Koniec ery EVO !!

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

Postprzez Sylwek_GSi » czwartek, 3 mar 2011, 08:58

takie czasy, niestety ale kasa rządzi i to co sie najbardziej oplaca ma zawsze pierwszeństwo. Widocznie polityka mitsubishi jest jaka jest. Wycofali team fabryczny juz kilka lat temu i od tamtego czasu to juz równia pochyła. Zobaczcie co sie działo ponad 10 lat temu za czasow Makinena. Japońce pchali niesamowite pieniadze w rajdy, w Evo. Co rok, dwa nowy model. A teraz? Evo 9 nadal jest konkurencyjne i jest go chyba najwiecej na OSach a nie produkują go już chyba od 2008 roku. Czyli 3 lata. Evo X wcale nie jest az tak popularne. i wcale nie jest jakieś szybsze czy lepsze od 9. Samo evo 10 produkowane jest od 4 lat czyli sądząc po tym do czego przyzwyczaiło nas mitsubischi od 2 lat powinno mieć swojego następce:) ale jak wiemy nie bedzie mialo.Pewnie lancery szybko nie zniką z oesów ale przecież to najpopularniejsze auto rajdowe na świecie, co miało by zapełnić luke po nim? Za kilka lat wykruszą sie poczciwe miśki i wtedy bedzie problem. Zresztą odejdą pewnie i obecne S2000 2L. Ale i tak długo wytrzymali, po Deltach, Escortach Cosworth czy Celicach juz dawno śladu nie widać. Impreza tez juz nie ta co kiedys.
Avatar użytkownika
Sylwek_GSi
A5
 
Posty: 887
Dołączył(a): piątek, 3 paź 2003, 19:32
Lokalizacja: Krosno


Postprzez Zoe » czwartek, 3 mar 2011, 11:00

Spoko, spoko. Z tym końcem EVO to lipa. Myślicie, że co po takiej informacji zrobią tysiące bogatych i bogatszych fanów rajdów na świecie? Pomyślą "och nie! Jeśli teraz nie kupię, to już nigdy nie będę mieć EVO!" i pójdą kupić za gotówkę lub na kredyt, budżet zostanie podreperowany i ruszą prace nad EVO XI :)
Avatar użytkownika
Zoe
A5
 
Posty: 658
Dołączył(a): niedziela, 6 wrz 2009, 02:00

Postprzez wrx » czwartek, 3 mar 2011, 11:06

to Wy dopiero po takiej informacji zorientowaliscie sie ze sport w takiej formie umiera? niestety tak bedzie ze albo bedziemy sie scigac elektrykami albo tego typu lub niczym
Avatar użytkownika
wrx
N3
 
Posty: 371
Dołączył(a): środa, 11 sty 2006, 12:10
Lokalizacja: z kątowni :P

Postprzez Kris_WRC » czwartek, 3 mar 2011, 12:20

Honda zbudowała już taki samochód z napędem wodorowym: Clarity FCX
http://automobiles.honda.com/fcx-clarity/
http://moto.pl/MotoPL/1,88389,4676871.html

http://www.youtube.com/watch?v=PKcjOjCwdNA

Jeżeli tak ma wyglądać przyszłość samochodów to zasadniczo nie mam nic przeciwko, bo ten samochód działa. Po zatankowaniu zbiornika ciekłym wodorem mamy do dyspozycji 450 km zasięgu, a żeby nadawał się do dalszej podróży nie trzeba go ładować 20 godzin jak inne auta elektryczne lecz 5 min napełniamy zbiornik wodorem i możemy jechać dalej.

Stacje, które oferują wodór już powoli się pojawiają, jego cena jest porównywalna do ceny klasycznego paliwa. Za wodorem przemawiają dwa argumenty: Jest najczęściej występującym pierwiastkiem we wszechświecie, więc nie skończy się jak ropa, oraz to, że produktem powstałym przy spalaniu jest po prostu woda, a nie CO2, na którego symbol ekolodzy przykuwają się do drzew.

Mało tego teoretycznie te samochody powinny być mniej awaryjne, ponieważ w silniku znajduje się tylko jedna ruchoma część, oraz szybsze. Silniki elektryczne mogą pracować od 0 Obr/Min i nawet przy tej wartości osiągną maksymalny moment obrotowy.

Maniakom na pewno będzie brakować dźwięków klasycznych silników, strzałów z turbo, ale do wszystkiego można przywyknąć.
Temat końca rajdów wraca co jakoś czas. Najpierw mówiło się tak kiedy B grupa się skończyła, ale pojawiła sie A grupa i było ok, potem WRC, WRC sie skończyło i też wszyscy płaczą, że to koniec rajdów, a jest przeciwnie, nowe WRC wzbogaciło rywalizację. My w kraju bez WRC wytrzymujemy już 7 rok i dalej na te rajdy jeździcie, a też mówiło się, że to koniec...
Przyzwyczaicie się i do rajdów aut hybrydowych, a jak komuś nie będzie pasować zawsze można poskakać z Małyszem, pokopać gole do bramki czy robić inne bzdury...
Avatar użytkownika
Kris_WRC
A6
 
Posty: 1343
Dołączył(a): środa, 12 mar 2003, 09:29
Lokalizacja: KBC

Postprzez MSG Racing » czwartek, 3 mar 2011, 15:45

Wyobrażasz sobie jak taka eko "rajdówka" przejeżdża koło Ciebie i jedyne co słyszysz to praca opon i hamulców? Mam na myśli elektryki.
Co do wodoru to ciekaw jestem jak to się ma do bezpieczeństwa. Czy bedą jakieś grzybki atomowych się pojawiać.
Już teraz jest paliwo które można wyprodukować sztucznie w laboratorium, lub kupić w odpowiednim sklepie (alkhol etanol). Nie wiem jakie są dokładnie efekty jego spalania ale chyba nie ma tak źle jak przy tradycyjnym paliwie.
Osobiście byłem zawsze bardziej za Subaru ale utrata Evo to i tak coś znaczącego.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez Kris_WRC » czwartek, 3 mar 2011, 16:23

Nic nie poradzimy idzie nowe. osobiście też wole klasyczne spalinowe samochody, jednak trzeba popatrzeć na to nieco szerzej. Zasoby ropy powoli są na wyczerpaniu, samochodów przybywa, za niedługo cena tego paliwa będzie taka, że nikt nie będzie sobie mógł na to pozwolić. Paradoksalnie takie samochody mogą uratować nasz klasyczne benzynowe auta? Dlaczego? Jay Leno bardzo trafnie to zobrazował w materiale Jamesa Maya. Będzie tak jak z końmi. Kiedyś niezastąpione do transportu, ciężkiej pracy, filary gospodarki, jednak po wynalezieniu silnika spalinowego przestały być używane do tych celów. Dzisiaj konie używamy do sportu i rekreacji. Podobnie może być w przypadku aut benzynowych. Wynalezienie innego, skutecznego źródła napędu zastąpi znane nam silniki w transporcie, zużycie paliw kopalnych zmniejszy się na tyle, że nie będziemy musieli się martwić tym, że nie będzie za co tankować, lub co gorsza czego tankować. W ten sposób dojeżdżając na co dzień do pracy samochodem hybrydowym, w weekendy będziemy mogli raczyć się ryczącymi i śmierdzącymi samochodami spalinowymi.

Aby opracować technologię zastosowaną w Clarity Honda musiała wycofać się z F1. Wygląda na to, że miłośnikom Mitsubishi przyjdzie zapłacić cenę w postaci braku Evo... Patrząc przyszłościowo może się okazać, że to niewielka cena za uratowanie istniejących już wspaniałych 10 ewolucji tego samochodu od braku paliwa, które pozwoli się nimi jeszcze trochę cieszyć...
Avatar użytkownika
Kris_WRC
A6
 
Posty: 1343
Dołączył(a): środa, 12 mar 2003, 09:29
Lokalizacja: KBC

Postprzez kaczornysa » czwartek, 3 mar 2011, 18:49

MSG Racing napisał(a):Wyobrażasz sobie jak taka eko "rajdówka" przejeżdża koło Ciebie i jedyne co słyszysz to praca opon i hamulców? Mam na myśli elektryki.


Melex na OES'ie :roll: Miejmy nadzieje że do tego nie dojdzie!
Avatar użytkownika
kaczornysa
N3
 
Posty: 200
Dołączył(a): czwartek, 17 sty 2008, 20:26
Lokalizacja: NYsa

Postprzez Siadły » czwartek, 3 mar 2011, 19:41

Postępu nie zatrzymamy.

Dlatego szykujmy się na Enea RSMP 2030, gdzie w grupie open będą zmienione oporniki :lol:
Avatar użytkownika
Siadły
N2
 
Posty: 184
Dołączył(a): niedziela, 24 wrz 2006, 21:31

Postprzez aragz » czwartek, 3 mar 2011, 20:00

aragz
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota, 8 gru 2007, 22:17

Postprzez chodek » czwartek, 3 mar 2011, 20:01

Kris_WRC napisał(a):Nic nie poradzimy idzie nowe. osobiście też wole klasyczne spalinowe samochody, jednak trzeba popatrzeć na to nieco szerzej. Zasoby ropy powoli są na wyczerpaniu, samochodów przybywa, za niedługo cena tego paliwa będzie taka, że nikt nie będzie sobie mógł na to pozwolić.

Nie zgodził bym się z Toba, ropy naftowej starczy nam spokojnie na jakieś 20-30 lat, trzeba coraz bardziej węszyć żeby ją wydobyć i posuwać się do coraz droższych metod wydobywczych. Na przestrzeni osatnich 2-3 lat wydobycie ropy trochę spadło. Niestety wysoka cena benzyny to w dużym stopniu spekulacje i przyzwolenie na myślenie " bo musi być drogo" wcale nie musi,a ropa jeszcze się nie kończy a nieliczni o tym wiedzą i zarabiają.
Nie podobają mi się trendy na karmienie ludzi tymi ekobzdurami i wciskaniu na siłę tych ekoszmelców, których koncerny jeszcze nie nie potrafią produkować, a już chcą sprzedać.
Paliwo z przeróbki ropy naftowej ma to do siebie, że jest szeroko dostępne i można zalać tym wszystko, po 10 minutach ruszyć w podróż i bez problemu znaleźć nastepną stację, no ale jest to wypadkowa ponad 100letniej historii motoryzacji.
Denerwuje mnie to bardzo, że już chce się sprzedać super elekryczne pojazdy które po ładowaniu przez klika godzin pozwolą na zrobienie 80km po mieście i to w cenie dwukrotnie, czy trzykrotnie większej niż samochód spalinowy.Koncerny motoryzacyjne, zamiast sprzedać ekokwiatki najpierw niech lepiej rozwijają technologię, zamiast sprzedawać coś, co będzie działać dobrze dopiero za 10 lat.
Może ogniwa paliwowe nie zanieczyszcza środowiska, ale też ma swoje wady, potrzeba bardzo cieżkiego i odpornego zbiornika w którym można by było sprężyć do dużych ciśnień, a co jak wiadomo bedzie trochę ograniczać samochód.
Okrzyknięto elekrycznego Nissana Leaf samochodem roku, a tak naprawde sprzedał się w śmiesznych ilościach i auto jest bez sensu.

Nie dawajmy się ogłupiać, ze silnik spalinowy to zło, bo ktoś nas robi w konia i chce zarobić, owszem trzeba myśleć, o alternatywnych źródłach energii, ale przyjdzie na to czas, jeszcze nie teraz.
C20XE
Avatar użytkownika
chodek
A6
 
Posty: 1025
Dołączył(a): niedziela, 13 lut 2005, 16:11
Lokalizacja: Przasnysz/Wa-wa

Postprzez Kris_WRC » piątek, 4 mar 2011, 11:56

chodek napisał(a):Nie zgodził bym się z Toba, ropy naftowej starczy nam spokojnie na jakieś 20-30 lat, trzeba coraz bardziej węszyć żeby ją wydobyć i posuwać się do coraz droższych metod wydobywczych.


Ok ale czym jest 20 - 30 lat? Nie chciałbyś, żeby Twój syn zaznał jeszcze przyjemności z użytkowania samochodu spalinowego? Nawet w formie czystej rekreacji? Trochę egoistyczne myślenie: "Dla nas jeszcze wystarczy"

chodek napisał(a):Nie podobają mi się trendy na karmienie ludzi tymi ekobzdurami i wciskaniu na siłę tych ekoszmelców, których koncerny jeszcze nie nie potrafią produkować, a już chcą sprzedać. Denerwuje mnie to bardzo, że już chce się sprzedać super elekryczne pojazdy które po ładowaniu przez klika godzin pozwolą na zrobienie 80km po mieście i to w cenie dwukrotnie, czy trzykrotnie większej niż samochód spalinowy.Koncerny motoryzacyjne, zamiast sprzedać ekokwiatki najpierw niech lepiej rozwijają technologię, zamiast sprzedawać coś, co będzie działać dobrze dopiero za 10 lat.


Nikt tutaj nie mówi o takich samochodach, bo je można używać co najwyżej na polu golfowym, poza tym budowa takich aut to po prostu krok w tył. Samochód dał nam wolność, którą samochody ładowane z gniazdka poważnie ograniczają. Mało tego nie zapominajmy skąd prąd bierze się w gniazdku i jakie zanieczyszczenie emitują elektrownie, aby go wytworzyć. Na początku motoryzacji też nie wszystkie samochody spalinowe działały, a mimo to były sprzedawane, bo nikt inny jak klienci nie zweryfikuje dzialania nowych technologii. Jeśli te samochody będą testowane tylko w instytutach badawczych poszczególnych marek to nigdy nie osiągną zadowalającego poziomu.

chodek napisał(a):może ogniwa paliwowe nie zanieczyszcza środowiska, ale też ma swoje wady, potrzeba bardzo cieżkiego i odpornego zbiornika w którym można by było sprężyć do dużych ciśnień, a co jak wiadomo bedzie trochę ograniczać samochód.


Samochód zbudowany na bazie accorda dysponuje mocą prawie 140 koni i w sprincie jest szybszy od swojego spalinowego odpowiednika ze wzgledu na krzywe momentu obrotowego,
Inny samochód elektryczny Tesla zbudowany na bazie lotusa Elise na torze Top Gear osiągnął czas na mokrej nawierzchni 1,27,2 identyczny jak Porshe Carrera GT2 oraz 0,9 sek gorszy od unowocześnionej wersji samochodu matki Lotusa Exige, borąc pod uwagę, że Tesla obciążona jest 6830 akumulatorkami (takimi jak w laptopie) to chyba nie najgorszy wynik. Każda technologia wymaga dopracowania. Elementy spalinowego napędu mają zawsze podobny kształt i nie ma innych niż kilka sposobów na umieszczenie go w aucie. Samochody elektryczne mogą mieć bardzo płaskie źródło napędu, przez co można nim odpowiednio rozłożyć środek ciężkości, co z czasem zdejmie ograniczenia z samochodu, więc zbytnio nie szukałbym tutaj problemu.

chodek napisał(a):Nie dawajmy się ogłupiać, ze silnik spalinowy to zło, bo ktoś nas robi w konia i chce zarobić, owszem trzeba myśleć, o alternatywnych źródłach energii, ale przyjdzie na to czas, jeszcze nie teraz.


A czy ktoś tutaj powiedział, że silnik spalinowy to zło? Nie przypominam sobie. Po prostu trzeba szukać rozwiązań już teraz, żeby ta technologia mogła wejść w życie za te 20 - 30 lat kiedy ropa się skończy. Jeśli tego nie zrobimy do kiedy to nastąpi, pozostaną nam rowery, a tego byś nie chciał...
Avatar użytkownika
Kris_WRC
A6
 
Posty: 1343
Dołączył(a): środa, 12 mar 2003, 09:29
Lokalizacja: KBC

Postprzez kmederski » piątek, 4 mar 2011, 12:16

Kris_WRC madrze prawisz.

A dla takiej Tesli znalazlo by sie miejsce w moim garazu. Rewelacyjne auto i do tego ladne :)
kmederski
N3
 
Posty: 446
Dołączył(a): środa, 18 lis 2009, 13:26
Lokalizacja: kolwiek

Postprzez Sejol » piątek, 4 mar 2011, 12:40

Obecnie nie ma i długo nie będzie alternatywy dla aut spalinowych. Można je robić jeszcze bardziej ekonomiczne. Elektryczne są drogie, trzeba opracować super wydajne baterie a później je utylizować.

Żeby je naładować będzie potrzeba sporo prądu a z tego co wiem nie ma go w nadmiarze i pewnie będzie drożał jak jeszcze bardziej wzrośnie na niego popyt, dodatkowo rządzący przypomną sobie o akcyzie na prąd do ładowania aut. Dodatki roślinne do paliw to też wielka kpina, bardziej opłaca się uprawiać rośliny do produkcji paliwa niż jedzenia i prowadzi to do wzrostu cen żywności.
Sejol
N3
 
Posty: 267
Dołączył(a): niedziela, 21 mar 2010, 19:50

Postprzez Siadły » piątek, 4 mar 2011, 13:12

Zacznijmy od tego, że ropa się nie skończy za 20-30 lat. Obecnie znane zasoby wystarczą na na jakieś 60-100 lat (szacunki bardzo różne są). A jeszcze nie wszystkie złoża są odkryte.

Jako młody człowiek, obstawiam optymistycznie, że to końca mych dni będę miał możliwość jazdy na paliwie ;) A czy będę? Nie wiem, może moment obrotowy silników elektrycznych tak mi wejdzie do głowy, że nie będę chciał slyszeć o benzynie? Może technologia wodorowa stanie się popularna i będziemy jeździć tak samo, ale czyściej? Nie wiem i ja tego nei zmienie :)
Avatar użytkownika
Siadły
N2
 
Posty: 184
Dołączył(a): niedziela, 24 wrz 2006, 21:31

Postprzez Jarek55511 » sobota, 12 mar 2011, 09:14

A ciekawie jak tam Mitsubishi i Subaru po trzesieniu ziemi?? Bo Nissan zamknął fabryki :(
Avatar użytkownika
Jarek55511
S1600
 
Posty: 2563
Dołączył(a): piątek, 2 kwi 2010, 12:40
Lokalizacja: Stara Łomnica

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości

cron