Co z tymi rajdami?

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez Sebekrally » piątek, 24 lut 2012, 13:16

Gracko napisał(a):
Według mnie największy problem jest w tym ze brakuje nam bogatych kibiców pasjonatów ,którzy inwestując swoje ciężko zarobione pieniądze w wyselekcjonowany talent potrafili by najpierw przetrzymać okres nauki i dzwonów aby kiedyś cieszyć się z sukcesów. Kimś takim chyba jest Pan Rogalski i jest chyba jeden. Wszyscy inni wolą sami się puszyć na profesjonalnych kierowników lub wsadzać do topowych aut rajdowe beztalencia ze swojej rodziny.

Z moich informacji wynika że gdyby nie rodzice to Pan Rogalski nie "zainwestowałby" w młody talent
Gracko napisał(a):Media ze względu na kase muszą pisać bzdury typu wygrana w MC ,ale jak juz kibice zaczynaja to łykać to jest naprawde źle. Zwycięzcy są na mecie powinno i jest prawdą ,ale dla tych którzy tworzą tło dla walczących bo w rajdach jest tak ze albo walczysz o wynik jak wściekły do końca , albo sie wieziesz żeby nie wydzwonić. Można zrobić tak jak Kajto na Lotosie czy często Loeb w MS że ostro zawalczyć i dowieźć przewage do mety ale trzeba ostro pocisnąć przynajmniej na kilku os.

A czy Ty uważasz że inwestując miliony w cały sezon firma przyjęła by ze stoickim spokojem dzwon w rajdzie bez konkurencji? Już był jeden taki co mając 6 minut przewagi nad drugim, jadąc topowym autem jako jedyny rozbijał się i przyniósł siarę głównie sobie... Sponsorzy żądają wyniku, idziesz z ofertą mówisz daj bańkę ja będę walczył o mistrza po czym rozbijasz furę ścigając się sam ze sobą lub kimś kto nie jest twoim bezpośrednim konkurentem. Ten sport poza układami jest wielkim biznesem i marketing jest jego solą
Sebekrally
A5
 
Posty: 534
Dołączył(a): wtorek, 30 cze 2009, 21:03
Lokalizacja: Gdynia


Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez Gracko » piątek, 24 lut 2012, 14:17

Dlatego napisałem Chyba.

Niestety marketing w przypadku naszych rajdów ma mało wspólnego z prawdziwym marketingiem. Prawdziwy marketing ma sens gdy nakręca sprzedaż, popularność czegoś co ma swoją wartość także marketingową a niestety marketing nakręcający produkt mało atrakcyjny trafia w próżnię i jest pracą wykonaną dla pracy czego efektem jest popularność rajdów w Polsce. Marketing może nam wywieścić tysiąc bilbordów np z naszym przyszłym mistrzem świata PWRC i zadziała do momentu aż nasz mistrz nie wystartuje w Rajdzie Polski i będzie walczył o pierwszą 5. Kazdy świerzy średnio rozgarnięty kibic ma poczucie że dał się naciągnąć reklamie i wróci do kibicowania biegom narciarskim bo tam Justyna jest mistrzynią i w Polsce kończy biegi je obiad a konkurentki są w połowie dystansu.

Ten co miał 6 min przewagi i dzwonił był jakiś, miał swój zapach. Coś mi się wydaje że mimo że od jakiegoś czasu rajdowo rzeźbi w przysłowiowej kupie jest popularniejszy od Mistrza Polski ustępując tylko Hołkowi.

Jeżeli znalazło by sie 5 firm inwestujacych miliony w 5 zawodników jeden z nich byłby szybkim dzwonnikiem i miałby konkurencje moze 3-4 nie dzwoniących. Działo by się, było by jakoś , szybki dzwonnik byłby wariatem , ktoś by się nim interesował wystartował by w tańcu z gwiazdami i firma dostrzegła by wymierny efekt marketingowy. Moim zdaniem dla publiki i popularności dużo bardziej atrakcyjny jest ktoś kto dzwony przeplata wygranymi niż zwycięzca z mety z wujkiem oligarchą zbierający doświadczenia regularnie będący w pierwszej 10 rajdu.
Publika potrzebuje Herosów igrzysk, ofiar i kontrowersji.

pozdro
Gracko
A5
 
Posty: 639
Dołączył(a): poniedziałek, 24 sty 2005, 18:31
Lokalizacja: Gorlice - Kraków

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez viper » piątek, 24 lut 2012, 14:50

Gracko napisał(a):Dlatego napisałem Chyba.

Niestety marketing w przypadku naszych rajdów ma mało wspólnego z prawdziwym marketingiem. Prawdziwy marketing ma sens gdy nakręca sprzedaż, popularność czegoś co ma swoją wartość także marketingową a niestety marketing nakręcający produkt mało atrakcyjny trafia w próżnię i jest pracą wykonaną dla pracy czego efektem jest popularność rajdów w Polsce. Marketing może nam wywieścić tysiąc bilbordów np z naszym przyszłym mistrzem świata PWRC i zadziała do momentu aż nasz mistrz nie wystartuje w Rajdzie Polski i będzie walczył o pierwszą 5. Kazdy świerzy średnio rozgarnięty kibic ma poczucie że dał się naciągnąć reklamie i wróci do kibicowania biegom narciarskim bo tam Justyna jest mistrzynią i w Polsce kończy biegi je obiad a konkurentki są w połowie dystansu.

Ten co miał 6 min przewagi i dzwonił był jakiś, miał swój zapach. Coś mi się wydaje że mimo że od jakiegoś czasu rajdowo rzeźbi w przysłowiowej kupie jest popularniejszy od Mistrza Polski ustępując tylko Hołkowi.

Jeżeli znalazło by sie 5 firm inwestujacych miliony w 5 zawodników jeden z nich byłby szybkim dzwonnikiem i miałby konkurencje moze 3-4 nie dzwoniących. Działo by się, było by jakoś , szybki dzwonnik byłby wariatem , ktoś by się nim
interesował wystartował by w tańcu z gwiazdami i firma dostrzegła by wymierny efekt marketingowy. Moim zdaniem dla publiki i popularności dużo bardziej atrakcyjny jest ktoś kto dzwony przeplata wygranymi niż zwycięzca z mety z wujkiem oligarchą zbierający doświadczenia regularnie będący w pierwszej 10 rajdu.
Publika potrzebuje Herosów igrzysk, ofiar i kontrowersji.

pozdro

Nie chce sie wdawac w teorie o marketingu, ale powiem krótko. Dzisiaj marketing to nie szukanie sponsora, a szukanie dojścia do mediow. Jak znajdziesz dojście do mediów to ci marketing nie bedzie potrzebny. Chcesz przykłady to zobacz np. Kuchara, Rute, Nowocienia, Biśkiniewicz, Chmielewski. Ich umiejętności i doświadczenie są jak, ze nieporównywalne, ale maja jedna rzecz wspólna tv i media ogólnopolskie za plecami. Każdy z nich ma tv zalatwiana po układach. Z takim marketingiem za plecami to wielu myśle , ze bez większego wysiłku mogło by zorganizować budżet na min N4. Tak, ze można gadać o ilości wysłanych ofert i przeprowadzonych rozmów, ale to są małe kwoty. Ktoś kto chce walczyć w min. N4 musi mieć konkretne argumenty, a nie ma nic pewniejszego niż w rozmowie z potencjalnym sponsorem mówimy" o margeting proszę sie nie martwić, bo bez względu na wynik i tak bedzie w tv". Póki nie bedzie naturalnej segregacji w
telewizji po przez samo zainteresowanie produktem rajdowym, a to oczywiscie powinno nalezec do pzm to wszystko bedzie patologiczne, bo niestety w chierarchi kolejności zainteresowań medialnych co powinno być wyżej. Start pana Biskiniewicza w rpp i ten czas antenowy, ktory on sobie rezezerwuje czy start zawodników nisko budzetowych w MP. Druga opcja to niestety, albo stety własne bardzo duże pieniądze.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez Sebekrally » piątek, 24 lut 2012, 15:05

