Jakie Autko wybrać ??

Dyskusja na ogólne tematy w kategorii "Motoryzacja"

Moderatorzy: SebaSTI, skateman

Postprzez +RAFAŁ+ » poniedziałek, 28 lut 2005, 23:58

Łukasz napisał(a):Astra od starszego małżeństwa (czyli delikatna eksploatacja)


Ja ostrożnie podchodziłbym do takich stereotypów. Ostatnio wczesnym rankiem wracałem z imprezki (a co ;) ) i słysze, że coś strasznie wyje tzn samochód. Idę dalej, patrze a tam kobieta siedzi w Cinquecento, całe zmarznięte więc pewnie po nocnym postoju a ona siedzi w środku, gaz w podłogę i go grzeje. Nie znam się na mechanice, ale chyba silnik bardziej niszczy się w takich sytuacjach niż przy agresywnej jeździe. Ja przynajmniej zawsze zaczynam mocniej wciskać gaz dopiero po rozgrzaniu silnika.
Odszedł wielki kierowca, jeden z największych, jacy kiedykolwiek pojawili się w polskich rajdach...

ryspol.net.pl
Avatar użytkownika
+RAFAŁ+
A6
 
Posty: 1800
Dołączył(a): piątek, 23 maja 2003, 19:11


Postprzez Zepter » wtorek, 1 mar 2005, 03:02

Co wy wszyscy wiecie o polonezach? Ja miałem Poldka 1.9 GLD z silnikiem Citroena (ten ma najgorszy rozkład mas na osie na tył przypadało o ile mnie skleroza nie myli tylko 39 %) Zimą jeździło się fantastycznie. Wystarczyło tylko nabyć zimowki i wsadzić cztery czy pięć betonowych krawęźników do bagażnika :lol: . a i bez tych krawężników dało się spoko jeździć (jeździło to to coś jak Lancia Stratos w Colinie 2.0 :lol: ) W dodatku silnik z taką kompresją plus lekki tył powodował że nie trzeba wcale używać ręcznego wystarczy jechać na dwójce np 40 km/h wcisnąć sprzęgło i puścić na nawierzchniech takich jak mokry czy zapiaszczony asfalt o śniegu i lodzie niewspominając oznaczało to zawsze zablokowanie kół i początek pięknego poślizgu kontrolowanego kontynowanego dzięki porażającej mocy 68 KM (nawiasem mówiąc to wystarczyło żeby na suchym asfalcie na dwójce koła zapiszczały - raz czy dwa udało mi sie tego dokonać nawet na trójce :lol: Na mokrym asfalcie można było autko obrócić w miejscu wciskając sprzęgło na dwójce dając mocno gazu i gwałtownie puszczając sprzęgło. W zimę można było jechać na jedynce z wciśniętym hamulcem i zblokowanymi przednimi kołami bez naciskania na gaz i żeby nie było nieporozumień tylne hamulce też działały. Można też było ruszyć z piętego biegu bez użycia gazu :!: Tyle ile to auto zapewniało radości z jazdy tego nie doświadczyłem w żadnym innym samochodzie. Silnik nie do zdarcia, palił 6 - 7 litrów ON Zawieszenie nie do końca dostosowane do ciężkiego silnika (disel miał wprawdzie mocniejsze sprężyny ale po jakimś czasie i one "klękały". Po wymianie na sprężyny od poldka trucka dało się tym brać dwudziesto - trzydziesto centymetrowe leje z dużą prędkością.....Zdażało się mi tym batmobilem jeżdźić na dwóch kołach.... nawiasem mówiąc tylnych. :wink: Miałem go siedem lat i żadnej usterki silnika tylko wymiana świec żarowych i w zimę palił na dotyk. Mosty owszem zdażają się wyjące ja też taki miałem i przypadkowo urwałem go na trzydziesto centymetrowym kamieniu przy prędkości ponad 100 km/h nowy a jakże też wył ale w porównaniu z poprzednim w sposób ledwie zauważalny :lol: ) skończyło się to pogięciem drążków kierowniczych, urwaniem sanek - osłon miski olejowej wgnieceniem miski olejowej ale bez wycieku do końca eksploatacji :!: , wgnieceniem baku i jednostronnym urwaniem tylniego mostu i rzecz jasna na skutek rozerwania opony przez cybant resoru wizytą w rowje sporej głębokości z którego auto wyjechało o własnych siłach, po wymianie koła dowiozło mnie jeszcze ponad 20 km do domu (samochód jechał bokiem pod kątem czterdziestu stopni :lol: ) Do luzów idzie się przyzwyczaić :? A wymiana kompletnego przedniego zawiasu to koszt 300 zł. Ile zapłaciłem za nowy most?Tego już nie pamiętam ale ceny na giełdzie w słomczynie są bardzo, bardzo konkurencyjne :!: Po remoncie autko wsławiło się również przecholowaniem koparko ładowarki marki Ostrówek (masa sporo ponad 4000 kg :!: ) na dystansie 1 km po równej drodze asfaltowej...najtrudniej było ruszyć ale srzęgło wytrzymało to bez zająknięcia..... Podsumowując nie dam powiedzieć złego słowa o Poldku ale tylko o dislu....benzyniaki to syf :!:
Ostatnio edytowano wtorek, 1 mar 2005, 09:21 przez Zepter, łącznie edytowano 4 razy
TDI - Ten Dym Ignoruj ;-]
Avatar użytkownika
Zepter
N3
 
Posty: 434
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 22:00
Lokalizacja: Węgrów

Postprzez Whitek » wtorek, 1 mar 2005, 03:23

Sergiey napisał(a):Whitek: musze stanąć w obronie Mototoma - przejechałem pewnie z 200 tysiećy RWD i na razie nikt mnie do fwd nie przekona. Jezdziłem w różnych warunkach i wierz mi że da się.


Te 200 tysiecy to byl poprostu przyklad. Chodzilo o doswiadczenie.

Ja wcale nie napisalem ze sie nie da pojechac.
Da sie ! Nawet do tej pory najbardziej luksusowe auta maja naped na tyl. Ale maja odpowiednio rozlozona mase. Polonez taki nie jest jak zreszta wiekszosc tylnonapedowych autek z okresu PRL'u
Do bezstresowej jazdy w gorzystym terenie nie wystarcza tylko opony. Ja sie ustosunkowalem do tej wypowiedzi:
mototom napisał(a):
żółtodziób napisał(a):
Poza tym duża bryka i tylni napęd w zimie to czysta poezja


ta, dopóki nie trzeba podjechać pod górę na śliskiej nawierchni :)

To trzeba opony dobre kupić. Stać na konia to i na bat.


Co do FWD. Ja tez sie kiedys nie moglem przekonac. Denerwowal mnie wyjezdzajacy przod na zakrecie jak przesadzilem z gazem.
Ale zycie mnie zmusilo do przesiadki na fwd i musialem sie nauczyc innej techniki jazdy. Teraz ani przod ani tyl nie sprawia mi problemow. A okazalo sie, ze przedni naped daje mniej frajdy z jazdy niz tyl, ale za to o wiele wiecej wybacza na drodze.

PS. GOSCIU. Nie bede z toba dyskutowal. Jak cos do mnie masz to na PW.
www.forum.rajdkormoran.pl Obrazek
Avatar użytkownika
Whitek
N3
 
Posty: 314
Dołączył(a): niedziela, 30 sty 2005, 18:33

Postprzez Sergiey » wtorek, 1 mar 2005, 10:17

A to GOŚCIU to do kogo? Przecież tu sie toczy całkiem kulturalna dyskusja.

Jak się okazuje poldi to mocno kontrowersyjna sprawa. :D

Zepter: nie wszystkie benzyniaki w poldim to syf. Przez jakiś czas montowali w nim angielskiego 1.4 na wielopunktowym wtrysku. Miał chyba 104KM i zbierał się niczego sobie.
I jeszcze przypomniałem sobie coś o dynamice zwykłego 1.6 GLI.
Jakieś 7 lat temu, będąc w maturalnej klasie postanowiliśmy z kolegą urządzić sobie nocą wyscig z Żor do Katowic - 38km dwupasmówką. Ja w poldim koloru choinkowego - on w nowej wówczas megance z silnikiem 1.4.
Nie wiem czy on nie umiał jeździć, ale dałem se spokój chyba po 10KM jak juz go nie widziałem w luterku. Na starcie megane został z tyłu, a potem było już tylko gorzej.
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez mototom » wtorek, 1 mar 2005, 12:10

Whitek jak narazie to tobie o coś chodzi. Więc albo mów jasno albo sie ode mnie odwal. Proste?
Avatar użytkownika
mototom
A6
 
Posty: 1996
Dołączył(a): środa, 4 gru 2002, 22:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Whitek » wtorek, 1 mar 2005, 12:26

Sergiey napisał(a):A to GOŚCIU to do kogo? Przecież tu sie toczy całkiem kulturalna dyskusja.

Nie do Ciebie ;)

Koles w Megance nie umial jezdzic :lol:


PS. Mototom. Wypisujesz bzdury i mnie posadzasz o szukanie zaczepki.
Poprostu Twoje wypowiedzi bede dzielil przynajmniej przez 2.
EOT
www.forum.rajdkormoran.pl Obrazek
Avatar użytkownika
Whitek
N3
 
Posty: 314
Dołączył(a): niedziela, 30 sty 2005, 18:33

Postprzez Zepter » wtorek, 1 mar 2005, 16:54

Wiem, że w poldku montowali taki silnik. To była bardzo nowoczesna i dynamiczna jednostka napędowa. Ale ten lubiacy wysoki obroty silnik w dodatku w aucie tylnonapędowym zużywał też całkiem sporo benzyny. A części do tego wyrobu Rovera a raczej Hondy też są droższe. I poldek z takim silnikiem na pewno nie ruszył by z miejsca koparko-ładowarki marki Ostrówek. :lol:
TDI - Ten Dym Ignoruj ;-]
Avatar użytkownika
Zepter
N3
 
Posty: 434
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 22:00
Lokalizacja: Węgrów

Postprzez Sergiey » wtorek, 1 mar 2005, 16:56

No zgadzam sie w zupełności.
Pozostaje tylko pytanie czy rzeczywiście przeznaczeniem poldka jest holowanie koparko-spycharko-ładowarek marki Ostrówek tudzież Stalowa Wola :D
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez Zepter » wtorek, 1 mar 2005, 21:20

No nie tylko........ :lol: Auto posiada bardzo dużo pozytywnych cech ekonomiczno - eksploatacyjnych o których częściowo już napisałem wcześniej. :D
TDI - Ten Dym Ignoruj ;-]
Avatar użytkownika
Zepter
N3
 
Posty: 434
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 22:00
Lokalizacja: Węgrów

Postprzez Slee_ » sobota, 26 mar 2005, 13:12

ten topic chyba bedzie odpowiedni do mojego pytania. Znalazlem jakis czas temu ta aukcje na allegro: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C178286 .
Przyznam szczeze, ze zastanawiam sie nad zakupem, bo cena auta jest atrakcyjna, i w moim zasiegu. Zastanawia mnie pare ze zeczy. Nawet przy tym roczniku to cena jest troche niska, podobne rocznikowo GT Turbo cenia sie znacznie powyzej 30.000. Niby pisze ze stan bdb, ale kazdy handlarz tak pisze, nie ma nic w opisie czy byl po dzwonie itd. Kolejna ciekawa sprawa, to to ze auto jest juz wystawione od ok. miesiaca, wiec przy tej cenie juz dawno powinno sie sprzedac. W zwiazku z powyzszym, moze ktos z kolegow z forum ogladal te auto wczesniej, i moze mi cos napisac o jego faktycznym stanie. Ja, zeby je obejzec musialbym poswiecic dzien, aby pojechac i wrocic, a w tej chiwli nie mam za bardzo jak sie wyrwac (praca).
Slee_
N3
 
Posty: 260
Dołączył(a): piątek, 11 mar 2005, 20:02
Lokalizacja: Reykjavik

Postprzez +RAFAŁ+ » sobota, 26 mar 2005, 17:10

Slee_ : Nie wiem czy ja zle widzę czy to może coś na zdjęciu nie tak wyszło, ale tam jest chyba dziura na fotelu kierowcy, a to już nie jest stan bdb. W sprawie "oglądalności" i stanu tego subaru to może na forum.subaru.pl spróbuj. Użytkownicy tamtego forum na pewno Ci pomogą.
Odszedł wielki kierowca, jeden z największych, jacy kiedykolwiek pojawili się w polskich rajdach...

ryspol.net.pl
Avatar użytkownika
+RAFAŁ+
A6
 
Posty: 1800
Dołączył(a): piątek, 23 maja 2003, 19:11

Postprzez Whitek » sobota, 26 mar 2005, 17:13

Patrzac po zamieszczonych zdjeciach to albo te 119 tys to nie jest oryginalny przebieg albo bylo to baaaardzo intensywne 119 tys.
www.forum.rajdkormoran.pl Obrazek
Avatar użytkownika
Whitek
N3
 
Posty: 314
Dołączył(a): niedziela, 30 sty 2005, 18:33

Postprzez stachniak14 » poniedziałek, 11 kwi 2005, 21:18

wiecie co sorry ze sie wtracam w nie swoj temat ale mam do dyspozycji jakies 8 - 9 tys złotych i tez nie wiem co wybrac
stachniak14
A6
 
Posty: 1253
Dołączył(a): czwartek, 24 mar 2005, 13:19
Lokalizacja: Złoty Stok

Postprzez munieck » wtorek, 12 kwi 2005, 09:44

Za ta kase to kupisz w dobrym stanie cus takiego jak ja mam, czyli Clio pierwszej generacji.

Ja akurat trafilem na fajny modelik bo Baccara, pod maska 1.8 8V SPI i jak do tej pory (20tys km) to poprawiam tylko bledy poprzedniego wlasciciela (w sensie, zepsulo sie, bo koles dal dupy, a nie ze auto takie jest :P). Generalnie jestem zadowolony, jest pare typowo francuskich bubli, ale to nic strasznego. Lejesz i jedziesz... przy tym silniku niestety lac trzeba dosyc czesto, ale instalacja gazowa poprawila ekonomie. Heh problem byl z jej montazem, bo auto male, duzy silnik, klima, wspomaganie, robi sie ciasno ;-)

Jak nie nastawiasz sie na konkretny model, to zrobilbym tak jak juz tu ktos w tym temacie radzil, wybierz poprostu auto w najlepszy stanie jakie znajdziesz w tej cenie. I nie patrzyl bym tu na rocznik. IMHO lepsza starsza duza fura z dobrym wyposazeniem, niz mlodsza, ale mala i "gola". Powodow jest kilka:

1. Duze auta sa kierowane do bardziej zamoznych klientow, ktorzy nie licza kazdego grosza i zalezy im, aby samochod byl wygodny i niezawodny (czasem ktos mysli o bezpieczenstwie ale kogo to... :twisted: ). Dlatego producenci nierzadko (bo oczywiscie sa ewenementy) solidniej wykonuja takie auto.
2. Male auta to tak zwane scieraki. Jezdzi tym najczescie kobieta, corka, syn, ktos z firmy. To nie jest auto na wakacje i do kosciola. Jak kupisz "malucha" w dobrym stanie i z malym przebiegiem (faktycznym) to mozna tu mowic o wielkim szczesciu.
3. Negacja punktu pierwszego. Jak ktos kupuje male auto, to DUZA role odgrywa cena. Dlatego nie spodziewajmy sie cudow, male sie psuje, bo jest wyprodukowane jak najnizszym kosztem.
4. Duzy silnik - duza zywotnosc, a tak mi sie przynajmniej wydaje. Mam doswiadczenie i z malymi i z duzymi i jakos duze zawsze lepiej wszystko znosi.
5. Takie bajery jak wspomaganie, klimatyzacja czy nawet skorzana tapicerka daja duzo frajdy. Takim autem o wiele przyjemniej sie jezdzi.

Minus duzego auta jest w zasadzie tylko jeden. Za duza pojemnosc sa duze oplaty i duzo to dziadostwo pali. Z pierwszym mozna sie pogodzic, a na drugie zalozyc gaz.

Generalnie clio nie jest zle, ale gdybym mial dzisiaj kupowac dla siebie auto, to bym sie rozejrzal za czyms wiekszym. Za ta kase kupisz ponad 10-cio letnie scorpio lub kilka lat mlodsza fieste. Ja bym wybral to pierwsze :twisted:
Nie sztuka zabic muche na przedniej szybie. Na bocznej juz tak :-)
Avatar użytkownika
munieck
N3
 
Posty: 420
Dołączył(a): środa, 12 lis 2003, 17:11
Lokalizacja: Śląsk/Nowy Sacz

Postprzez Łukasz » wtorek, 12 kwi 2005, 10:27

Ja bym proponował np. Forda Sierrę. To autko można mieć już za 6-7 tyś. zł a przy tym jest to pojazd nie do zdarcia. Ja bym się rozglądnął za BMW serii 3 rocznik z początku lat 90. Jechałem takim, to był rocznik 93, silnik 2.5 diesel, całkiem przyzwoicie ciągnął, pali średnio 7l/100km a jak mu depniesz to 8 do 9. 10 nie przekroczysz, chyba że się będziesz strasznie mocno starał. Autko ma sporo miejsca w środku a i bagażnik też nie najmniejszy. Taka Beema była do sprzedania, w dobrym stanie za 10 tyś zł.
Tommi Makinen - My name is Legend
Avatar użytkownika
Łukasz
N3
 
Posty: 497
Dołączył(a): sobota, 27 lis 2004, 20:28
Lokalizacja: Opole

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość