Alkohol vs kierowanie pojazdem

Dyskusja na ogólne tematy w kategorii "Motoryzacja"

Moderatorzy: SebaSTI, skateman

Alkohol vs kierowanie pojazdem

Postprzez !ADI! » poniedziałek, 5 sty 2004, 19:57

Właśnie przed chwilą na polsacie dowiedziałem się, że w Szczecinie jeśli ktoś grubo zalega z mandatami konfiskują auto. I ma w tedy 2 tygnodnie na uregulowanie długu. Jeżeli nie to suto zostaje zlicytowane.
Co wy na to?


Mnie się to podoba. I powinni to wprowadzić na terenie całej Polski.
Ostatnio edytowano piątek, 17 cze 2005, 11:29 przez !ADI!, łącznie edytowano 1 raz
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków


Postprzez Kuba M. » poniedziałek, 5 sty 2004, 22:44

Więcej tutaj:
http://info.onet.pl/849189,11,item.html

Według mnie to czysty kretynizm, jakby urzędy skarbowe, drogówka i wogóle cały ten posrany kraj działał normalnie to nie byłyby potrzebne tak idiotyczne metody. Nie potrafią mandatów sciągać - buehehehehehe.
Już widzę te setki tysięcy licytowanych samochodów i tyleż samo chętnych na nie, tiaaa.
Zresztą jak tak będzie to ja rejestruje samochód na wujka, ciocie, byle kogo. Nie mam samochodu więc nic mi nie zabiorą. Co za głupota...
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez !ADI! » poniedziałek, 5 sty 2004, 22:52

Śmiejesz się, że nie umieją wyegzekwować mantadów. To powiedz, jak to mogą zrobić? Listy z prośbami przesyłać?
A po za tym, nawet jeśli nie zlicytują, to auto im zostanie. A kierowca będzie w plecy i tyle. To nie istotne, co się z tym autem stanie byleby kierowca go nie miał. A co jest z mandatami, które są zapłacone? Gdyby 100% szło na policję albo jakieś inne służby to ok ale tak raczej nie jest.

A może by tak tymi autami płacić policji albo innym niedowartościowanym?

A co do porąbanego kraju to się zgadzam.
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez Kuba M. » poniedziałek, 5 sty 2004, 22:59

Przecież komornicy mogą zając odpowiednią kwotę z pensji. Inna sprawa, że rzadko to robią i mandaty się przedawniają. Wiesz co jeszcze powiem, że wolałbym żeby komornik sobie zajął z mojej pensji odpowiednią kwotę z mandatu + śmieszna kwota odsetek, niż miałbym stać w kolejce na poczcie i zapłacić za przelew tyle ile wyniosą te odsetki. To jest stara sztuczka naszej policji, nie potrafią korzystać z dostępnych uprawnień to siegają po kolejne, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że każde zwiększenie uprawnień policji zmniejsza swobodę obywateli.
Gdyby odsetki serio dawały po dupie a komornicy rzetelnie wykonywali swoją pracę to może coś by się zmieniło jeśli chodzi o płatność mandatów, ale w obecnej chwili odsetki, podobnie jak i praca komorników, wzbudzają jedynie śmiech i politowanie.

Edit: Jeszcze chciałem rzec, że gdyby zrobili tak, że nie daj boże kasa z mandatów przeznaczona by była bezpośrednio na policję albo na pensję dla policjantów, to obserwowalibysmy wysyp policjantów schowanych w krzakach i wysyp ograniczeń predkości w różnych dziwnych miejscach. Policja na drodze nie ma zarabiać, tylko pilnować porządku. Ja niestety obserwuję coś zupełnie odwrotnego.
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez !ADI! » poniedziałek, 5 sty 2004, 23:13

Hm oni nie ograniczają Twojej[naszej] wolności. Bo skoro płacisz mantady lub ich nie masz to jest ok. A karanie tych co łamią prawo jest namiejscu.
Np uważam, że ograniczeniem wolności osobistej jest zakaz kożystania z komórek w autobusach w lublinie :), bo człowiek raczej nikomu nie przeszkadza.
Nie można mylić wolności osobistej, z zaostrzaniem kar za wykroczenia.
Ale o tych odsetkach od mantatów to gdzieś słyszałem, że niby mają iść na policję. STRACH. To powinno iść na DROGI!!
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez Kuba M. » poniedziałek, 5 sty 2004, 23:32

!ADI! napisał(a):Hm oni nie ograniczają Twojej[naszej] wolności. Bo skoro płacisz mantady lub ich nie masz to jest ok. A karanie tych co łamią prawo jest namiejscu.


Oczywiście, że tak. Ale kiedy policja i różne służby mają zbyt dużo uprawnień, to znaczy, że albo mamy komunę czy inne gówno, albo policja nie potrafi w celu egzekwowania prawa korzystać z dostępnych uprawnień. Druga odpowiedź w wypadku Polski jest napewno prawidłowa, pierwsza zresztą chyba też...
Urząd Skarbowy jak się uprze to i tak może każdą firmę doprowadzić do upadku, albo przynajmniej do poważnych kłopotów. Dochodzenie w Polsce czegokolwiek na drodze sądowej to jakaś paranoja. Od dawna wiadomo, że działanie polskich sądów zagraża praworządnosci w tym kraju, ale to temat na inną dyskusję.

Np uważam, że ograniczeniem wolności osobistej jest zakaz kożystania z komórek w autobusach w lublinie :), bo człowiek raczej nikomu nie przeszkadza.


Hyhyhy, ciekawe kto egzekwuje ten przepis i ciekawe czym kierowały się władze Lublina.

Nie można mylić wolności osobistej, z zaostrzaniem kar za wykroczenia.
Ale o tych odsetkach od mantatów to gdzieś słyszałem, że niby mają iść na policję. STRACH. To powinno iść na DROGI!!


Tak. Tylko ja po prostu nie rozumiem po co zaostrzać prawo skoro i tak ma się świetne narzędzia do jego egzekwowania. Z lenistwa? Z chęci łatwego zarobku? Z chęci osiągnięcia zajebistego i spektakularnego sukcesu policji? Nie wiem...
Kuba
Avatar użytkownika
Kuba M.
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): poniedziałek, 15 wrz 2003, 15:19
Lokalizacja: Bytom

Postprzez ZOWA » wtorek, 6 kwi 2004, 00:06

adi nie mow tak ze powinni w calej polsce tak zrobic :lol: wiesz o czym mowie. o tych karteczkach ktore mam w kieszeni w spodniach. 8)
ZOWA
A6
 
Posty: 1110
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2003, 13:12
Lokalizacja: Kraków GG1342916

Postprzez żółtodziób » wtorek, 6 kwi 2004, 12:55

Kuba ma rację, im bardziej państwo robi się policyjne tym więcej nadużyć. Psy nie mogą mieć zbyt wielu uprawnień bo zamiast pilnować porządku będą sprawować władzę, przykład tego mieliśmy w czasach komuny, ni z tego ni z owego mogli cie zamknąć na 48 godzin, spałować na ulicy, to oni sprawowali władzę.

Rozumiem że ustrój dziala tak że egzekuzcja mandatów jest trudna, rozumiem że trzeba poszukać inych sposobów, ale zagarnięcie równowartości samochodu to zwykłe potęgowanie bezprawia. Zrozumiałbym gdyby auto było zatrzymane do depozytu, spoko, koleś zalega dwa lata z mandatami, to my mu zatrzymamy wózek az nie ureguluje należności, zlicytować moim zdaniem można tylko wtedy jeśli zaległości są równe bądź większe niż wartość samochodu.

