No chłopaki Kajtek nie jest przesądny, ale pamiętam jak jeździłem kiedys z takim jedym kierowcą. Ten jak zobaczył czarnego kota przy drodze, od razu się zatrzymywał, zdejmował kask, przekładał balaklawę na lewą stronę i 3 razy pryskał spryskiwaczem na szybę i dopiero jechał dalej. Podobno podpatrzył ten patent na Węgrzech.
Loeb: Ze mną sie nie napijesz?
Sordo: Stary papieros ci wypadł.., nie poznaję cię, spędziłeś tylko parę chwil z Polakami i wydaje mi się że zmieniłeś się
Loeb: wyluzuj, rajd jest dopiero za parę dni
"To moja broń na przyszły sezon. Duże tarcze, bezpośrednie przełożenie układu kierowniczego i mała masa dają tej maszynie duży potencjał. W tym tygodniu zbadamy ją na hamowni. Zamówiliśmy już w Sparco klatkę bezpieczeństwa i kubełkowe siodełko."