Niestety polskie rajdy na poziomie "profesjonalnym" bo za taki uważam starty z licencją kuleją z wielu przyczyn. Po pierwsze nikt nie ma pomysłu jak je dostosować do warunków panujących w 40 milionowym kraju, gdzie teoretycznie jesteśmy jednym z największych rynków zbytu w UE. Tylko nasza siła nabywcza jest o jakąś połowę niższa od średniej w "starej UE". W drugiej lidze dopuszczony jest wyścig zbrojeń, gdzie tylko bogaci mogą walczyć o zwycięstwo. A to powinno wyglądać zupełnie inaczej: Druga liga to drugi sort sprzętu który tani nie jest jak na nasze warunki, ale dopuszczamy samochody z wygasłą homologacją, tak jak miało być w RD, utracona homologacja na graty, podzielić kraj na cztery okręgi wspólnymi siłami te kilka klubów jest wstanie zrobić cykl 4-6 imprez, na zakończenie sezonu Barbórka "Cieszyńska" oraganizowana co roku przez inny okręg gdzie pierwszeństwo zgłoszeń ma top3 z każdej klasy w każdym okręgu. Kwestia dodatkowych obostrzeń jest do wymyślenia i woli samych zawodników myślę, że opony "E" nie były by głupim pomysłem. Klasa 4x4 turbo oczywiście bez aktualnej homologacji, na seryjnym paliwie. Hans zalecany stać Cię kup!!! MP tanie puchary a nie jak jest teraz puchar za prawie 0,5 bańki jest najtańszym pucharem w kraju gdzie ktoś kto zarabia 3 tysiące jest dobrze sytuowany. Gdzie się pytam jest PZM? Który sam powinien szukać partnerów biznesowych do przedsięwzięć mających wyszukać młode talenty!!! Puchar pandy, fabii, kii, twingo czy innego popularnego auta to powinien być początek przygody. Auto za 40-80tysięcy proste w budowie i obsłudze, na które może pozwolić sobie ktoś, kto prowadzi mały biznes czy jest na ponad przeciętnej posadzie. Gdyby taki puchar jak jest w wyścigach pojawił się w rajdach sam bym się zastanawiał czy nie sprzedać samochodu żony i nie kupić sobie kijanki. Kolejna sprawa reprezentacja Polski w rajdach samochodowych, no k..wa to jest śmiech, czy jeśli ja teraz wygrałbym w totka 35 mln sam się finansując nie mógłbym jeździć w barwach Polski, z orzełkiem i flagą jako jedynym logiem na aucie? Reprezentacja na którą powinien wyłożyć kasę PZM to powinien być aktualny Mistrz Polski. Wygrałeś dostajesz od związku 3-4 starty ME, MŚ, IRC nie musi to być auto klasy WRC, niech to będzie N-ka. Zostałeś MP a jesteś młody finansujemy Ci cały program w WRC Academy, jak jesteś zaradny, bogaty lub co tam jeszcze (właściwe zakreśl) pojedziesz jakieś dodatkowe rajdy za pieniądze swoich sponsorów bo będą chcieli sponsorować Reprezentacje Polski Nudne jak flaki z olejem biegi, skoki mają kasę od związku i od sponsorów wiem że za kasę potrzebną na PWRC Justyna przebiegnie świat dookoła i jeszcze starczy na dziwki dla trenera, ale tylko poprzez sukcesy Poskich kierowców związek zarobi więcej. teraz się cieszą bo za cudze odnosimy sukcesy, Dakar kilku kierowców walczy o wygraną czy tam czołowe miejsca, mamy Kubicę nawet jak nie jeździ jest sukcesem, chłop od FMX Błażusiak jeśli się nie mylę, więc związek jest pełen sukcesów kierowcy z jego licencjami odnoszą sukcesy. Tak długo jak na cudzym garbie będzie się opierał sport motorowy w Polsce tak długo nasze rajdy będą w czasach pionierów motoryzacji gdzie ścigali się arystokraci, i przemysłowcy.
Amen
Sebekrally
A5
 
Posty: 534
Dołączył(a): wtorek, 30 cze 2009, 21:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez MSG Racing » piątek, 24 lut 2012, 17:59

Sebek i Gracko popieram wasze wypowiedzi w całej rozciągłości.
Sebek jednak twoja wizja pomocy z PZM czy wyglądu RPP jest jakby żywcem z Francji wzięta :)
Temat trudny a nawet bardzo trudny.
Co się zmieni w tym roku a raczej przez ten rok to zobaczymy dopiero od 2013 bo wtedy tak naprawdę zaczną działać Ci nowi z J.Noworólem na czele.

Długo się zastawiałem co napisać i pewnie dlatego może być spory bałagan w mojej wypowiedzi.
Wielu z Was zapewne zna moje wypowiedzi z innych tematów tego forum i tu musiałbym się głównie powtarzać.
Sponsor musi widzieć że się opłaca że ma kto to oglądać. A jak kibiców jest mało to nie będą dawać kasy. Kibiców jest mało bo o rajdach to wie tylko zainteresowane grono i mieszkańcy OSów. Jest za mało nagłaśniane.
Inna sprawa że polscy marketingowcy mają za małe jaja (jak to już z 7-10lat temu zostało powiedziane przez marketingowców z EU i reszty świata). Najpierw muszą wyłożyć żeby potem brać. A u nas nie chcą wyłożyć ale chcą brać już tu i teraz. Spotkałem się z tym na rozmowach z jednym z potencjalnych sponsorów, a niedawno przy rozmowie z jednym z zawodników z RPP. Taki zawodnik mając reklamę na aucie nie dostaje kasy na rajd i wykłada sam swoją bo może potem dostanie. Ale potem nie dostaje a reklama pojechała. Taka trochę sytuacja bez wyjścia bo jak pojedzie bez reklam to sponsor stwierdzi że nie musi dawać.
Taka mentalność.
Mentalność zawodników że albo topowe albo wcale albo RSMP albo nic, albo RPP albo nic. No i mamy wielkie nic (nie tylko u nas, patrz Atkinson).
Sam się na tym złapałem startując w Joker Rally. Potem doszedłem jednak do wniosku, że lepiej kilka amatorek przed sezon pojechać i ciągle się uczyć i poprawiać i walczyć o coś niż raz w roku w "prawdziwym" rajdzie i tylko go przejechać i potem mówić że jest się kierowcą rajdowym. A kiedy ostatni rajd jechałeś yyy eee rok temu, pół?
Ale do tego chyba trzeba dorosnąć.
Faktem jest że amatorka jest średnio interesująca z tymi placami uliczkami itp. Ale to się zmienia i są imprezy po drogach gdzie naprawdę można fajnie po rajdować.
Ludzie często nas źle widzą, jednocześnie nie widzą innych złych rzeczy jak pijany sąsiad za kierownicą auta. Ci sami ludzie wolą siedzieć w domu zamiast wyjść gdziekolwiek, nawet na rajd. Dlatego media takie jak TV są lepszą reklamą dla firm. TV bierze ogromną nie współmierną kasę za reklamę u siebie i potem te same firmy nie mają pieniędzy na inne wydatki. Nawet na podwyżki pracowników. Tzn kasa by może była ale prezesi i reszta musi się nachapać.
Do tego PZM i jego podejście do świętości przepisów FIA. Gdzie niemal wszystkie kraje w okół nas poza najwyższymi rangą imprezami mają swoje przystosowane do krajowych możliwości przepisy. Żeby było ciekawiej jak się zapytałem pewnej osoby czy PZM coś robi z tym żeby ułatwić życie zawodnikom od strony technicznej (przeglądy itp) to nie uzyskałem odpowiedzi. Czyli pewnie nic. Załatwili kolce i tak następne 10 lat będziemy czekać na coś nowego.
Ciągle w kraju jest komunistyczne podejście. Czyli mamy jednego tu jednego tam i ich trzeba czcić. W między czasie może ktoś się pojawi to będzie następca.
Jak będzie to się nim będziemy chwalić.
Utrzymywanie RSMP i RPP w obecnej formie do totalna bzdura jak i trzymanie 3 lig gdzie w sumie jeździ ok 100zawodników. W kraju mamy w 17rajdów w 3 ligach :!: Inne kluby nie kwapią się do robienia czegokolwiek.
Nie ma też za co. Sorry ale przy prawdziwej średniej wypłacie na poziomie 1500 to ludziom ledwo starcza na życie a co dopiero na przyjemności. Prawda jest więc taka że wolą iść do kina czy baru bo to tańsze. Lub wolą kasę odłożyć i jechać na wakacje i choć na dwa tygodnie uciec od tego co ich otacza.
Środowisko jest małe jak ktoś napisał i się wzajemnie adoruje. Nie zdziwię się jeżeli dwie osoby w kraju posmarowały PZMotowi żeby wprowadzić Hansa, bo wiedzą że na tym i tak zarobią.
Jeszcze na koniec pozwolę się nie zgodzić tylko z opinią Tomka Czopika co do tego że dobrym kierowcą jest ten co potrafi też znaleźć, wychodzić, załatwić i niech każdy sobie dopisze co mu do głowy przyjdzie, sobie sponsorów. Nie zgadzam się kierowca to kierowca a manager to manager. OK jeśli ktoś potrafi to i to. Albo ma tyle szczęścia albo dar. Ale czy Jurek Tomaszczyk to kiepski kierowca? Bo ma problem z budżetem?
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez Jarek55511 » piątek, 24 lut 2012, 19:43

Brak relacji w tv jest spowodowane też tym że mało jest kibiców. Kiedyś było Nas więcej i były relacje a teraz jest Nas mniej-czemu? Brak dobrych zawodników,kiedyś był Hołek, Kulig i Kuzaj teraz już niema nikogo z nich. I nikt nie przyciągnie do rajdów więcej kibiców,bo Kościuszko napewno tego nie zrobi,ani Sołek czy Oleksowicz. Oni nic nie zdobędą zagranicą. PZMot może ma jakieś środki na ta kadrę Narodową,ale ich nie daje a szkoda...
A jak Nas będzie mniej to tv nie wejdzie w relacje bo kto im to oglądnie oprócz garstki zapaleńców? No i sponsorzy też nie dadzą kasy bo niema relacji i oglądalności. Jeśli już nikt nie przyciągnie nowych kibiców to ten sport będzie tylko dla bogatych. A Jarek Noworól już coś działa Zgłoszenia online czyli wysłanie mailem zgłoszenia :wink:
Avatar użytkownika
Jarek55511
S1600
 
Posty: 2563
Dołączył(a): piątek, 2 kwi 2010, 12:40
Lokalizacja: Stara Łomnica

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez CZUCZU » piątek, 24 lut 2012, 20:25

Dzisiaj miałem telefon fajna sprawa. skanuje licencje i reszte dotyczaca auta, klub potwierdza na cały sezon że jestem i duzo łatwiejsze zgłaszanie
http://www.czuczu.estrefa.pl

Głośno i bokiem na przednich łapach..
Avatar użytkownika
CZUCZU
N3
 
Posty: 425
Dołączył(a): wtorek, 29 sie 2006, 10:03
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez MSG Racing » piątek, 24 lut 2012, 20:28

Łatwiej też zawiesić licencję za np Kamionki o czym już było wspomniane, a to nie pomaga rajdom.
Ale przyznaję ten system to dobry pomysł. Dużo ułatwi i uprości.
Ten sport pomału wraca do sytuacji w jakiej się narodził. Wtedy ścigali się baronowie, książęta, producenci, potentaci. A reszta biła brawo.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez kmederski » piątek, 24 lut 2012, 20:33

Gracko napisał(a):Według mnie największy problem jest w tym ze brakuje nam bogatych kibiców pasjonatów ,którzy inwestując swoje ciężko zarobione pieniądze w wyselekcjonowany talent potrafili by najpierw przetrzymać okres nauki i dzwonów aby kiedyś cieszyć się z sukcesów. Kimś takim chyba jest Pan Rogalski i jest chyba jeden. Wszyscy inni wolą sami się puszyć


Zapomniales o Malinskim - zamiast inwestowac wylacznie w siebie i syna zafundowal nam B.B. i dzieki temu poziom sie u nas zdecydowanie podniosl.

Ale widzisz to sa inicjatywy niewielkich firm w porownaniu z Peugeotem( gdzie trzeba wniesc 80% budzetu), Fordem, Fiatem, Renault( puchar to byla inicjatywa dilera) czy Skoda ( tam wklad wlasny kierowcy byl jeszcze wiekszy). Producentow w RSMP mamy raptem dwoch - a gdzie pozostali? Pare lat temu jeszcze cos probowal zrobic Polloczek z Seata, bo Opel to tez byla akcja dilerow marki.
kmederski
N3
 
Posty: 446
Dołączył(a): środa, 18 lis 2009, 13:26
Lokalizacja: kolwiek

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez Jarek55511 » piątek, 24 lut 2012, 21:07

MSG Racing napisał(a):Ten sport pomału wraca do sytuacji w jakiej się narodził. Wtedy ścigali się baronowie, książęta, producenci, potentaci. A reszta biła brawo.

Zgadzam się z Tobą.
Avatar użytkownika
Jarek55511
S1600
 
Posty: 2563
Dołączył(a): piątek, 2 kwi 2010, 12:40
Lokalizacja: Stara Łomnica

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez Gracko » piątek, 24 lut 2012, 23:38

Fakt zapomniałem o Panu Malińskim.

Bardzo trafne stwierdzenie z tymi baronami i potentatami. Tyle tylko że ten sport nie tyle wraca do korzeni a bardziej się cofa i chyba tylko w naszym kraju.
Gracko
A5
 
Posty: 639
Dołączył(a): poniedziałek, 24 sty 2005, 18:31
Lokalizacja: Gorlice - Kraków

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez viper » piątek, 24 lut 2012, 23:59

Dla mnie jedne z najbardziej chorych sytuacji, to takie np. zeby zostac dzisiaj kierowca fabrycznym to nie wystarczy mieć umiejętności tylko trzeba mieć worek pieniędzy. Kiedyś kierowca fabryczny to był gość ,ktory za to miał jeszcze płacone , ze był fabryczny, a dzisiaj to on musi kasę przynieść, zebY nazywać sie kierowca fabrycznym :) .
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez kaczmarek » sobota, 25 lut 2012, 00:59

Według mnie, każdy stara się zap...według swoich możliwości. Nie jeden pojechałby szybciej, ale jak przesadzi to ma sezon z głowy bo nie ma kasy na odbudowę sprzętu. Według mnie liczy się walka w porównywalnych samochodach (czytaj klasach). I nie ważne czy jedziesz WRC, S2000, cz PF126p. Jak masz konkurencję to starasz się być lepszy. Pamiętam jak z Teodorem walczyliśmy na sekundy. Co z tego że w klasie były 3-4 auta. Myśmy walczyli między sobą do tego stopnia że który jeczał pierwszy to czekał po stopie na czasy. Walka była o dziesiątę sekundy. I to było super. Tu wszyscy zapierd....,chociaż może dla kibiców to była nuda bo małe auta i żadnych momentów. Dla mnie był to jeden z lepszych sezonów.
kaczmarek
N2
 
Posty: 173
Dołączył(a): sobota, 23 gru 2006, 20:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez Karol » sobota, 25 lut 2012, 01:35

viper napisał(a):Dla mnie jedne z najbardziej chorych sytuacji, to takie np. zeby zostac dzisiaj kierowca fabrycznym to nie wystarczy mieć umiejętności tylko trzeba mieć worek pieniędzy. Kiedyś kierowca fabryczny to był gość ,ktory za to miał jeszcze płacone , ze był fabryczny, a dzisiaj to on musi kasę przynieść, zebY nazywać sie kierowca fabrycznym :) .


Dawniej żeby stać się kierowcą fabrycznym też trzeba było mieć worek pieniędzy, do zespołu fabrycznego nie brali z ulicy ;) Nie ma co idealizować dawniejszych czasów. Teraz też zespoły fabryczne płacą dobre pensje swoim kierowcom, nie przesadzajmy. Citreon ma dwóch kierowców na kontrakcie, Ford Latvale, Sordo i Meeke mają kontrakt z prodrive. Do tego, kierowcy, którzy wnoszą swoje pieniądze do zespołów często mają profity od swoich sponsorów. Taka sama sytuacja jest w F1, gdzie sponsorzy wchodzący razem z kierowcą pozwalają na pokrycie m.in gaży kierowcy. Chyba, że mówisz o polskich rajdach, gdzie we współczesnych czasach zespoły 'fabryczne' rzadko kiedy (bądź nigdy) miały budżet bez wkładu kierowcy.
https://www.facebook.com/10tonsband?fref=ts
Avatar użytkownika
Karol
A6
 
Posty: 1965
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2005, 12:18
Lokalizacja: Radomyśl Wielki/Kraków

Re: Co z tymi rajdami?

Postprzez Motulski » sobota, 25 lut 2012, 20:02

Gracko napisał(a):
Motulski - ostro zagraleś, kontrowersyjnie i niestety bardzo celnie. Rozesłałbym to na Twoim miejscu gdzie się da.



No jako kibice możemy coś zrobić, żeby coś sie zmieniło...samo się nie zrobi !

Robimy np zrzute jakąś jako kibice i już wstawiamy jako reklame do Magazynu WRC...to na pewno ktoś zobaczy ! Tylko, żeby konsekwencje były pozytywne !
http://oesrecords.pl/rajdy/
Avatar użytkownika
Motulski
A5
 
Posty: 989
Dołączył(a): sobota, 29 mar 2008, 17:17
Lokalizacja: Głuszyca/Walim

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron