przez Gustaw » poniedziałek, 1 gru 2003, 00:01
Tempo, czwartek 27 listopada.
Na zakrecie
Polska puka do bram Unii Europejskiej. Za pol roku staniemy sie jej pelnoprawnym czlonkiem. Na wielu polach staramy sie odrabaic dystans, jaki dzieli nas od jej najmocniejszych przedstawicieli. Takze w motoryzacji. W wysoko rozwinietych krajach jest ona - w tym zwlaszcza sporty samochodowe- prawdziwym kolem zamachowym dla calej gospodarki. Czy tak bedzie rowniez nad Wisla ? Czy tez, przez wiele jeszcze lat, pozostaniem motoryzacyjnym zasciankiem Europy ?
Raport 2003
Dotkliwy kryzys w motoryzacji wydaje sie juz byc za nami. Niestety, nie znalazlo to przelozenia, na rozwoj sportow samochodowych. To dziwne, bo przeciez rajdy i wyscigi- przyciagakac na calym swiecie miliony sympatykow- sa najlepsza i w sumie najtansza forma skutecznych dzialan marketingowych!
A u nas ? W minionym sezonie rajdy i wyscigi wciaz tkwily w marazmie. Zla atmosfera i odwolanie kilku eliminacji mistrzostw polski, sa tego najlepszym dowodem. Dlaczego m.in czolowi kierowcy rajdowi nad Wisla - Krzysztof Holowczyc, Janusz Kulig i Tomasz Kuchar- uciekli juz do mistrzostw swiata. Ta droga- za granica- podaza od lat nasz najbardziej utalentowany kierowca wyscigowy- Robert Kubica. To, ze w krajowych wyscigach scigali sie jeszcze m.in.: Maciej Stanco (mistrz Polski w kategori Grand Prix), bracia - Adam (mistrz w klasie H-3500) i Marcin Gladyszowie (champion w H-2000), jest tylko zasluga ich poswiecen, co inwestycji wlasnych- calkiem sporych- srdkow finansowych. Czy wymienieni kierowcy w przyszlym roku beda bronic tytulow, czy tez- wzorem rajdowcow i Kubicy 0 "uciekna" na zagraniczne tory ? Tego nie sposob teraz przewidziec.
-Jesli nie nastapi wyrazna poprawa sytuacji - po ostaniej eliminacji WSMP2003, powiedzial mi w Kielcach szef GRT, najbardziej profesjonalnego zespolu w Polsce, pan Janusz Gladysz- moi synowie , Adam i Marcin tez scigac sie beda tylko za granica. Mamy interesujace propozycje. M.in ze slynnej firmy Porshe.
Smutnego to , ale prawdziwe. Zwlaszcza ze konczacy sie rok, byl rowniez ostatnim sezonem, w ktorym rozgrywano markowy Puchar Alfa Romeo 156. Co zastapi te najpopularniejsza rywalizacje na polskich torach ? Od tego w duzym stopniu zalezy sportowa przyszlosc "asow" PAR: Roberta Kisiela, Jakuba Golca, Marcina Bartokowiaka i ich kolegow...
Otoczenie
Jest wiec zle, a nawet bardzo zle z naszymi sportami samochodowymi. Dlaczego tak sie dzieje ? Powodow jest kilka, lecz najwazniejszy z nich to chroniczny brak pieniedzy. Sporty motorowe - w tym i wyscigi- to bardzo droga "zabawa". W dluzszej perspektywie zaangazowanie w nie jest jednak oplacalne. I to dla wszystkich uczestnikow tego przedsiemwziecia. Tymczasem zawodnicy w zderzeniu z realiami najczesciej pozostaja sami. Dziwi biernosc ogranizacji ktore winny ich wspierac (Automobilkluby, PZM), a zwlaszcza- z nielicznymi wyjatkami- wielkich firm dzialajacych na rynku motoryzacyjnym oraz w jego najblizszym otoczeniu. Czy uda sie wreszcie przelamac te instytucjonalna biernosc ?
Nadzieje
W tym morzu beznadziejnosci pojawia sie jednak przyslowiowe swiatelko w tunelu. Sa przecieki ze- ze wspolpracy generalnego importera VW i Audi Kulczyk Tradex, Gladysz Racing Team i znanej firmy Castrol- ma narodzic sie markowy Puchar... Volkswagena. Sciagalyby sie w nim Golfy najnowszej, 5 generacji z nowoczesnym silnikiem..wysokopreznymi 2.0 TDi/16V. Ciekawe, jak na te inicjatywe odpowie FIAT. Czy w zamian za zklikwidowany PAR 156 powola do zycia jego nastepce ?
Przesadzony zostal juz nowy Puchar tzw. Fun Cup. Scigac sie w nim beda kierowcy w kultowych Volkswagenach "Garbusach". Ma to byc najtansza i najbardziej przystepna forma wyscigow. Zgodnie z zalozeniami moze w niej wystartowac kazdy! Jedyny warunek to kroteki, tylko 2 dniowe szkolenie i uzyskanie tzw. licencji jednorazowej. Ba! By poczuc sie kierowca wyscigowym , nie trzeba bedzie nawet inwestowac we wlasne auto. "Garbusy" do Fun Cup bedzie mozna wypozyczac!
Jak z tego wynika rodza sie nadzieje, ze polskie wyscigi samochodowe tez przelamia kryzys. O szansie na ich ozywienie swiadczy tez inny "przeciek". Wedlug tej informacji , pewna znana firma olejowa - zabiegajac o wejscie do sieci dealerskiej Vw i Audi - zamierza inwestowac duze srodki finansowe w Gladysz Racing Team. Jesli dodamy, ze tarnowska ekipa jest prawdziwym motorem napedowym wyscigow nad Wisla, moze tez wierzyc, ze jej kierowcy nie uciekna np. do Porshe Cup...
Grand Prix Promotion
Te pierwsze jaskolki nie pojwily sie oczywiscie z niczego. Poniewaz czekanie, ze ktos odkryje w wyscigach szanse na dobry interes nic nie dalo, kilku zawodnikow wzielo sprawy w swoje rece. Zrzucili do kapelusza po kilka tysiecy zlotych i powolali wlasna ogranizacje- Grand Prix Promotion Sp.z.o.o Ma ona na celu promocje, rozwoj i wspieranie wyscigow w Polsce. To wlasnie z jej inicjatywy zawartow umowe z Polskim Zwiazkiem Motorowym, ktora zaowocowala juz prawem do organizacji zawodow Fun Cup. Teraz GPP i GRT zabiegaja o powolanie do zycia pucharu VW oraz o pozyskanie dla wyscigow kilku solidnych sponsorow.
Wypada w tym miejscu tez zapytac- co na to publiczna TVP, a zwlaszcza doceniajaca sporty samochodowe TVN? I ty tez rodzi sie szansa. Jak cwierkaja wroble, ta ostatnia ma nawet uruchomic odrebny kanal dla milosnikow motoryzacji. Jesli stanie sie on faktem wierzymy ze wreszcie ujrymy nie jakies "kadlubki z puszki" serwowane nam wczesniej przez TVP w srodku nocy ,lecz bezposrednie , pelne fachowo komentowane wyscigi na polskich torach. Tak wyglada sytuacja w przerwie miedzy sezonami 2003/2004. Do optymizmu wciac wprawdzie daleko, ale pojawily sie oznaki, ze ta piekna dyscyplina sportu odbije sie wreszcie od dna. Jest koncepcja i ludzie zaangazowani w jej realizacje. Teraz nalezy ich tylko wesprzec.
Jacek Gucwa
Colin, simply the best