przez Sebekrally » środa, 15 maja 2019, 13:19
Niestety z małej wycieczki poza drogę zrobiła się ogromna tragedia, wypadek był praktycznie na moich oczach do teraz nie mogę się otrząsnąć. Po przeciwnej stronie kanału był PKC kilkadziesiąt osób pewnie do końca życia zostanie mi pytanie czy jak bym wskoczył też do wody może szybciej by chłopaki zostali uwolnieni. Z odległości około 30-50m wyglądało to że te kilka osób po drugiej stronie da sobie radę z pomocą, od nas (PKC) do wody wskoczyło jeszcze 4-5 osób i wielki SZACUNEK dla nich za tą postawę. Straż była po około 2-3 minutach. Niestety panowie z OSP to co najwyżej trawę gasić z 6 czy 8 strażaków do wody wskoczyło 2!!! metr od brzegu kanał okazało sie płytki i na ich terenie. Brak właściwej liny, następny wóz za około 2 minuty, chaos straszny najbardziej ogarnięci byli świadkowie zdarzenia. Dalej nie będę opisywał bo i tak nie mogę spać, ale mam jedną uwagę do Łukasza Włocha który owszem jechał dwa rajdy na Pomorzu w zeszłym roku i tak szybkim rajdem był Rajd Kwidzyński, na Żuławach co szybko podchwyciły media nie realne jest jechanie 220km/h. Warto też zwrócić uwagę na ogromny splot nieszczęśliwych zdarzeń gdyż przed startem spadł deszcz i na slicku było ślisko jak na łysej letniej gumie w zimę, Honda przeskoczyła na oko 1,5 metrowy wał ziemi gdzie w zeszłym roku jak ktoś przesadził to dojeżdżał maksymalnie do połowy. Tyle ode mnie ogromny smutek i najszczersze kondolencje dla rodzin.