przez focus_wrc » wtorek, 6 maja 2008, 00:08
absurdalne nie absurdalne ale na pogrzeby to z calej Polski mogli sie zjechac prawie wszyscy wielbiciele ale jak sie pojawia tablica ku ich czci to pomimo tego ze sa jak juz powiedzialem w okolicach to nikt nie raczyl sie nawet zjawic na samo odsloniecie
Poprostu pojawia sie mysl ze albo naprawde tak bardzo sa zajeci albo poprostu tylko Jarek i reszte kibicow rodzina [nie istotna kolejnosc wymienienia] chca cos zrobic dla Mistrzow Kierownicy
Ja rozumiem kazdy ma swoje obowiazki ale 2h mozna poswiecic to nie jest duzo a gest wspanialy
Chcac zakonczyc ta wypowiedz i mysl by temat bezsensownie sie nie rozwijal w ta strone co nie powinien, dziekuje wszystkim tym ktorzy sie pojawili a tym ktorych nie bylo mam nadzieje ze nadrobia zaleglosci, choc telepatycznie i "schyla czola" przed ta tablca
Janusz na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci, kibicow!