Co do samego faktu nie płacenia mandatów to jest też druga strona medalu. Mandaty nie zawsze wypisywane są uczciwie, przysługuje odwołanie ale to tylk teoria. Kolegę zatrzymali kiedyś bo migał do innych światłami ostrzegając przed gościem z suszarką, pech chciał że pół kilometra dalej stał następny patrol. Przy okazji wyszło całe polskie buractwo, sami chętnie skorzystamy z ostrzezenia, ale że my widzieliśmy patrol to ie powiemy, nie mrugniemy światłami. Bezczelnie wypisali mandat za przekroczenie prędkości pokazując nie zresetowany radar po poprzedni złapanym. Postanowił nie przyjąć mandatu, sprawa trafiła do kolegium, a tam jeden świadek (policjant który mandat wypisał) okazał się wartościowszy niż 4 świadków mojego kumpla. Nic dziwnego skoro nie krył tego ze jest na "ty" ze wszyskimi członkami składu orzekającego. Farsa. Fakt że ruszyło ich sumienie i zasądzili mu tylko 50zx, ale sam fakt że uznali jego winę i w jaki sposób to się odbyło daje do myślenia.

Sprawa nie zapłaconych mandatów wcale nie jes taka czarno-biała. Chory jest cały system, a możliwość konfiskaty samochodu czyni go jeszcze bardziej chorym.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Schumi03 » wtorek, 6 kwi 2004, 13:58

Hyhyhy, ciekawe kto egzekwuje ten przepis i ciekawe czym kierowały się władze Lublina.


Tego przepisu nie wprowadziły władze Lublina, ale Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego z niejakim prezezem Miłoszem na czele. Wprowadzili też inne durne przepisy. Kiedy po podwyżce cen biletów (znacznej) i likwidacji biletów miesięcznych ludzie zaczeli przekazywać sobie bilety, ci idioci nakazali wsiadać do autobusu tylko przednimi drzwiami, natomiast wysiadac pozostałymi. :lol: Oczywiście niewiele osbób (na czele z kierowcami autobusów) tym sie przejęło 8) Na szczęście prezesa już wykopalii i z powrotem obniżyli ceny, no i na razie jest względny spokój. :wink:
Macie racje - nienormalny kraj :evil:
Obrazek
Avatar użytkownika
Schumi03
N3
 
Posty: 363
Dołączył(a): środa, 28 maja 2003, 20:46
Lokalizacja: Lublin

Postprzez b.cieluch » niedziela, 27 cze 2004, 02:54

System odbierania aut za niezapłacone mandaty funkcjonuje w wielu krajach i to skutecznie odstrasza od nie płacenia. W Anglii nawet nie urzędy tylko prywatni detektywi po prostu zabierają auto o ile gość na miejscu nie zapłaci i nie ma zmiłuj.... To dobry sposób bo ludzie nie płacą po dwa trzy lata. A to czy ktoś jest burak i czy popełnił błąd to już inna sprawa. Policjant ma obowiązek pokazania dokładnego czasu pomiaru, inaczej pomiar suszarką jest nie ważny.... Ale odbieranie aut to właściwa droga... w końcu miasta powinny mieć skuteczny środek do walki z takimi jak mój kierowiec we firmie mający 12 mandatów!!
b.cieluch
 
Posty: 17
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2004, 01:46

Postprzez !ADI! » piątek, 17 cze 2005, 11:33

http://kiosk.onet.pl/art.html?NA=2&ITEM=1233690&KAT=239
warto przeczytać.

Podoba mi się to, jka człowiek potrafi się zaadapować do warunków :), ciekawe co z tym zamykaniem dróg i badaniem wszystkich alkomatem.
Już widzę, jak policjant tubylec łapie swojego sąsiada i zabiera mu prawko i wsadza do paki 8)
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez żółtodziób » sobota, 18 cze 2005, 19:04

Bartek: zrozum, że zlicytowanie wozu za mandaty to tak samo jak wymierzenie kary 20 lat więzienia i ciężkich robót za kradzież 50 złotych. Takie metody przechodziły w carskiej Rosji i za Stalina, w cywilizowanym kraju to nie powinno mieć miejsca. Poza tym co cwańsi i tak znajdą wyjście, wystarczy przerejestrowac auto na babcię dziadka, teściową i już ci mogą skoczyć. Państwo nie ma praw odpowiadać bandyterką na bandyterkę. Wydaje mi się, że samo zatrzymanie auta jest wystarczającą formą nacisku, jego licytacja to już zwykłe chamstwo, zwłaszcza że na licytacjach sprzedaje się wszystko za pół darmo.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron