Rajdy - po wynik, czy dla publiczności?

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

Postprzez kwiatkonen.pl » sobota, 28 cze 2008, 16:25

Zalozmy taka sytuacje

Rajd barborki warszawskiej, zostaje powolona klasa rwd lub historyczna.
Startujac bmw e30 przez wszystkie oesy jechac dla publicznosci czy po wynik?

Jazda po wynik pozwoli aby jedna lub dwie najlepsze zalogi pojechaly karowa (gdzie nie ma watpliwosci, trzeba jechac pod publike), a jesli bedzie sie jechalo caly rajd pod publike, to wlasciwie nie ma szans zalapania sie na karowa....
Jeśli wszystko jest pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz za wolno
kwiatkonen.pl
 
Posty: 26
Dołączył(a): czwartek, 26 cze 2008, 10:40


Postprzez Albert(Zambrów) » niedziela, 29 cze 2008, 20:40

Jazda bokami jest widowiskowa, fakt. Ale czy to jest meritum rajdowania? Podstawa tego sportu jest walka z czasem. To tak samo jakby hokeiści zaczeli robic obroty w locie :D

A co do tego ze ktos z nikim sie nie sciga, to mozebokami jechac. No tak, ale kierowcy ktorzy jada w srodku stawki tez jada szybko. Moze dla oka kibica nie jest to jakies mocno atrakcyjne, ale dla załogi to nadal walka z czasem. Kiedowca niemysli ze duzo kibicow, ze beda mowic ze jezdze bokami, ale o tym zeby byc jak najszybszym. Wiadomo, czasami widzac kibicow, nachodzi chec zlozenia bokiem. Ale to rzadko bardzo :)

Podsumowujac, kierowca zawsze sie sciga z czasem, i dla niego zawsze bez względu na to czy jedzie 13, 45 czy 78 maja znaczenie uciekajace sekundy.
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez SWRT555 » poniedziałek, 30 cze 2008, 14:43

JA jezdze dla fanu i wiem iz wszyscy chlopaki z RWD po to jezdza a przy okazji walczymy ze soba jak tylko umiemy, boki zapinamy gdzie sie da i gdzie starcza umiejetnosci, ale walka jest bez zawisci , atmosfera jest meeega dobra i tego zycze wszystkim kierowcom i kibiom.
Mamy nadziej iz te dobra atmosfere widac w naszej jezdzie:)\pozdr BMW rulez!!
Avatar użytkownika
SWRT555
 
Posty: 46
Dołączył(a): środa, 16 maja 2007, 13:08

Postprzez Beret » poniedziałek, 30 cze 2008, 14:54

no wlasnie michal, po prostu kolko wzajemnej adoracji :lol:
jakby jeszcze rwd zaczely jezdzic "na okretke" to chyba juz swiat na lbie by stanal :p
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno

Postprzez MisiekClio » poniedziałek, 30 cze 2008, 20:15

SWRT555 napisał(a):JA jezdze dla fanu i wiem iz wszyscy chlopaki z RWD po to jezdza a przy okazji walczymy ze soba jak tylko umiemy, boki zapinamy gdzie sie da i gdzie starcza umiejetnosci, ale walka jest bez zawisci , atmosfera jest meeega dobra i tego zycze wszystkim kierowcom i kibiom.
Mamy nadziej iz te dobra atmosfere widac w naszej jezdzie:)\pozdr BMW rulez!!


I to jest super.
Ale jestescie typowymi pasjonatami. Czystymi hobbystami, ktorych kreci typ napedu, ktory juz (nie ma co sie oszukiwac) nigdy na trasy rajdowe nie wroci.
To jest na swoj sposob swietne...
Tylko niewiele ma wspolnego z prawdziwym sportem.
Jazda RWD jest super-widowiskowa...
Hmm... wg mnie to sa pewne stopnie dla pasjonatow:
- RWD w "nowoczesnych" rajdach - rodzynki i wisienki na torcie - zgadzam sie, ale jednak zawsze troche z boku
- potem rajdy historykow (typu Monte itp.) na dokladnosc, wg. regulaminow z lat 60-tych, 70-tych
- potem wielbiciele np: wyscigowek z lat 50-tych
- zloty aut z przed wojny
- i wreszcie wariaci majacy najwiekszy fun w odpalaniu fury na korbe i mknieciu z predkoscia wscieklego chomika w klebach dymu i pilotce na glowie...

Wszyscy maja swoj swiat, wszyscy sa pasjonatami...
Bez obrazy ale Wasz "swiat RWD" zaliczam do tego samego grona - nie do konca sportu. I waszym zadaniem jest dostarczanie sobie i kibicom niezaprzeczalnego fun'u.
Czas jest tutaj rzecza poboczna...

Niestety jestescie w mniejszosci... Ale moze i stety bo nigdy nie zapomne Kuliga jadacego na okraglo zdlawionym Focusem Karowej - duzo szybciej od zamaszystego i jak zwykle nieprecyzyjnego Holka
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez Beret » poniedziałek, 30 cze 2008, 20:48

nie do konca sie zgodze... chlopaki w rwd jada bokiem, jada dla funu ale na mecie jak wiadomo wygrywa ten kory jechal najszybciej a nie najladniej. to ze rywalizacja w rwd jest bardzo sympatyczna to inna sprawa :) bardzo dobrze, ze stworzona oddzielna klase, kibice szczesliwi i zawodnocy szczesliwi :) umowmy sie, w klasach pojemnosciowych smaochody chlopakow nie sa konkurencyjne pod wzgledem mocowym...
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno

Postprzez MisiekClio » poniedziałek, 30 cze 2008, 21:04

Beret napisał(a):nie do konca sie zgodze... chlopaki w rwd jada bokiem, jada dla funu ale na mecie jak wiadomo wygrywa ten kory jechal najszybciej a nie najladniej. to ze rywalizacja w rwd jest bardzo sympatyczna to inna sprawa :) bardzo dobrze, ze stworzona oddzielna klase, kibice szczesliwi i zawodnocy szczesliwi :) umowmy sie, w klasach pojemnosciowych smaochody chlopakow nie sa konkurencyjne pod wzgledem mocowym...


Ok, ale historyczne Monte tez ktos wygrywa. To tez sa zawody.
Jaki wyniki tych zawodow maja wplyw na rajdy - zerowy , ale wrazenia ogolne - bezcenne...

Kolejna sprawa - Trzeba byc pasjonatem, zeby wsiadac w BMW, ktore jak sadze, finansowo moze wyjsc podobnie do sredniej klasy FWD (mowie o paroletnich n-kach, a nie topowych R-klasach). Z gory wiesz, ze jestes skazany na jazde w swojej wlasnej lidze...

W Polsce do tej pory nie bylo alternatywy dla glownego nurtu rajdow. Nie bylo zadnej klasy "piknkowej". Dla ludzi ktorzy TYLKO chca sie pobawic. RWD daje taka mozliwosc... Dlatego atmosfera jest ok.. Znajac nasz kraj tylko do czasu, az pojawi sie kilku "lowcow tytulow" , zaczna rzezbic fury, skladac protesty i cala atmosfera w p....u Tak w duzym skrocie bylo np: z Rallycrossem.

No dobra odbiegam od tematu, ale on jest z zalozenia bardziej zmuszajacy do "filozofowania" - do Hyde Parku z nim! :D
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez SWRT555 » wtorek, 1 lip 2008, 14:29

No dzięki jeżeli uważasz iż "nasze" RWD rajdy nie mają niczego wspólnego ze sportem.
Osobiście żenuje mnie absencja niektórych zawodników ponieważ nie mają budżetu na topowe evo lub S2000 to nie wystartuja wcale bo "siara" .
To już nie można jechać słabszym autem ( RWD, evo 3,4,5 i innymi sprzętami ) aby uznane to było za sport??
Naprawdę nie kumam. Patrzcie na Węgry, Czechy , Slowacje.
Avatar użytkownika
SWRT555
 
Posty: 46
Dołączył(a): środa, 16 maja 2007, 13:08

Postprzez SWRT555 » wtorek, 1 lip 2008, 14:41

A co to jest sport?
Wikipedia:

Sport – według nauki o wychowaniu fizycznym: rozmaite formy aktywności fizycznej i umysłowej, podejmowane dla przyjemności lub współzawodnictwa. Od "zwykłej rekreacji" ma go różnić przestrzeganie szeregu reguł obowiązujących w danej dyscyplinie.

Według mniej popularnej, ale bardziej, wewnętrznie spójnej definicji sport to każda forma aktywności (fizycznej i umysłowej) podejmowana w celu rywalizacji - zbiorowej lub indywidualnej, w różnych grach i dyscyplinach ale też "z samym sobą", np. w alpinizmie czy sportach ekstremalnych.

W ramach rekreacji, rozumianej tu jako odrębne pojęcie, brak jest elementu rywalizacji. Różne realizowane w jej ramach czynności, poza pracą czy nauką, są wykonywane w miejscu zamieszkania czy pobytu co różni ją z kolei od turystyki - podróży w celu poznawania świata i ludzi.

Innymi słowy wyjazd za miasto na rowerze będzie miał charakter sportowy gdy celem rowerzysty będzie np. dojechanie najszybciej z grupy lub szybciej niż "wczoraj" do danego miejsca. O charakterze rekreacyjnym wyjazdu będzie świadczyło potraktowanie roweru jako przyjemnego środka transportu a poświęcanie uwagi zajęciom w miejscu docelowym np. na "majówce". Przy wyjeździe turystycznym najbardziej istotna będzie możliwość podziwiania okolicy ale przede wszystkim zmiany planu wycieczki (trasy, harmonogramu) z uwagi na ciekawe miejsca, spotkanych ludzi czy obiekty warte zwiedzenia.

W niektórych ujęciach sport to również kultura, dbanie o własne ciało, podziwianie piękna zawodników uprawiających dane dyscypliny.

Do osobnej kategorii należy zaliczyć popularny od niedawna sport elektroniczny.

Wg Ciebie sportem motorowym, rajdowym jest podróżowenie w topowej rajdówce i walka o generalke natomiast reszta to pasjonaci, którzy widowiska sportowego nie robią. Hmm szkoda słów
Avatar użytkownika
SWRT555
 
Posty: 46
Dołączył(a): środa, 16 maja 2007, 13:08

Postprzez THIM » wtorek, 1 lip 2008, 15:06

SWRT555 napisał(a):Osobiście żenuje mnie absencja niektórych zawodników ponieważ nie mają budżetu na topowe evo lub S2000 to nie wystartuja wcale bo "siara" .


Masz sporo racji, weźmy np. Gabrysia - startuje 2-3 razy w roku "za swoje", bo nie ma czasu szukać sponsora. Ja na jego miejscu śmigałbym właśnie chociażby w RWD. Uważam nawet, że w niższych klasach poziom czasem jest wyższy, bo jest większa konkurencja i bardziej porównywalny sprzęt. Tylko nie każdemu widocznie zależy na rywalizacji, bo jak wytłumaczyć chociażby niektóre klasy w GSMP, gdzie jeden koleś jedzie cały sezon sam, a na koniec przyjeżdża 5 pompek i "solista" dostaje tytuł mistrza...

A jeśli ktoś chce zapinać boki albo patrzyć, jak inni to robią, to niech idzie n zawody driftingowe. Więcej zakrętów, drzewa dalej i punkty za co innego są przyznawane...
Timon

http://blmotors.blog.pl/
http://www.facebook.com/BLmotors
Avatar użytkownika
THIM
A6
 
Posty: 1493
Dołączył(a): niedziela, 21 maja 2006, 17:51
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez MisiekClio » wtorek, 1 lip 2008, 15:08

Mysle, ze nie chodzi o to zeby lapac za slowka.
Zreszta gdybys uwaznie czytal, to zauwazylbys iz napisalem : "nie do konca sportem", a nie "nie jest sportem"

Jest sportem dokladnie w takim ujeciu, ktory sam przytoczyles za Wikipedią.
Zwlaszcza ten fragment o rowerzyscie mnie rozczulil :)

Ok, sprecyzuje - nie jest sportem wyczynowym. Pasuje bardziej?

Zreszta - niepotrzebnie widzisz we mnie przeciwnika - chyba ze uwazasz ze sport uprawiany przez Ciebie jest na poziomie wyczynowym - wtedy musialbym dlugo i zaciekle polemizowac.

Kolejna sprawa - mialo byc o slajdach, a jest o sensie zycia...

Tak wiec wracajac do tematu - zycze bezpiecznych 100-metrowych slajdow i duzo radosci z tego co kochasz robic!!
Ostatnio edytowano wtorek, 1 lip 2008, 15:29 przez MisiekClio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez Albert(Zambrów) » wtorek, 1 lip 2008, 15:08

Każdy jedzie jak potrafi i kazdego nalezy szanowac za sam fakt pojawienia sie na odcinkach. Jednak sciganie sie w rajdach wymaga wielu wyrzeczeń i poswieceń. Juz nie mowa o wydanych pieniądzach ktore czesto zawodnicy biora z domowych budzetow.

Jendak faktem jest, że nie kazdy ma polot do jazdy i to widac kiedy stoi sie na odcinku. Ale przeciez im wiecej osób jeździ w rajdach, tym wiecej kibice moga analizowac poszczególne przejazdy.

Samonapedzajaca sie maszyna :)
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez MisiekClio » wtorek, 1 lip 2008, 15:28

THIM napisał(a):
SWRT555 napisał(a):Osobiście żenuje mnie absencja niektórych zawodników ponieważ nie mają budżetu na topowe evo lub S2000 to nie wystartuja wcale bo "siara" .


Masz sporo racji, weźmy np. Gabrysia - startuje 2-3 razy w roku "za swoje", bo nie ma czasu szukać sponsora. Ja na jego miejscu śmigałbym właśnie chociażby w RWD


Mam wrazenie, ze gdybys faktycznie byl na jego miejscu myslalbys zupelnie inaczej. Wogole nie myslalbys o tym, ze moglbys zasiasc za sterami jakiegos "wynalazku" (niezaleznie czy mialo to by byc RWD, N3, czy cokolwiek porownywalnej klasy)
Zwlaszcza jesli mialo to by byc za Twoje... Moglbys zaczac sie zastanawiac tylko gdyby ktos wylozyl kase na stol (lacznie z pensja dla Ciebie)

Dlaczego? Bo juz tam byles, przechodziles ten etap starajac sie jak najszybciej wskoczyc wyzej. Udalo sie, wiec spadek o tyle stopni bylby dla Ciebie mega-porazka.
Mysle ze zastanawialbys sie czy wolisz pojechac 2 rajdy E9, czy jeden S2000. I w tych kategoriach bys sie poruszal.

Dla Ciebie start w RSMP chocby w historyku albo maluchu jest wypasem samym w sobie.
Dla Gabrysia (i wielu podobnym) to wygrana w RSMP jest wypasem.

I jesli stac ich na to zeby chociaz sprobowac - probuja. A jesli chwilowo nie stac na to - to czym sobie zawracac glowe??

Byl juz jeden taki, ktory zrobil taki krok w tyl - Doskocz w P106. W koncu jakos wyszedl na swoje, ale na pare lat stracil nazwisko. I to wszystko co z tego ruchu mial...
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez FanGrzyb » wtorek, 1 lip 2008, 23:57

OeSy swoją drogą ale np. dajmy na to prolog Rzeszowskiego. Jest tam dużo miejsca żeby ładnie pozamiatać. Czas nie liczy się na tej próbie (do czasu całego rajdu) tylko jest liczony o tak żeby było wiadomo kto wygrał. I około 80% czterołapów jedzie jak po sznurku, duszą nawroty lewą itp. Po co ??? Dla mnie ta sytuacja jest niezrozumiała. Ludzi mase, odcinek medialny, TV a tutaj takie jazdy. Wiadomo, że potem głośno o zwycięzcy we wszystkich serwisach informacyjnych przez ten wieczór, no ale jak ktoś kto nie zna się na rajdach i popatrzy na takie coś to pomyśli, że po co ma jutro pchać się gdzieś na wioski obkukać taki rajd.

Wielkie wrażenie zrobił na mnie Briana w tamtym roku. "Podpromie" przeszedł pełnymi slajdami, czas w drugiej dziesiątce a na OeSach znowu najszybszy. RESPECT za to! Zresztą podobnie też Grzesiu Grzyb jechał, tylko że to już był napęd na przód, ale rzucał na lewo i na prawo ile się dało.
Avatar użytkownika
FanGrzyb
A5
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota, 20 sie 2005, 17:51
Lokalizacja: Babica k/ Rzeszowa

Poprzednia strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości