ADRENALINA WE WŁOSACH 21 listopad 2010 Tor Słomczyn

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

ADRENALINA WE WŁOSACH 21 listopad 2010 Tor Słomczyn

Postprzez gracowy » piątek, 22 paź 2010, 16:20

Szanowni , już poraz trzeci z rzędu wspólnie z Automobilklubem Rzemieślnik mam przyjemność
zaprosić Was na imprezę "Adrenalina we włosach".

Cel imprezy jak co roku zbieramy prezenty i pieniążki dla potrzebujących dzieci ( warunkiem wjazdu na tor jest przywiezienie prezentu lub wpłata dowolnej kwoty na miejscu )

Miejsce: Tor Słomczyn ( http://ak-rzemieslnik.pl/Rzemieslnik_web/index.php )
Data: 21.11.2010 (niedziela) - dwa tygodnie przed Barbórką :!:

Dodatkowe atrakcje:
- licytacje przejazdów z rajdowymi mistrzami
- catering
- pamiątkowe naklejki z numerami startowymi i upominki dla wszystkich uczesników
- serwis na miejscu made in 4turbo

Kaski, OC/NW obowiązkowe!
Na bieżąco będę Was informował o kolejnych ustaleniach, i przygotowywanych atrakcjach

Kilka linków do zdjęć z zeszłorocznej akcji:
http://picasaweb.google.pl/doltuszyk/Ad ... szOTuszyk#

http://picasaweb.google.pl/klimczakos/A ... aWeWOsach#

http://www.auto-turystyka.pl/index.php? ... &Itemid=33

http://tittoo.fotosik.pl/albumy/713312.html
gracowy
 
Posty: 19
Dołączył(a): czwartek, 4 cze 2009, 16:47


Postprzez MisiekClio » poniedziałek, 22 lis 2010, 20:26

Fajna impreza - gratulacje. Szkoda, ze bylo tak zimno, ale o tej porze roku trudno spodziewac sie upalu :)

Tomek Kuchar fajnie latal - pod koniec zaczal naprawde dobrym ogniem chodzic ta babcia!

Stec jak zwykle ladnie, zamaszyscie - generalnie cieszyl oko.

No i wydumka Evo9 ze stajni Steca, kolegi ktorego nazwiska niestety nie pamietam - piekna - oklejenie jak dla mnie tez rewelacja.
Szkoda, ze jeszcze przerost mocy nad umiejetnosciami, ale wszystkiego mozna sie nauczyc.

Sowa momentami tez ok, choc juz bez polotu.

Zobaczyc jak Poletylo w starym BMW wyprzedza Imprezy na torze - bezcenne :)
Omles zreszta tez fajnie hulal.

Biala Impreza z napisem "Jest Subaru jet impreza" - takiego wydechu nie slyszalem od czasow WRC z przelomu wiekow. Generalnie przebywanie w zasiegu 5m od auta grozilo ogluchnieciem.

Szkoda, ze fura padla i w koncu Herbol nie pojezdzil - chetnie bym go zobaczyl - czy nie zardzewial :)

Aha - kolega z bialego Lancera na rej TK.... - pierwsza zasada brzmi: najpierw naucz sie jezdzic, a potem rob show. Niebezpieczenstwo 100, umiejetnosci 12 (w tej samej skali)
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez waszka » czwartek, 25 lis 2010, 00:48

MisiekClio napisał(a):
Aha - kolega z bialego Lancera na rej TK.... - pierwsza zasada brzmi: najpierw naucz sie jezdzic, a potem rob show. Niebezpieczenstwo 100, umiejetnosci 12 (w tej samej skali)


2 zasada brzmi : jeśli nie wiesz dokładnie co się działo to nie pisz takich bzdur i nie krytykuj kogoś,o kim nie masz pojęcia.
Teraz sobie obejrzyj ten film a potem napisz coś mądrego ok ?

http://www.youtube.com/watch?v=fsYkvgcarcM

Stec pokazał swoją "klasę" a jego ziomuś Sowa z łapami chciał rozstrzygać kto jest winny....

PS.Jeśli jesteś taki super driver to możemy się umówić na konfrontację.
Wchodzisz ?
PS2.Niebezpieczeństwo 100 tzn przejechałem Ci po palcach czy jak ? :D
Evo 7 RS in progress...
Avatar użytkownika
waszka
 
Posty: 37
Dołączył(a): środa, 10 sie 2005, 23:43
Lokalizacja: Motoprezent.pl

Postprzez Zajcev » czwartek, 25 lis 2010, 23:04

MisiekClio napisał(a):Aha - kolega z bialego Lancera na rej TK.... - pierwsza zasada brzmi: najpierw naucz sie jezdzic, a potem rob show. Niebezpieczenstwo 100, umiejetnosci 12 (w tej samej skali)


chyba miales na mysli Steca?

bo na filmiku powyzej widze ze ta wypowiedz bardziej dotyczy jego osoby?
Avatar użytkownika
Zajcev
N4
 
Posty: 2227
Dołączył(a): piątek, 23 lip 2004, 11:21
Lokalizacja: Moscow

Postprzez MisiekClio » piątek, 26 lis 2010, 18:01

waszka napisał(a):PS.Jeśli jesteś taki super driver to możemy się umówić na konfrontację.
Wchodzisz ?


Na akcji ze Stecem nie bylem. Bylem na miejscu przez jakies 2,5h wczesnym popoludniem - musialo mnie ominac. Stec wjechal w ciebie - wg. mnie to jest jasne. Moze go czyms wkurzyles wczesniej? :)
Nie o tym pisalem, tylko o Twoich "popisach na szosie" w strefie stratu.

Tak kolego, prawie przejechales mi po palcach. Nad fura panujesz okazjonalnie - czyli czasem tak, a czasem nie.
Nie lubie stojac tylem w miejscu, gdzie samochod nie powinien jechac, (a jesli juz to w przeciwnym kierunku), odwrocic sie i zobaczyc jadacego na mnie Lancera na wyjezdzajacym przodzie, bo sie nie chcial tak latwo z gazu odwrocic. Najpierw upewnij sie ze umiesz, potem sprawdz czy nie masz kogos w zasiegu strzalu, a potem rob co chesz - wszyscy beda zadowoleni.

Nic do Ciebie nie mam - podobno jezdzisz krotko, dlatego nie twierdze, ze niedlugo nie bedziesz jezdzil naprawde dobrze.
Fajnie ze lubisz jezdzic, Twoj Lancer tez mi sie podoba.

Nie rzucaj slow na wiatr, bo ktos moze Twoja propozycje kiedys przyjac - forum jest anonimowe do czasu kiedy ktos sie "ujawni", tak jak Ty teraz - czyli w tym przypadku nie do konca wiesz co ja umiem, a ja juz wiem co potrafisz Ty. I tu jest haczyk :)

Jesli bedzie jakas impreza po sniegu to moge przyjechac Lancerem. Masz moja gwarancje, ze ci sie przypomne na miejscu. Pojedziemy o dobra flaszke whisky.

Po suchym juz sie oduczylem zdzierania opon, bo mi przestalo starczac "do 1-szego" :)
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez voytec » piątek, 26 lis 2010, 20:36

MisiekClio napisał(a):Nie rzucaj slow na wiatr, bo ktos moze Twoja propozycje kiedys przyjac - forum jest anonimowe do czasu kiedy ktos sie "ujawni", tak jak Ty teraz - czyli w tym przypadku nie do konca wiesz co ja umiem, a ja juz wiem co potrafisz Ty. I tu jest haczyk :)


To powinno wisieć w nagłówku tego forum.
Czasem zaskoczenie może być konkretnie mocne, gdy okazuje się, że występująca pod nickem osoba udzielająca się na forum (którego poziom merytoryczny jest swoistą sinusoidą, co również u niektórych determinuje zaoczne dyskredytowanie adwersarza) jest związana z daną kwestią bardzo, bardzo dalece i, co ważniejsze, kompetentnie. I tak, np. jedni w ten sport się wcześniej lub później wkręcili, inni są z nim związani bez mała od narodzin. I z reguły taki ktoś, aby nie wprowadzać podejrzeń o wyższość, lans etc., nie będzie anonsował sie z imienia i nazwiska.

Co do tematu - niestety Mariusz Stec zaczyna przeginać ponad miarę. Naprawdę nie wiem, co lub kto popycha go do takich zachowań, bo nie będziemy przecież szukać usprawiedliwień w stylu "nie ogarnął". To była niestety jazda, jaką zwykł serwować za czasów MPRC, na którą to dyscyplinę zwyczajnie obraził się, bo sędziowie byli "be". Ale nawet tam za przesadę można było zarobić "czarodzieja". Do tego reakcja, a raczej brak właściwej reakcji post factum tego zdarzenia sugeruje, że ww. potrzebuje konkretnego bodźca przywracającego do pionu.

@Misiek: Nie chodzi tu o jakieś licytowanie się, ale IMO "Waszka" ogarnia i nieraz to zademonstrował. Może miał słabszy dzień? :wink:
"Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, gdyby się nie przewrócił byłaby rzecz wielka..."
Avatar użytkownika
voytec
N3
 
Posty: 430
Dołączył(a): poniedziałek, 9 sie 2004, 05:53
Lokalizacja: Stolp

Postprzez krycharally » piątek, 26 lis 2010, 22:53

fajna dyskusja czekam na wiecej wytykanie było , deklaracje padły ...hmm teraz czekamy na kolejny krok:)
www.favorit-cup.pl
facebook.com/FavoritCup
Avatar użytkownika
krycharally
N2
 
Posty: 112
Dołączył(a): czwartek, 30 kwi 2009, 19:57
Lokalizacja: Katosy

Postprzez waszka » poniedziałek, 29 lis 2010, 19:25

voytec napisał(a):@Misiek: Nie chodzi tu o jakieś licytowanie się, ale IMO "Waszka" ogarnia i nieraz to zademonstrował. Może miał słabszy dzień? :wink:


To nie chodzi o to,kto ogarnia a kto nie ale nie będę milczał,gdy ktoś mnie krytykuje nie znając mnie w ogóle i tego,czy panuję nad autem czy nie.Nigdy nikomu krzywdy nie zrobiłem i pisanie,że stwarzałem jakieś zagrożenie nie ma tutaj żadnych podstaw.Osoby,które tam były dobrze wiedziały czy jest zagrożenie czy nie.Ja również mam głowę na karku i potrafię rozsądnie ocenić sytuację.

Voytec
uwierz,że słabszego dnia nie miałem,prędzej kolega z clio wstał lewą nogą :wink:

MisiekClio napisał(a):Nie o tym pisalem, tylko o Twoich "popisach na szosie" w strefie stratu.


Twoim zdaniem popisy,moim zdaniem fajne przewiezienie osoby na prośbę organizatora z szybkim,bezstresowym "bączkiem".

MisiekClio napisał(a):Nad fura panujesz okazjonalnie - czyli czasem tak, a czasem nie.


Czasem nie ale to bywa na zawodach,gdzie nie ma ryzyka zrobienia komuś krzywdy i gdy przekracza się pewne granice.
Tych granic raczej się nie przekracza na pojeżdżawkach takich jak adrenalina.

MisiekClio napisał(a):Nie lubie stojac tylem w miejscu, gdzie samochod nie powinien jechac, (a jesli juz to w przeciwnym kierunku), odwrocic sie i zobaczyc jadacego na mnie Lancera na wyjezdzajacym przodzie, bo sie nie chcial tak latwo z gazu odwrocic.


Ja takiej sytuacji na pewno nie miałem.

PS.Pamiętaj,że to Ty byłeś na drodze (torze) a nie ja jechałem po chodniku....

MisiekClio napisał(a):Nic do Ciebie nie mam - podobno jezdzisz krotko, dlatego nie twierdze, ze niedlugo nie bedziesz jezdzil naprawde dobrze.


Sprecyzuj co to znaczy dobrze ? Czy ma to znaczenie kto ile jeździ ? A ile to jest krótko ? Jeśli ktoś jeździ połowę swojego życia to krótko czy długo ?

MisiekClio napisał(a):Nie rzucaj slow na wiatr, bo ktos moze Twoja propozycje kiedys przyjac - forum jest anonimowe do czasu kiedy ktos sie "ujawni", tak jak Ty teraz - czyli w tym przypadku nie do konca wiesz co ja umiem, a ja juz wiem co potrafisz Ty. I tu jest haczyk :)


Słów na wiatr nie rzucam i moja propozycja jest aktualna.Wchodzisz ? Jeśli chodzi o ujawnianie to chyba Cię to zdziwiło,że się pojawiłem nie ?

MisiekClio napisał(a):Jesli bedzie jakas impreza po sniegu to moge przyjechac Lancerem. Masz moja gwarancje, ze ci sie przypomne na miejscu. Pojedziemy o dobra flaszke whisky.


Imprez po śniegu będzie pełno.Napisz gdzie i kiedy to biorę Whisky i przyjeżdżam.Ty weź żołądkową gorzką.Możemy przymierzyć,niekoniecznie Lancerem :)
Evo 7 RS in progress...
Avatar użytkownika
waszka
 
Posty: 37
Dołączył(a): środa, 10 sie 2005, 23:43
Lokalizacja: Motoprezent.pl

Postprzez MisiekClio » środa, 1 gru 2010, 12:29

No i wyszla calkiem spokojna i konstruktywna dyskusja,
ok odpowiadam po kolei.

Skrytykowalem Cie - mam do tego prawo. Pojawiajac sie na otwartej imprezie automatycznie na taka krytyke sie wystawiasz - musisz sie z tym faktem pogodzic.

Martwi mnie, ze nie pamietasz tej sytuacji - sorki potrafie odroznic kiedy Lancer wyjezdza przodem w oczekiwaniu, az sie zlamie. Udaje sie zlamac 90 razy 100 to prawda - ale z uwagi na te 10 pozostalych przypadkow nalezy przyjac margines bezpieczenstwa. Ja nie znajdowalem sie na torze, tylko w strefie stratu, za linia tego startu, ktora bez watpliwosci przekroczyles.

Ok - nie jestem osoba, ktora bedzie bronic sie do upadlego - stalem tylem. Byc moze efekt zaskoczenia po moim odwroceniu sie zadzialal bardziej, wyostrzajac moje wrazenia.

Obserwowalem cie na torze i w zwiazku z tym mam takie przemyslenia (wykladam dokladniej, bo moze wczesniej poslugiwalem sie zbyt duzymi skrotami myslowymi):

Porownuje cie do zawodnikow, a nie do obecnych na kazdej tego typu imprezie niedzielnych "miszczow prostej" - ktorych zreszta jest tam wiekszosc, bo to dla nich takie pojezdzawki.
Od nich jestes o 3 klasy lepszy.

W porownaniu do zawodnikow wciaz jeszcze wypadasz "tak sobie". (mowie o dobrych zawodnikach, a nie o takich co kiedys w jakims wyscigu gorskim wystartowali).
Dokladnie jak pisalem wczesniej: "raz wychodzi, a raz nie"

To jest moje zdanie i niestety mam prawo je wyglaszac, tak jak Ty masz prawo sie ze mna nie zgadzac.

A wracajac do sedna: wezme nawet 2 Zoladkowe :) Ty wez prosze Wisniowke Lubelska - ostatnio bardziej mi siedzi od łychy i lepiej rozgrzewa w zimie.

Na pewno siedzisz lepiej w temacie pojezdzawek ode mnie. Daj prosze znac na PW jak bedzie cos organizowane np: Nowym Miescie, albo w Ulezu. Dalej sie raczej nie zapedzam.

Jestes bardzo pewny swego, ja rowniez - wiec moze byc smiesznie.

Co masz na mysli mowiac, ze niekoniecznie Lancerem? Fakt - najlepiej byloby poleciec tym samym, neutralnym autem. Masz jakis pomysl jak to zorganizowac? Ja ze swojej strony oprocz Lancera moglbym przytaszczyc nowego Megane RS (tego 250PS), ale z uwagi na walcowate opony i naped daje srednia radoche po sniegu, a poza tym nie bylby neutralny - troche nim juz pojezdzilem...
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez waszka » czwartek, 2 gru 2010, 18:46

MisiekClio napisał(a):
Porownuje cie do zawodnikow, a nie do obecnych na kazdej tego typu imprezie niedzielnych "miszczow prostej" - ktorych zreszta jest tam wiekszosc, bo to dla nich takie pojezdzawki.
Od nich jestes o 3 klasy lepszy.

W porownaniu do zawodnikow wciaz jeszcze wypadasz "tak sobie". (mowie o dobrych zawodnikach, a nie o takich co kiedys w jakims wyscigu gorskim wystartowali).
Dokladnie jak pisalem wczesniej: "raz wychodzi, a raz nie"


Tego jak wypadam na tle zawodników również nie wiesz (i ja też nie),bo nie ma możliwości sprawdzenia tego.Jest wielu "zawodników",których poziom techniczny odbiega od niektórych "amatorów".Odcinek SuperOES'owy mający 2km ma się nijak do 20km i zdaję sobie z tego sprawę.Na Barbórce Warszawskiej będzie znakomita okazja zobaczyć co potrafią zawodnicy w trudnych warunkach.Startuje paru chłopaków (amatorów),z którymi ganiamy jak równy z równym i zobaczymy jak wypadną....

MisiekClio napisał(a):Na pewno siedzisz lepiej w temacie pojezdzawek ode mnie. Daj prosze znac na PW jak bedzie cos organizowane np: Nowym Miescie, albo w Ulezu. Dalej sie raczej nie zapedzam


NMnP 18 Grudnia (sobota) - zapraszam :wink:

MisiekClio napisał(a):Jestes bardzo pewny swego, ja rowniez - wiec moze byc smiesznie.


To nie tak.Pewny swego nie jestem ale sprawdzić się z kimś dobrym zawsze można (a przy okazji coś podpatrzeć,czego się nie umie).
MisiekClio napisał(a):
MisiekClio napisał(a):Co masz na mysli mowiac, ze niekoniecznie Lancerem? Fakt - najlepiej byloby poleciec tym samym, neutralnym autem. Masz jakis pomysl jak to zorganizowac? Ja ze swojej strony oprocz Lancera moglbym przytaszczyc nowego Megane RS (tego 250PS), ale z uwagi na walcowate opony i naped daje srednia radoche po sniegu, a poza tym nie bylby neutralny - troche nim juz pojezdzilem...


Mam na myśli,że możemy czymś inny pośmigać.Ty pojeździsz ze mną,ja z Tobą,możemy osobno na czas a niekoniecznie musi to być Evo,bo jest wiele innych aut dających dużą frajdę z jazdy.
Pozdrawiam


PS.Na torze NIGDY nie stój tyłem :)
Evo 7 RS in progress...
Avatar użytkownika
waszka
 
Posty: 37
Dołączył(a): środa, 10 sie 2005, 23:43
Lokalizacja: Motoprezent.pl


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości