zabezpieczenie odcinkow

[thydisease]

po pechowym rajdzie swidnickim wywiazala sie calkiem niezla rozmowa na temat ochrony odcinkow specjalnych. zeby nie zasmiecac tematu o samym rajdzie proponuje przeniesc rozmowa wlasnie tu, a moderatorow, prosze o przeniesienie tresci do tego wlasnie topicu...

[Cogonieznajom]

Ja jeszcze raz podniosę argument który już pisałem ale chyba umknął.

POLICJA=PROBLEMY

Z doświadczenie wiem, bo bywam na rajdach od kilkunastu lat, że w pewnych okresach proszono policję o pomoc w zabezpieczeniu. Efekty - ja osobiście byłbym to dwa razy przypłacił życiem. Polska policja nie nadaje się do pełnienia tak odpowiedzialnej funkcji, niestety od czasów PRL mentalność i poziom intelektualny funkcjonariuszy wzrosły nieznaczne. Ponadto policja w Polsce lubi pokazać kto "rzondzi" i istnieje ryzyko, że siłą i mimo protestów ustawi ludzi w miejscach niebezpiecznych. A tych bardziej przytomnych którzy zaprotestują ukarze mandatem, albo aresztuje. Ja to już na własnej skórze przeżyłem i wiem, że grupa kibiców nie będzie się kłócić z gliniarzem, tylko zastosują się lub odejdą. Gorzej, jeśli nie ma gdzie iść - a tak często jest. Wiecie co się wtedy dzieje? Ktoś zrezygnowany mówi "stańmy tutaj jak on chce, może sie uda". I czasami się udaje, a czasami jest tragedia. I nie należy za nią winić tych ludzi bo taka jest natura człowieka, zwłaszcza młodego. Spróbowali zrobić tak żeby było dobrze - nie udało się, więc zaryzykują. Zwróćcie uwagę, że np na wyśmienicie przygotowanym Rallye Barum policjanci tylko zamykają drogi dojazdowe do oesów i kierują ruchem.

Najbardziej jaskrawym przykładem problemów z policją może być wypadek podczas Rajdu Warszawskiego 2001. Sam osobiście mówiłem w obecności dwóch policjantów że miejsce na wypadkowej jest niebezpieczne. Usłyszałem "spie... dzieciaku" Kilka minut później były ofiary. Jeśli zaczniemy zabezpieczać oesy policjantami to choćby nie wiem kto ich szkolił - obawiam sie że nie pomoże.

napisałem wyraźnie, że POLICJANT musiałby pomagać SAFETY a nie odwrotnie! Napisałem również, że policja miałaby tylko asekurować wcześniej wyszkolonych SAFECIARZY, którzy niestety nie działają na debili (pseudokibiców) tak jak mundur. Tylko tyle. Niestety jak widać, nie potrafimy ogarnąć się sami nawzajem (kibice - "kibiców"), więc widzę metodę w tym szaleństwie. Reakcja policjanta na prośbę kumatego SAFETY.

[subaru_girl_bc_90]

Na "prosbe" Ara przenioslam:
Safety...
Powiem tak: ludzie, ktorzy nie maja zielonego pojecia nt. tego co robia, zamiast gwizdac cykali fotki komorkami :/
Przypomina mi sie Elmot i oes w Zagorzu gdzie safety zamiast wygonic ludzi z zewnetrznej na spadaniu cykal fotki i gadal z kumplami. Pech chcial ze w tym miejscu wydzwonil Andrea, malo nie skosil tych ludzi... I po raz kolejny safety wykazal sie "doswiadczeniem" i zamiast zatrzymac ludzi, podazajacych by cos uszczknac stal i gapil sie jak glupi...
Sudeckie safety schodzi na psy...

[Beret]

imo jeszcze rozmieszczanie safeciarzy jest wazne pod jednym wzgledem. nie mozna ustawic we wsi przy monopolowym kogo popadnie, to juz faktycznie powinni byc ogarnieci faceci, najlepiej z pomoca policji. nic nie mam do 16-olatkow ale jak wiadomo, z panami z monopola sa skazani na przegrana.

a tak niesmialo poprosze moda z uprawnieniami wyzszymi od moich o przerzucenie fragmentow rozmowy z topicu o swidnicy tutaj

[thydisease]

imo jeszcze rozmieszczanie safeciarzy jest wazne pod jednym wzgledem. nie mozna ustawic we wsi przy monopolowym kogo popadnie, to juz faktycznie powinni byc ogarnieci faceci, najlepiej z pomoca policji. nic nie mam do 16-olatkow ale jak wiadomo, z panami z monopola sa skazani na przegrana.

a tak niesmialo poprosze moda z uprawnieniami wyzszymi od moich o przerzucenie fragmentow rozmowy z topicu o swidnicy tutaj

na elmocie bylem swiadkiem jak w walimiu babcie spieraly sie z gliniarzem o to, ze ona musi isc do sklepu... tyle tylko, ze sklep byl na spadaniu, zakonczonym lewym 90... ale czy to wazne? babcia musiala isc po jajka. pilnowal tego wszystkiego gliniarz, ktory bardziej czepial sie do mnie ze stalem za murem i strzelalem foty. Aro napisal wyzej, ze mundur dziala na ludzi... os burkatow z elmotu dal mi jasny przyklad... ze nie. pod wiaduktem kolejowym na wylocie ze swidnicy, gdzie rajdowki naprawde cisnely, gliniarz nie potrafil poradzic sobie z grupa 3-4 malych gnojkow... bylem naprawde w szkoku. jedyna rzecza, ktora trzeba zmienic to MENTALNOSC... a to, jak wiemy, w postkomunistycznym panstwie, bedzie naprade trudno zrobic.

ps: wydaje mi sie tez, ze w wiekszosci naszego spoleczenstwa brak tzw. jaj, zeby powiedziec, ze cos nie pasi i zeby stac twardo przy swoim zdaniu

[subaru_girl_bc_90]

Rekrutuja osiemnastolatkow zeby mogli ponosic ew odpowiedzialnosc za to co sie dzieje na oesach. A prawda jest taka ze wiekszosc z tego safety w zyciu nie powinno stac na trasie... Nie mowiac juz o tym ze znaczna czesc nawet szesnastu lat nie ukonczyla...

[Philippe]

Coś w tym jest co piszecie. Też byłem na Elmocie na spadaniu do Walimia i Pan urządzał sobie wycieczkę po piwa na spadaniu, gdzie pętle wcześniej obracał się Kościuszko. Też było zabezpieczenie, policja i dupa. Wszyscy mieli to gdzieś. Panów, którzy stali przy murku i chcieli "jedną fotę, dosłownie jedną" wygonił Pan Kalamus i myślę, że w taki sposób trzeba też generalne działać. Może to będzie oklepane co teraz powiem, ale zawsze aktualne - Idiotów, łeboni i wszelkiego rodzaju debilizm powinniśmy piętnować także my - kibice.

Ktoś w dyskusji o zabezpieczeniu napisał także, że dwa mandaty bez problemu pomogły ogarnąć "kibiców". I dobrze, jeśli do kogoś nie dociera, to niech poniesie konsekwencje chociażby w postaci 100 zł. Nadal jest jedna zasada - trzeba znaleść takich ludzi, którzy nie będą na nas zdzierać pysków 2 godziny przed rajdem, że idziemy drogą, a reagować na ustawianie sie w niebezpiecznych miejscach czy przelatywanie przez jezdnie. Pozdrawiam.

[matadorRS]

Panowie bo ochraniac OSy powinni ludzie z pojeciem. Ostatnio bylem na OSie i wchodzilem na niego od strony drogi dochodzacej z OSu z boku. Jak wiadomo podczas jakiegos wypadku tamto miejsce powinno byc przejezdne zeby karetka mogla wjechac na OS. Akurat podjechalo kilka aut "kibicow" zaparkowali i leca na OS. Pytam pana z Safety czy nie powinien ich sta uzunac. Troche nizej bylo pelno miejsca do zaparkowania. Popatrzyl na mnie jak na debila i nic nie odpowiedzial. Dodalem tylko ze powinien zatrudnic sie do ochrony w TESCO bo do niczego ambitniejszego sie nie nadaje.

Ale jaki wniosek z tych wszystkich naszych wywodw.
1. Safety sa taksamo bez wyobrazni jak "miejscowi' (zeby nie napisac brzydko)
2. Jako kibice sami utrudniamy prace sobie i Safety.

A tak pozatym proponowal bym organizatorom rozdawanie chetnym specjanych identyfiaktorow i ludzie Ci mogli by pomagac Safety w miejscach gdzie akurat Sa. Chodzi mi o funkcje takiego Kibica/Safety.
Wtedy taki kibic mogl by pomoc, ale nie musial by siedziec na OSie caly dzien.

[Cogonieznajom]

A ja wrócę do mojego zdania o tym, że przeszkoleni SAFECIARZE powinni mieć do pomocy nad mniej rozgarniętymi kibolami... policję.

Przykład idealny:

W Anglii problem był z burdami na stadionach i szalonymi pseudokibicami, tak?
W Anglii poradzono sobie z tym bardzo sprawnie wprowadzając baaardzo wysokie kary pieniężne dla wszystkich gorących głów, którzy na mecz przychodzili zrobić zadymę, tak?

Jak to się ma do wprowadzenia porządku w polskich rajdach? Ano tak, że podobne kary finansowe można by wprowadzić za stanie w miejscach wyraźnie oznaczonych MIEJSCE NIEBEZPIECZNE, PRZEBYWANIE GROZI ŚMIERCIĄ LUB KALECTWEM (ładne hasło, niestety nie działa).
Cwaniaczkowi stojącemu w takim miejscu taki napis czy krzyk SAFECIARZA nie przeszkadza... nie przeszkadza takiemu gościowi to, że może przypłacić swoją głupotę zdrowiem czy życiem. ON JEST NIEŚMIERTELNY PRZECIEŻ!
Ale gdyby taki debil wiedział, że za stanie w tym miejscu grozi KARA FINANSOWA i to nie mała... NIE STANĄŁBY TAM, nie olał by SAFECIARZA i POLICJANA, który może wypisać mandat.
Wizja np.1000pln kary za brak mózgu skutecznie odstraszy potencjalnego samobójce od kroku w stronę "czerwonych taśm" mimo kilkukrotnego ostrzeżenia organizatora i ludzi z zabezpieczenia.

Ni wydaje się Wam, że w tym szaleństwie jest metoda?

[Jucek]

Bylismy pierwsza zaloga, ktora pojawila sie po dzwonie. wybieglem z rajdowki z SOS hamowac nastepna zaloge. moj kierwoca pobiegl do wraku rajdowki ocenic sytuacje. uruchomilismy procedure wypadkowa. nadjezdza Lukasz Mrozek malanem. dostaje info i leci na punkt lacznosci. w tym momencie policjant wyskakuje do mojego kierowcy co my robimy!!??drze sie ze tu jest ofiara smiertelna i jest po rajdzie, jakim prawem puscilismy tego malucha itp itd w tym samym momencie pod prad OSu jechal sobie policjant na motorze i z pyskiem do nas jaki madry puscil rajdowke prosto na niego?
policja nie ma pojecia co to jest procedura bezpieczenstwa. tlumaczylismy im to chyba godzine, pokazywalem im to na papierze. oni tego nie pojeli i straszyli pismami do pzm ze im przeszkadzalismy w prowadzeniu akcji...
dla nich nie wazne bylo to ze pilot walczyl o zycie, liczyla sie kazda sekunda, nie interesowalo ich to ze Lukasz Mrozek pojechal do punktu lacznosci zeby wezwac karetke. ich interesowalo znalezienie winnego wypadku a nie pomoc rannej osobie.
brak mi slow.

[Cogonieznajom]

pamiętajcie,że na policję też można składać doniesienia i zgłaszac takie incydenty do prokuratury... a to się nadaje.

...aż ciarki mnie przeszły jak to napisałeś

[thydisease]

@Cogonieznajom - kary finansowe to chyba jedyna sluszna metoda odstraszania. nie glupi wydaje mi sie pomysl napisania pisma do pzm, w ktorym przedstawiamy swoje zdanie i swoj punkt widzenia w kwestii rozwiazania sprawy... my jako kibice, podpisanie z imienia i nazwiska

@Jucek - przykra sprawa, ktora po raz kolejny obrazuje glupote i brak wyobrazni policji w naszym pieknym, ale niestety chorym kraju. Aro ma racje z napisaniem skargi.


raz jeszcze porusze sprawe pisanie pism roznego rodzaju... pzm moze, to dlaczego zawdonicy i kibice nie? pilot Grzeska Grzyba i Bebenki sa tego swietnym przykladem. wiem, ze zaraz beda glosy, ze co my zdzialamy, jest nas za malo... jak sie pozbieramy, to uda sie cos osiagnac... mam przynajmniej taka nadzieje. pozdrawiam

[Cogonieznajom]

@Cogonieznajom - kary finansowe to chyba jedyna sluszna metoda odstraszania. nie glupi wydaje mi sie pomysl napisania pisma do pzm, w ktorym przedstawiamy swoje zdanie i swoj punkt widzenia w kwestii rozwiazania sprawy... my jako kibice, podpisanie z imienia i nazwiska

@Jucek - przykra sprawa, ktora po raz kolejny obrazuje glupote i brak wyobrazni policji w naszym pieknym, ale niestety chorym kraju. Aro ma racje z napisaniem skargi.


raz jeszcze porusze sprawe pisanie pism roznego rodzaju... pzm moze, to dlaczego zawdonicy i kibice nie? pilot Grzeska Grzyba i Bebenki sa tego swietnym przykladem. wiem, ze zaraz beda glosy, ze co my zdzialamy, jest nas za malo... jak sie pozbieramy, to uda sie cos osiagnac... mam przynajmniej taka nadzieje. pozdrawiam

...chyba Dytki?

ps.
Może by tak faktycznie uskutecznić takie pismo w którym zawrzeć wszystkie dobre pomysły na ulepszenie tego rajdowego szaleństwa

[bzyq]

heh. po tym co piszecie, wygląda na to, że organizatorzy nie znają się w ogóle na robocie...
Takie pisanie zza komputera jest owszem wygodne, ale ciekaw jestem, jak to się ma do rzeczywistości.

Owszem. Macie racje, że często są to ludzie z przypadku. Ale ja nie widzę problemu, żeby tacy znawcy tematu jak Wy, nie stanęli z gwizdkiem przy OSie.

Problem z kibicami był, jest i będzie. Pytanie jest tylko inne: jak wpłynąć na takiego kibica. Wierzcie mi, że czasem śmiesznym tekstem, albo po prostu - prośbą da się nawet najbardziej zatwardziałego kibola ( właśnie kibola ) przestawić. Chodzi tylko o podejście.

Co do policji, to funkcjonariusze w trakcie takowej imprezy podporządkowani są właśnie sędziemu. W momencie, kiedy gliniarz zaczyna cwaniaczyć, po to jest przedstawiciel Policji w CKR, żeby przywołać takiego chojraka do porządku.
Szczerze mówiąc, już kilka lat sędziuję imprezy, i zdarzały się różne okoliczności, ale z każdej było jakieś wyjście.

[dzana]

Pomysl z karami jest bardzo dobry. Problem jest tylko jeden. Zeby mozna bylo karac musi byc uchwalone odpowiednie prawo. No bo pod jaki inny paragraf podciagnac przechodzenie przez tasme na OSie.

A zeby uchwalic odpowiednie prawo to musialby sie tym zajac PZM i poslowie. I tutaj widze niestety bariere nie do przejscia.