Kawalątek zderzaczka, ale zato zacnego pochodzenia po RZ Kelc został sobie przywłaszczony przez moją skromną osobę.
http://www.ewrc.cz/images/2008/mcr/va/s ... pech_2.jpg
Z całej sytuacji podobała mi się najbardziej reakcja czechów.
Był to drugi przejazd odcinka więc panowała już całkowita ciemność, wokół nie było żadnej latarii więc widać nie było nic, ja miałem latarkę akumulatorową.
Valcav przejechał przez nawrót i zostawił ową część ale nikt jej nie widział z powodu wspomnianej ciemności. Poświeciłem sobie na nawrót i zobaczyłem ją, wiec po przejeździe kolejnego zawodnika kulturalnie sobie po nią zaszedłem. Gdy czesi zobaczyli, że to część od Pecha zrobili "uuu
" a potem wszyscy mieliśmy tzw. "pompe".
Jeszcze jedna akcja po której, tym razem polacy "pompowali".
W tych egipskich ciemnościach dwaj rowerzyści podążali trasa RZ'u bez jakiegokolwiek oświetlenia, gdy zobaczyli ich w końcu safeciarze ruszyli w ich kierunku z okrzykiem "To was posralo?!". W sumie komizmu w tym mało ale w tamtych warunkach wystarczyło by śmiać się na długo zapominając o doskwieracjącym mrozie.
Pozdrawiam