Moderator: SebaSTI
Gdyby zaloga miala doswiadczenie to po pierwsze opisalaby dobrze trase i nie wyjechalaby poza droge (wczesniej tez im sie to zdarzylo na tym samym rajdzie).
Miala prawo przypuszczac ze w tym miejscu nie bedzie kibicow. Ale w jednym ze swoich pierwszych rajdow jedzie sie po to zeby zdobyc doswiadczenie a wraz z nim przyjda czasy. Pozniej.
W danej sytuacji nie mozna bylo tyle zaginac bo bylo to powyzej umiejetnosci kierowcy lub mozliwosci samochodu. Wiec nie miej pretensji ze w TV powiedzieli ze startowali ludzie bez doswiadczenia bo byla to prawda. Ale tez zabezpieczenie rajdu bylo na odpowiednim poziomie zeby zminimalizowac ryzyko.
Albert(Zambrów) napisał(a):wypadek jak wypadek, takie ryzyko jest wpisane w zycie nie tylko kierowcy ale i kibica. Szkoda tak młodych ludzi, ale coż, taki sport.
['] [']
RallyDriver napisał(a):Ani to, ile przejechałeś kilometrów, ani jakim autem, ani w jakich warunkach nie świadczy o tym, czy zdarzy się wypadek czy nie.
To, że ktoś jest doświadczony - nie oznacza, że wypadków mieć nie będzie , a to , że komuś doświadczenia brakuje nie świadczy o tym, że wypadek będzie mieć.
rallykage napisał(a):Co ty pie$#@&isz !
powinieneś wiedzieć że sportowa jazda samochodem polega na tym że idziesz wszystko na OS
Powinienes wiedziec ze sportowa jazda polega na jak najszybszym dojechaniu do mety. Z naciskiem na "dojechanie". Jak masz zamiar zapierdzielac na zlamanie karku powyzej swoich umiejetnosci to lepiej wsiadz teraz w samochod i skieruj sie z prawa noga w podlodze na najblizsze drzewo - moze ktos dzieki temu przezyje.
Zeby wszystko bylo jasne - nie atakuje zawodnikow za to co sie stalo. Mieli swiete prawo wypasc z drogi bo byl to OES natomiast kibice nie mieli prawa przebywac w miejscu w ktorym sie znalezli.
Ale jestem przeciwny jezdzie powyzej swoich umiejetnosci. Na granicy owszem ale nie powyzej. Po pierwszej wycieczce poza droge kierowca powinien sie zorientowac ze cos jest nie tak. W koncu najwazniejsze to ukonczyc rajd.
jak masz zamiar zapierdzielac na zlamanie karku powyzej swoich umiejetnosci to lepiej wsiadz teraz w samochod i skieruj sie z prawa noga w podlodze na najblizsze drzewo - moze ktos dzieki temu przezyje.
no tak szczerze mowiac to lepiej jechac 10km/h wolniej niz by sie dalo niz 1km/h za szybko.
rallykage napisał(a):No ba, a gdzie takie urządzenia sprzedają co to mówią w którym momęcie zdjąć nogę z gazu ?
Wiadomo że lepiej z dystansem, ostrożniej,wolniej pokonać zakręt ale doświadczenia nabywa się za kierownicą na milonach zakrętów i w czasie całej tej nauki jeśli ktoś chociaż raz nie wypadł z drogi to oznacza że jeszcze nie przekroczył granicy swoich możliwości.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości