Rejestracja rajdówki

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

Rejestracja rajdówki

Postprzez erde » środa, 22 cze 2011, 20:01

Pytanie do osób, które przerabiały temat rejestracji rajdówki - czy oprócz zmiany ilości miejsc z 5 na 2 (klatka) macie też w dowodzie zrobioną jakąś adnotację urzędową?
Np. "przeznaczony do sportu" , "sportowe modyfikacje samochodu", "klatka bezpieczeństwa" itp?

Dzięki
erde
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek, 4 lut 2008, 00:29


Postprzez Kubus » środa, 22 cze 2011, 20:23

Ja napisze tylko tyle: "powodzenia"!!!


P.S. Żadnych innych adnotacji nie mam, ale to była droga przez piekło
www.facebook.pl/rajdomaniacy/
Avatar użytkownika
Kubus
A5
 
Posty: 830
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 17:16
Lokalizacja: Kraków

Postprzez erde » środa, 22 cze 2011, 20:43

Kubus napisał(a):Ja napisze tylko tyle: "powodzenia"!!!


P.S. Żadnych innych adnotacji nie mam, ale to była droga przez piekło


Ok, kolega nie ma. Jak inni? :D
Słyszeliście, żeby ktoś miał taką adnotację?
erde
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek, 4 lut 2008, 00:29

Postprzez Kalamasz » środa, 22 cze 2011, 21:43

Ja nie mam. Nawet nie mam wbite że na dwa miejsca.
Avatar użytkownika
Kalamasz
N1
 
Posty: 90
Dołączył(a): sobota, 8 paź 2005, 19:07
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Postprzez kuba313 » czwartek, 23 cze 2011, 17:45

A do czego Ci takie adnotacje?
Z tego co mi wiadomo, to jedyne miejsce gdzie sie pojawia problem to stacja diagnostyczna co roku.
Jeśli nie masz gdzie "poradzić" sobie z przeglądem to następnym razem jedź na okręgową (może nawet zwykła daje radę) i poproś o "duży przegląd" z wpisem ze zmianą ilości miejsc z 5 na 2, a następnie musisz jeszcze iść po nowy dowód do urzędu.
Tylko przygotuj się na czepanie do wszystkiego tak czy tak - mi pan próbował wmówić, że muszę wspawać z powrotem tłumik środkowy :-)
A jak go zapytałem gdzie jest napisane, że nie wolno modyfikować układu (kata mam) i że może zmierzyć głośność, to jakoś tak szybko zmienił temat...
kuba313
N1
 
Posty: 79
Dołączył(a): czwartek, 16 gru 2010, 22:59

Postprzez JackeRally » czwartek, 23 cze 2011, 19:52

W dowodznie nie ma zadnej adnotacji ze to auto do sportu, ja mam klatke, autko jest zarajestrowane na 2 miejsca i nigy nie bylo zadnego problumu z corocznym przegladem. Pan diagnosta pytal tylko jak mozna takimi twardymi taczkami jezdzic ;)
Wiadome jak masz jakiego umenczonego uklepa to zawsze bedzie problem z przegladem.
Życie jest jak Rajd tylko zapoznania z OSami nie ma.

For Fun Rally Team
JackeRally
N1
 
Posty: 75
Dołączył(a): piątek, 27 paź 2006, 18:42
Lokalizacja: Kozy

Postprzez erde » czwartek, 23 cze 2011, 23:36

Chodzi mi głównie o ew. kontrole Panów w niebieskich strojach. Myślę, że taka adnotacja by znacząca ułatwiła sprawę. Gdzieś mi się obiło o uszy, że niektórzy mieli właśnie taką adnotację, mówiącą coś o samochodzie do sportu.

Na wniosku o dokonanie zmian w dowodzie jest pole o dokonanie adnotacji i oprócz standardowych typu "hak" czy "LPG" można też wybrać "inna" i wpisać opcjonalnie coś innego. Będę pytał w Wydziale Komunikacji.

Co do rozszerzonego przeglądu czy dokonanych "zmian konstrukcyjnych" itd. to tu mam jasność i już temat przerabiałem.
erde
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek, 4 lut 2008, 00:29

Postprzez erde » czwartek, 23 cze 2011, 23:39

Kalamasz napisał(a):Ja nie mam. Nawet nie mam wbite że na dwa miejsca.


Do czasu aż trafisz na nieżyczliwych niebieskich - powiedzą Ci że masz zmiany konstrukcyjne samochodu i zabiorą dowód. Chcę takich sytuacji uniknąć.
erde
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek, 4 lut 2008, 00:29

Postprzez MSG Racing » piątek, 24 cze 2011, 06:41

Wpis Ci nie pomoże. Jak masz auto ze zmianami konstrukcyjnymi nie spełniającymi przepisów ruchu drogowego to nie wolno Ci nim jeździć po drogach. Auto na lawetę i tylko tak.
Takie wpisy (z wyjątkiem 2miejsc) mogą Ci utrudnić też ubezpieczenie auta.
Mogą nie chcieć ubezpieczyć lub tylko razem ze sportowym czyli ceny od +300% AC w górę.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez erde » piątek, 24 cze 2011, 16:12

Przepisy mówią tylko o tym, że nie możesz mieć ostrych krawędzi wewnątrz auta czy przedmiotów powodujących zagrożenie. Szczegółowo nic nie jest określone... Oczywiście chodzi mi o ustawy w PL a nie regulacje FIA. A co do zmian konstrukcyjnych to chodziło mi np. o brak tylnej kanapy - wg. diagnostów jest to już zmiana konstrukcyjna. Co do ubezpieczenia to może faktycznie rodzić to jakieś komplikacje.
erde
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek, 4 lut 2008, 00:29

Postprzez MSG Racing » sobota, 25 cze 2011, 06:37

To sobie pogadaj z policjantami i w urzędzie to się dowiesz. Klatki też nie wolno mieć bo to zmiana konstrukcyjna, pasy szelkowe też, Fotele kubełkowe tak samo. Nikt nie sprawdza hamulców i geometrii tylko czepiają się pierdół.
Z ubezpieczeniem to myślisz, że jak będzie jak zobaczą wpis że auto do sportu? Jak normalnie chcą znać masę szczegółów samochodów żeby podnieść cenę OC.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez Kalamasz » niedziela, 26 cze 2011, 22:49

Ja rozmawiałem ze znajomym policjantem i mówi że skoro jest zarejestrowane i ma przegląd to dlaczego niemogę nim jeździć. Mimo to zgadzam się ze trafi się upierdliwy policjant i może zabrać dowód ale praktycznie jak w każdym przypadku.
Avatar użytkownika
Kalamasz
N1
 
Posty: 90
Dołączył(a): sobota, 8 paź 2005, 19:07
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Postprzez krzysiekrwd » niedziela, 26 cze 2011, 23:11

swojego czasu problem ten rozwiozywala wizyta u rzeczoznawcy wystawil mi papier ze wyposazenie klatka itd nie stwarza zagrozenia w ruchu i to wystarczalo dla pana policjanta.dowodu nie zabral a mandat dał za uszczerbiony trójkąt ostrzegawczy. :lol: :lol: :lol: :lol:
krzysiekrwd
N1
 
Posty: 53
Dołączył(a): poniedziałek, 4 paź 2010, 14:53

Postprzez żółtodziób » poniedziałek, 27 cze 2011, 10:04

Sęk w tym że żyjemy w dzikim kraju, gdzie stosowanie przepisów zależy od ich interpretacji przez ludzi którzy mają je egzekwować. Ludzie sa różni, w zwiazku z tym jak się trafi na ku***a to rzeczywiście mogą być problemy.

Ja u siebie mam taki problem (auto cywilne), że DMCw dowodzie rózni się o 5 kg od tego na tabliczce znamionowej. Raz z tego powdu facet się burzył na przeglądzie, za to w Urzędzie Komunikacji powiedzieli mi, że mogę to olać, a gdybym bardzo chciał to zmienić to bym musiał odszukać stację diaggnostyczną która robiła pierwszy przegląd samochodu po sprowadzeniu do kraju i która popełniła błąd. Ogólnie nie warto. Sam przegląd cywilnego wozu to wiadomo jak zazwyczaj u nas wygląda, światła, hamulce, czasem spaliny, ale jak czegoś nie przejdzie to i tak nie znaczy, że nie podbiją dowodu. Zresztą nawet niektóre jasno określone wymagania, np. dotyczące stanu opon.

Rajdówki nigdy nie rejesterowałem, ale podejrzewam, że wszystko zależy od konkretnego diagnosty. Nie uda się u jednego to uderz do innego. Nie pochwalam tego,że przechodzą przegląd kompletne czteroślady, ale skoro są diagności, którzy puszczają takie rzeczy to trzeba to wykorzystać.

Co do glin to nie wiem jak reagują jak widzą auto z klatką albo co jeszcze istotniejsze jakoś pooklejane. Mogą zatrzymać, żeby sprawdzić czy nie jest za głośne, szczerze mówiąc dla świętego spokoju na miejscu jednego z kolegów załozyłbym ten środkowy tłumik :wink: Generalnie jednak można jeździć tak, żeby nie rzucać się w oczy i nie być kontrolowanym. Jeśli ktoś na codzień porusza się samochodem rajdowym i nie ma innej mnożliwości to trudno, najlepszym wyjściejm jest kontrolować emocje i jeździć tak, żeby nie narażać się na wysuszenie ani kontrolę pod pretekstem innego wykroczenia. Nie mówię, że do końca zgodnie z przepisami, bo tak się nie da w naszych realiach, ale można jeździć tak, żeby nie rzucać się w oczy, znam takich co przez całe życie mieli jedną kontrolę albo i żadnej.

Poza tym nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś o ilości miejsc decydowała ilosć pasów. Tylna kanapa przecież nawet w normalnym aucie bez klatki może być rozłożona, albo i wyjęta. Spróbuj się dowiedzieć jak jest teraz, ale jeśli jest tak samo jak było to styknie, że przykręcisz te pasy. Ogólnie bym olał i jeździł jak jest, zacząłbym się martwić dopiero jak by gliny miały faktycznie wąty. Jeśli naprawdę nie musisz do najlepiej nie pchaj się do urzędu, stracisz tylko mnóstwo czasu i nerwów, a finalnie niewiele może z tego wynikać.
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Lolek744 » poniedziałek, 27 cze 2011, 10:53

Ja jestem na świeżo w kwestii przeglądu rajdówki to może dorzuce coś od siebie.

Auto "zbudowane" pół roku temu (palakierowane, wstawiona klatka itd), wszystko bez lipy, nawet katalizator jest, nowe opony, wydech nie jest zbyt głośny, otuliny na klatce itp itd. Byłem w około 6-7 stacjach diagnostycznych w okolicy. W niektórych wyrzucali mnie od razu.. w innych przez 10min oglądali i się zastanawiali co z tym zrobić. W każdym razie za każdym razem gadka była ta sama "nie ma kanapy i pasów a w dowodzie jest 5 osób więc nie mogę dać przeglądu".

Odniosłem wrażenie, że większość diagnostów się po prostu bała dać przegląd... mówiłem, że auto nie jest używane na codzień, że nie ma tutaj żadnej lipy itp itd. ale nie było szans.


Ostatecznie udało się znależć stację gdzie Pan zgodził się na "przegląd rozszerzony" ;), ale powiem więcej.. nawet był podjarany ze takie auto przyjechało i pochwalił że pewnie bardzo bezpieczne bo klatka jest itp itd.

Co do kontroli policyjnej to raz mnie to spotkało, nie miałem wtedy środkowego tłumika i było bardzo głosno.. Panowie policjanci popytali jak mi idą starty a jako że kończył mi się już przegląd to obiecałem wydech wyciszyć i na tym się skończyło :-)
Patrole policyjne mijałem już kilkanaście razy i nigdy mnie nie zatrzymywali, czasami się tylko oglądali, ale jeżdżę normalnie (czyt. nie skacze z pasa na pas, a obroty nie utrzymują się na czerwonej kresce).
Lolek744
N2
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek, 11 cze 2009, 11:45


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron