Jakie Autko wybrać ??

Dyskusja na ogólne tematy w kategorii "Motoryzacja"

Moderatorzy: SebaSTI, skateman

Postprzez Beret » poniedziałek, 3 lip 2006, 23:29

wiadomo ze wszystkiego nie wylapiesz, trzeba auto na czynniki pierwsze rozebrac zeby wiedziec wszystko... ale im wieksze masz pojecie tym wieksza szansa ze nie natkniesz sie na mine... a przy uzywancyh autach zawsze jest taka szansa..
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno


Postprzez Mroowa » wtorek, 4 lip 2006, 16:02

No nic narazie stanęło na Astrze tylko nie tej co pisałem, całkiem innej, mechanik oocenił dobrze to autko mówi że silnik dobry itp. itd. Astra '93 1,4 silnik.

Jeszcze jedno głoopie pytanie? Na blachach tego kolesia ile mogę jeździć ? Czy jak przerejestruję na siebie to ubezpieczenie nowe muszę wykupić ? Ubezpieczenie jest do października. Pytam bo niewiem :) nie znam się na tych szczegółach :)

I jeszcze jedno jak autko będzie na mnie i na ojca (coby składki mi leciały) to umowa kupna sprzedaży z tym kolesiem musi być na mnie i na ojca czy wystarczy na ojca, a resztę się przy rejestracji załatwia ?
z góry thx za odp :)
Avatar użytkownika
Mroowa
S2000
 
Posty: 3503
Dołączył(a): środa, 14 sty 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielawa GG:6570337

Postprzez Beret » wtorek, 4 lip 2006, 16:20

hmmm, ja od ciotki po prostu 1/4 auta kupilem i mnie wpisali...

oc mozesz jakby przedluzyc na swojej polisie... czyli nie placisz za caly rok tylko od konca tego co juz jest, ale musi byc to to samo T.U. i facet musi jakis tam odpowiedni kwit podpisac... tak mi przynajmniej ostatnio ktos tlumaczyl ;)
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno

Postprzez żółtodziób » środa, 5 lip 2006, 00:37

Beret napisał(a):wiadomo ze wszystkiego nie wylapiesz, trzeba auto na czynniki pierwsze rozebrac zeby wiedziec wszystko... ale im wieksze masz pojecie tym wieksza szansa ze nie natkniesz sie na mine... a przy uzywancyh autach zawsze jest taka szansa..


Drobiazgi to zawsze jakieś wylezą, to jakiś przegub, to klocek, to wyciek, ale zaawansowana korozja elementów nośnych to już dość poważna sprawa, którą jak się okazuje też da się ukryć. Gdyby nie to że kumpel ma wujka który potrafi siezająć takimi rzerczami to by nieźle wtopił. Trzeba rozebrać cale tylne zawieszenie (odczepić przewody hamulcowe), zdemontować zbiornik paliwa, dopiero potem mozna spawać. Potem położyć dobre zabezpieczenie żeby ścierwo znów nie wylazło, zamontować zawieszenie, wyregulować.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez RallyMAN » środa, 5 lip 2006, 19:21

Mroowa napisał(a):Jeszcze jedno głoopie pytanie? Na blachach tego kolesia ile mogę jeździć ? Czy jak przerejestruję na siebie to ubezpieczenie nowe muszę wykupić ? Ubezpieczenie jest do października. Pytam bo niewiem :) nie znam się na tych szczegółach :)


Na tym ubezpieczeniu i blachach mozesz jezdzic przez miesiac od daty kupna autka... do 2 tygodni musisz zaplacic podatek od wzbogacenia sie...
Avatar użytkownika
RallyMAN
A5
 
Posty: 659
Dołączył(a): piątek, 12 lis 2004, 17:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez żółtodziób » czwartek, 6 lip 2006, 01:35

Nie od wzbogacenia się tylko od umowy cywilnoprawnej. Dotyczy to wszystkich umów kupna-sprzedaży lub pożyczki dokonywanej przez osoby fizyczne i wykraczające poza ramy prowadzonej działalności gospodarczej których wartośc przekracza 1000 PLN. W więszości przypadków takie rzeczy są nie do udowodnienia, jak sie kupuje rower, komputer itd itp zawsze można powiedzieć że się kupiło to dawno temu w komisie albo w sklepie, samochód jednak trzeba zarejestrować i wykazać jego pochodzenie (umowę). Uważać trzeba też robiąc zakupy na Allegro, fiskus wyrywkowo kontroluje strony transakcji opiewających na kwoty wyższe niż 1000 PLN. Jeżeli kupuje się nową rzecz od osób prowadzących działalnośc gospodarczą to żądać trzeba paragonu lub faktury (przedmioty sprzedane przez jednostki gospodarcze zawierają podatek VAT, który płaci sprzedawca).

Za zapłacenie podatku od umów cywilnoprawnych dpowiadają obie strony solidarnie, tzn. fiskus ma w dupie kto zapłaci te 2%, moze zapłacić sprzedawca, mogą obaj do spółki, może zapłacić nabywca. Identyczne podejscie stosuje fiskus przy egzekucji należności jeżeli uda mu się ściągnać wszystko od jednej ze stron automatycznie czyści się konto drugiego kontrahenta. Trochę to chore, ale takie własnie jest nasze prawo. Dlatego lepiej te 2% zapłacić samemu, bo nigdy nie wiadomo czy ten drugi nie oleje sprawy, a kłopoty dopadną jedną i drugą stronę. Odsetki i kary fiskusa są tragiczne.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez padre-mk3 » czwartek, 6 lip 2006, 10:51

chcialbym podpiac sie pod ten temat!mam nastepujace [pytanko!chce kupic autko cos w stylu vectra,passat TDI ,a6,mondeo!jak myslicie co bedzie lepsze?poprzednio mialem puga 3061900 td,406(razy dwa 1800 ccm i 2000 ccm),fieste,passata 1.8 turbo!ktore z autek bedzie lepsze!?mam ciezka noge i to nawet bardzo!poprzednie autka nadawaly sie do konkretnego remontu!tzn w jednej 406 padl silnik,w drugiej zrobila sie dziura w skrzyni wielkosci dwoch piesci,306 lezy pod moim domem(doslownie),wyrwal sie zawias i padlo turbo!!! :lol: ,a passat mial jakies takie slabiuskie turbo-jechal jak kosiarka!
wiec prosze pomozcie mi!!!
aha kazde autko bylo powyzej 1998!czy te auta sa takie slabe??
Avatar użytkownika
padre-mk3
A5
 
Posty: 761
Dołączył(a): piątek, 21 kwi 2006, 10:01

Postprzez Beret » czwartek, 6 lip 2006, 12:07

gadalem z kolega ktory stwierdzil po przejechaniou sie dwoma nowymi passatami (1.8t i 2.0tdi), ze diesel wcale nie jest taki fajny... owswzemjak wejdzie w swoje obroty to zapitala, ale tych obrotow ma strasznie malo... jak chcesz cos szybszego proponuje dorwac a6 ale 2.5 tdi, mysle ze bedzie wystarczajaco szybkie i w miare ekonomiczne (chyba ze tej ekonomii na sile nie szukasz). a jak padaja ci turbiny proponuje zainwestowac pare zlotych w turbo-timera jak nie masz sam czasu chlodzic turbiny (swoja droga grzales i chlodziles turbine? moze dlatego tak padaly)
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno

Postprzez padre-mk3 » piątek, 7 lip 2006, 09:52

raczej czasu nie bylo zeby ja chlodzic!tu gdzie mieszkam jest duzo scigantow,wiec cza sie dostosowac! :lol: :lol: :lol:
no i przez takie cos odpadly mi wyjazdy klubowe na santa pod! :evil: :evil: :evil:
ale teraz jak cos kupie to bede "oszczedzal"!?
Avatar użytkownika
padre-mk3
A5
 
Posty: 761
Dołączył(a): piątek, 21 kwi 2006, 10:01

Postprzez WRCfan » sobota, 15 lip 2006, 12:17

Beret napisał(a): jak chcesz cos szybszego proponuje dorwac a6 ale 2.5 tdi, mysle ze bedzie wystarczajaco szybkie i w miare ekonomiczne (chyba ze tej ekonomii na sile nie szukasz).


Zły pomysł - ten diesel uchodzi za bardziej awaryjny od klasycznego 1,9 TDI z VAG.
-how fast are You in 1/4?
-all depends on how many corners I have to take in that 1/4 :twisted:
Avatar użytkownika
WRCfan
A6
 
Posty: 1102
Dołączył(a): poniedziałek, 10 lis 2003, 15:23
Lokalizacja: Kraków

Postprzez devulatron » wtorek, 18 lip 2006, 20:05

Mam wybrać do firmy nowe samochody. Małe ciężaróweczki dla pzedstawicieli handlowychw tej kategorii startują:

Fiat SC VAN
Fiat Panda VAN
Kia Picanto VAN

Jak narazie moim faworytem jest Kia - dobra cena 24 tys., mozliwośc instalacji fabrycznego gazu za 700 zł , niskie koszty ekspoatacji.

Może ktoś ma doświadczenia z Picanto, może powiedzieć coś dobrego/złego na ten temat. Jak narazie PH jeździli sejami i mam raczej mieszane uczucia co do tego samochodu, sam mam go jako służbowy (silnik 1.1)

a może polecicie coś innego ..
Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał.
Avatar użytkownika
devulatron
N2
 
Posty: 136
Dołączył(a): niedziela, 20 mar 2005, 22:55
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Mroowa » wtorek, 18 lip 2006, 21:57

Może Panda, ponoć bezawaryjna ...
Avatar użytkownika
Mroowa
S2000
 
Posty: 3503
Dołączył(a): środa, 14 sty 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielawa GG:6570337

Postprzez Sergiey » wtorek, 18 lip 2006, 22:20

Pomijając kwestie gustu i wyglądu to :

Bierz Kia i nawet sie nie zastanawiaj. Ja niedawno stałem przed podobnym dylematem w swojej firmie. Postawiłem na SC Van'y i żałuje cholernie. Fiat SC to kompletny szmelc. Ale tani. Jeździłem również Picanto i Pandą. Picanto przewyższa fiata prawie pod każdym względem - a w szczególności:
ilość miejsca dla kierowcy (SC i Panda są tragicznie małe)
Jakość wykonania i spasowania plastików

Pod względem silników - wbrew pozorom najlepiej wypada seicento ze swoim 56 konnym MPI 1.1 - Ma niezły stosunek mocy do masy i jakoś jedzie.
Panda z silnikami 1.1 i 1.2 (dynamic) to dramat w każdym calu, a nie przypuszczam żebyś postawił na 1.3 JTD - całkiem fajnie jezdzi, niestety cena dyskwalifikuje go jako vana (róznica w cenie nie zwróci się przed zarżnięciem autka przez PHowców)
Picanto ze swoją litrówką zbiera się całkiem nieźle - coś pomiędzy SC a Pandą. Silnik lubi wysokie obroty, jak to koreańczyk, ale nie okupuje tego zbyt wysokim spalaniem.

A propos spalania: bajki z folderów możesz włożyć między bajki. Nawet SC przy lekkim butowaniu potrafi wziąć 7-8l/100km. Cudów nie ma - te auta ponizej 4kRPM nie jadą i tyle.

Najlepsze wrażenie zrobiło na mnie Picanto i nie wiedzieć czemu mam te SC. Żałuję i gdybym mógł to zamieniłbym je od razu.

EDIT: Co do gazu i silników.
Nie wiem jak Panda, ale wiem jak SC i Picanto, bo znajomy ma w firmie i wiem jak się je eksploatuje.
SC nieźle znosi gaz, ale te lejące uszczelki pod pokrywami zaworów, kiepskie układy chłodzenia i sypiące się wszystko co sie da to raczej kaszan. Jaja z sondami i katalizatorami też raczej średnio wróżą. Na szczęscie jeźdze na PB wiec mam ten jeden problem z głowy.
Picanto całkiem dobrze znosi instalacje gazowe, znajomy w jednej Kii ma jakieś problemy ze sterowaniem (ale to raczej sprawa jednostkowa). inne egzemplarze przy przebiegu rzędu 60 000 ani razu nie dały znać o sobie żadne usterki. Fajne autko.
gg://1569993 Gadu-Gadu
---
Auto racing, bull fighting, and mountain climbing are the only real sports ... all others are games.
Ernest Hemingway
Avatar użytkownika
Sergiey
A5
 
Posty: 594
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2003, 08:43
Lokalizacja: Kraków-Żory

Postprzez devulatron » czwartek, 20 lip 2006, 17:08

dzięki :)

Jestem po jeździe próbnej, faktycznie przyjemne autko, w porównaniu do seja to prawie limuzyna no i przy 130 km/h słychać radio ! :)
Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał.
Avatar użytkownika
devulatron
N2
 
Posty: 136
Dołączył(a): niedziela, 20 mar 2005, 22:55
Lokalizacja: Kraków

Postprzez barkor » czwartek, 24 sie 2006, 21:02

Witam! Ja mam pytanko odnośnie SC 1.1 Van, bo widze, że mieliście styczność z tym samochodzikiem. Myśle o kupnie SC do kjsów i tym podobnych zabaw. Rozglądam się głównie za Vanami, bo ceny Vanów są niskie, a w dodatku nie musiałbym np. wyrzucać tylnej kanapy. Powiedzcie mi czy warto kupować takie autko zajeżdzone przez przedstawicieli handlowych, czy taki sprzet bedzie nadawal się jeszcze do jeżdzenia? Co najczęściej się psuje przy przebiegu załóżmy 150tys km? Zastanawiam się czy nie bedę musiał w takiego Vana włożyć więcej kasy niż gdybym kupił troche droższego seja, ale użytkowanego w normalnych warunkach.
Avatar użytkownika
barkor
 
Posty: 37
Dołączył(a): piątek, 13 sty 2006, 19:10
Lokalizacja: Olsztyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron