młody i głupi. Zabrali mi prawko po tym wyczynie (z perspektywy czasu uwazam że dobrze zrobili). Oczywiście nie ma to nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, ale 50 to zawsze udawało mi się przekroczyć. Po drugie takie jajko to i przy 50 km.h się poskłada jak domek z kart, normalne wozy testowane są na takie właśnie prędkości.

4. W biedniejszych krajach UE nie ma tak wielu autostrad jak na zachodzie, tzn. NIE jest tak że ludzie mieszkają 60-100 km od miejsca pracy i co rano pędzą swoim szybkim autem autostradą, uzyskująć wysoką średnią prędkość i krótki czas dojazdu. Póki co w europie środkowej jeździ się po wolnych drogach, więc ludzie mieszkają dość blisko pracy i dojeżdżają do niej głównie przez miasto, gdzie nie potrzeba świetnych osiągów i (powiedzmy ) wysokiego bezpieczeństwa biernego. To moim zdaniem argument "za" dla klientów indywidualnych.


Drogi rzeczywiscie mamy wolne, ale kierowcy są znacznie szybsi i właśnie dlatego tyle krzyży stoi po bokach. Praktycznie nikt nie jedzie zgodnie z przepisami. Czasem trzeba depnać, jak sie wleczesz za jakimć tirem zimą to musisz go wyprzedzic albo w trakcie jednej wycieczki do pracy i z powrotem wypryskasz cały płyn ze spryskiwacza.

5. W Polsce chyba niewielu jest indywidualnych nabywców smarta. Jednak w Katowicach jakoś często widać takie autka, często ładnie oklejone Wniosek: większość nabywców mogą stanowić klienci instytucjonalni, myślę że wielu może się takich znaleźć... no chyba że takie auto ma być w firmie dla launsu, to wtedy raczej chyba smart... Ale jeśli ma być używane przez niewiadomo jak jeżdżących przedstawicieli handlowych, to może jednak lepiej coś taniego... Pozostaje kwestia tego, czy toto będzie się w ogóle nadawało do wyjechania za miasto...


Smarki kupuje się chyba wyłącznie dla lansu, to jest zmora ksiegowych. Drogie jak nieszczęście, bezużytewczne do cieżkich zadan, przewidziane na mały przebieg. Ewentualnie jak ktoś szuka kosztów to takie coś kupuje. no, ale taka firma nie kupi CLICa i tak...
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez psz » poniedziałek, 19 cze 2006, 16:09

żółtodziób napisał(a):
1. A moim zdaniem potrzeba aut jednoosobowych(...)

Gadasz jak byśmy zarabiali jak Niemcy... Kogo na to stać? Owszem, najczęściej jednym wozem jedzie jedna, max 2 osoby, ale nie ma nikogo, kto by potrzebował auto wyłącznie do wożenia dupy po mieście. Owszem to jest GŁÓWNE zadanie każdego samochodu, ale nie jedyne. (...) Takie auta jak Smart czy Clic kupuje się dopiero jak ma się już auta na wszystkie inne okazje i kasę na małe zwinne autko miejskie. Dlatego właśnie w PL nie widzę na to klienteli.

Hmm np. moj dziadek wcale nie ma dużej emerytury, aczkolwiek starcza mu np. na utrzymanie seja. Biedny dziadek tak przyzwyczaił się do malucha, że uważa to auto za zbyt duże jak na siebie i babcię ;) Takie auto (CLIC) to coś też dla emerytów (np. zamiast słynnego "moplika" ;) ).
Swoją drogą na Śląsku (podobno znacznie mniej zamożnym od Wielkopolski) wiele rodzin ma 2 auta, myślę że to większe z powodzeniem starczyłoby na powiedzmy większe zakupy i rodzinne/indywidualne wyjazdy dalej. A CLIKiem na zakupy nikt nikomu nie broni jechać, tzn. jest sens o ile ktoś nie zamierza zrobić sobie zaopatrzenia na caly tydzień.

żółtodziób napisał(a):
2. Wiele firm potrzebuje niewielkich, a częstych dostaw (np. restauracje, sklepy z elektroniką i komputerami). (...)


Prowadzę firmę i w zyciu bym tego nie kupił. Własnie dlatego że nie jest ciężarówką. Tu nie chodzi o banalny lub niebanalny wygląd ale o podatki. a jak bym potrzebował coś do rozwożenia lekkich rzeczy typu Pizza to posadziłbym gościa na skuterek.


No ale np. szefowa restauracji chciałaby może sama coś zakupić a zamiast na skuterek wolałaby wsiąśćna CLICa zeby jej kiecki nie podwialo. No a podatki rzeczywiście...

A z tym bezpieczeństwem też nie wróżę rewelacji. Chociaż wielu ludzi uważa, że "nie pomoże pasów pięć gdy ma śmierć na Ciebie chęć"... Co dla mnie jest nonsensem... HEHEHE, tak sobie wyobraziłem ten tekst w haśle reklamowym clica :D
"měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze"
Avatar użytkownika
psz
A5
 
Posty: 671
Dołączył(a): piątek, 21 mar 2003, 15:32
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 19 cze 2006, 17:03

Hmm np. moj dziadek wcale nie ma dużej emerytury, aczkolwiek starcza mu np. na utrzymanie seja. Biedny dziadek tak przyzwyczaił się do malucha, że uważa to auto za zbyt duże jak na siebie i babcię Takie auto (CLIC) to coś też dla emerytów (np. zamiast słynnego "moplika" ).


Chyba zbyt zakręcone jak dla osób konserwatywnie podchodzących do samochodu. Jak ktoś z przyzwyczajenia kaszluna używa to tym bardziej nie kupi taiego dziwadła jak Clic. Poza tym w mojej rodzinie emeryci jeżdżą najbardziej spasionymi furami ze wszystkich, my tutaj młodzież kombinujemy jak się z czymś do kilku koła zmieścić, a starszyzna szaleje, primery, Mondeo... Ech...

Swoją drogą na Śląsku (podobno znacznie mniej zamożnym od Wielkopolski) wiele rodzin ma 2 auta, myślę że to większe z powodzeniem starczyłoby na powiedzmy większe zakupy i rodzinne/indywidualne wyjazdy dalej. A CLIKiem na zakupy nikt nikomu nie broni jechać, tzn. jest sens o ile ktoś nie zamierza zrobić sobie zaopatrzenia na caly tydzień.


Proponuję isć się zapytać czy zamieniliby swoje drugie wozy na Clica albo Smarka. Szczerze w to wątpię. Znam dużo ludzi co mają po dwa auta, pierwsze jest raczej wreprezentacyjne i na dłuzsze wypady, a drugie to własnie oszczędne auto wielozadaniowe, taki wól roboczy, do jeżdżenia po dzieci do szkoły, po zakupy i do pracy, zwykle jest to auto segmentu B lub jakieś starsze segmentu C. I załze sie że mając 30 koła nikt nie kupi nowego CLica, tylko lekko używany segment B.

No ale np. szefowa restauracji chciałaby może sama coś zakupić a zamiast na skuterek wolałaby wsiąśćna CLICa zeby jej kiecki nie podwialo. No a podatki rzeczywiście...


Chyba szefowa baru mlecznego. Szef poważnej firmy bez wzgledu na trudności z parkowaniem porusza się autem klasy średniej albo wyższej.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości