NIe wiem,moze mnie pamiec myli,ale wydaje mi sie,ze z tymi wypadkami to przesadziliscie. Zaborowski lancerem evo III wydzwonil na Karkonoskim,a nie Krakowskim.Na pewno nie bylo to w 96 roku!Zaborowski byl pod opieka holka chyba w 98 i wtedy mial evo III!Karkonoski odbywal sie jesienia. Herba wydachowal celica porzadnie,ale w Lubachowie,w drzewach za mostkiem,skad juz sie nie ruszyl,a pozniej jeszcze Zbigniew Stec rozwalil Lancera
,porzadnie,w wypadku zlamal nos.Takze nie przekrecajcie historii!:)chyba,ze ja ja przekrecam:)