Siedze sobie dzisiaj po poludniu przed kompem, czytam to oto rajdowe forum, a tu nade mna jakis trzask i tynk mi sie sypie na glowe. Oodskoczylem, patrze w gore, a w miejsce, w ktore siedzialem spada z sufitu lampa

To byl znak, zeby zaczac sie uczyc, bo sesja wlasciwie juz sie zaczela (przynajmniej zaliczeniowa). Studenci, nie czekajcie na cud! Do nauki!
P.S.
Zeby mi sie chcialo, tak jak mi sie nie chce...
