przez Gucio » sobota, 17 maja 2008, 15:11
Przyznam się szczerze, że byłem troche zniesmaczony tą akcją ze sztolniami i tą zawaloną drogą.
Przed samym oesem pytałem kierownika oesu, bo akurat tam właśnie stacjonował i mówił, że na zapoznaniu chłopaki dojeżdżali do zawału i potem musieli zawracać i przez to robił się niezły kocioł i potem musieli jechac górą i znów zjeżdżać na dół żeby dalej opisać co i jak ma być.
Pierwszy przejazd Walimskich Sztolni tam byłem już jakieś 2h przed startem załogi. Szykana stała ustawiona jako tako, ale przyjechało "C" czy jakiś inny "władca" i przestawili szykanę o jakieś 20-40 cm do przodu, gdzie wyraźnie było pole sprayem narysowane na ziemi gdzie mają stać opony...nie wiem co to miało mieć na celu, ale w tym momencie troche popieprzyli to co zawodnicy mieli dobrze w kartach z opisem.
No i ten nieszczęsny oes Burkatów. Miała być promocja miasta Świdnicy przez to... to ja sie pytam ... co tu jest ważniejsze? Promowanie miasta i przy tym odpowiednie zabezpieczenie trasy czy promowanie mimo to Rajdu?!
Takimi sposobami to my daleko nie zajebiemy. Fajnie ludziom się podoba, że nie ma safety i nikt sie nie przypieprza i nie wygania za taśmę, ale kiedy coś by się stało wszystko by się odwróciło i by było narzekanie "gdzie było zabezpieczenie?"
Przecież takie prędkości jakie tam były i to mocno miejscami podbijające zakręty, że aż szok!
W miejscu gdzie Sztuka wypakował dacha też kilka metrów dalej stali sobie miejscowi i ogniska palili...gdyby stali bliżej to byśmy my znicze palili.
Tyle!
EOS 7D,400D/50 1.8/17-50 2.8/70-200 F4 L/580EX II
http://www.image-sport.net moja stronka
Leszek!!