Starty Kubicy w Rajdach

[MSG Racing]

Nie pojechał jak ostatnia cipa tylko chciał jechać na okrągło i chyba ciągle wierzył ze auto skręci a tu zonk. Fakt ze tez się zastanawiam czemu się jednak nie podciął ręcznym bo sam bym tak próbował się ratować jeszcze, tylko próbował, bo jednak obawiam się ze ręczny na wyjściu z zakrętu na takiej nawierzchni mogłoby wyrzucić auto całkiem z drogi. Tyl pocieknąłby przód. Wiec suma sumarum nie wiem co gorsze.
Ja cały czas będę powtarzał ze to wszystko to nadal brak doświadczenia. Mimo iż mnie tez już się to nie podoba to jednak nadal. Co gorsza to Camili nie ma wiele większego doświadczenia.
RK ten OS bardzo ładnie jechał. Widziałem onboard. Spokojnie bez ryzyka i nadmiernej szybkości. Zupełnie inaczej nie rok temu czy dwa. Własnie takie tempo na dobry wynik i metę. Ale lód go załatwił. Który to jego starto w Monte a który reszty?

Co do poprawiania wizerunku rajdów w PL. Ani kasa na takiego RK zresztą jak widzicie to nawet na Kajta kasa nie wiele daje bo lepiej Lotosowi w kopana dać kasę. W naszych rajdach nie ma widowiska. Większość zawodników tylko jedzie. Nie widać już tej walki i to od długiego czasu.
Po prostu jada. Chyba ze jest jakieś trudniejsze miejsce albo bardzo szybkie. Tak poza tym to nudy. Niestety taka jest prawda. Wiec kto to chce ogladac?
Niektórzy chyba zrobili licencje żeby dupy na dyskotece wyrywać bo ma rajdowke, albo sobie życie polepszyć bo z żona i dziećmi to jednak nie to.
Już na amatorkach jest większa walka i spina choć i tam jest coraz więcej "gwiazd" na zasadzie nie podchodź albo mów do reki
To nikogo nie przyciągnie do oglądania ani współpracy. Szczególnie jak dodamy do tego podejście PZMu gdzie nawet pan prezes potrafi pomylić nazwisko Mistrza Europy! Nosz ku.....
Wiec z czym do ludzi?....

[TomMaz]

https://www.youtube.com/watch?v=_6OLRjBtzWs&feature=youtu.be
Ciekawy moment Neuville'a w tym samym miejscu. Jakimś cudem się wybronił w przeciwieństwie do Roberta i Haydena.

W przypadku RK to była podsterowność, tutaj masz nadsterowność.

W pierwszej części zakrętu była taka sama podsterowność jak u Roberta tyle, że Neuville zachował zimna krew, na moment podciął się ręcznym, a potem trakcja tylnych kół w śniegu na poboczu wyciągnęła auto.

Robert za to pojechał jak ostatnia ciapa, na dodatek dokręcił jeszcze kierownicę, co już kompletnie przekreśliło szanse na odzyskanie przyczepności przez przód.

Robert jeździ pięknie, ma idealne wyczucie prędkości w zakrętach, punktów hamowania, toru jazdy itd.
Problem jest jak pojawia się niespodziewana podsterowność na wolnych zakrętach. Nie pierwszy raz wyrżnął w podobny sposób. Wielu kierowców wybroniło się z tej sytuacji, a wjechali z taka samą prędkością.

Jak sobie przejrzałem onboardy na wrcplug to moim zdaniem Kubica wszedł te 3 do 5 km/h szybciej w ten zakręt od np. Ogiera czy Meeka i do tego Oni jak puścili gaz to samochód zwolnił o kolejne 5-10 km/h w łuku , natomiast u Kubicy przez to podtrzymanie praktycznie trzymał prędkość. Choć nie jest to oczywiste bo prędkość na wrcplus jest podawana z opóźnieniem.

Kierownice dokręcił dopiero jak samochód był już praktycznie na poboczu, na początku podsterowności wydaje mi się że nie zmienił kąta skrętu kół , do tego wszystkiego hamulca dotyka jak przód jest już w rowie.

Ręczny moim zdaniem by mu nie pomógł, najwyżej walnąłby w to drzewo bokiem , bo było zwyczajnie za szybko.

[karluum]

Nie dał rady pociągnąć ręcznego, cóż prawa ręka nie należy do najzdrowszych...

[Marcin z Mtl]

Marcin posłużę się Twoim cytatem ale nie rozumiem dlaczego duża część tego forum "pochowała" już Roberta i jego karierę rajdową, ja uważam że dalej będzie ona kontynuowana.

Z kilku powodów - m.in. bo chyba nikt jeszcze mu nie podziękował za to wszystko, a to chyba dobry moment Ale przede wszystkim jestem realistą. Też kiedyś się podpalałem, że może jednak, ale przecież dlaczego nie... Teraz wolę być ostrożniejszym z marzeniami. Robert jako kierowca nie wróci do F1, nie będzie też zatrudniony przez "fabrykę" (co sam mówił w wywiadzie bodaj p. Sokoła z pół roku temu) - wszystko ze względu na jego zdrowie. I bynajmniej nie "chowam" go. Tak jak pisałem, to były dla mnie piękne sportowe emocje, jakich nie pamiętam od czasów Hołka. Po prostu - jeśli okaże się, że to Ty masz rację, to ja będę szczęśliwy, że się pomyliłem

[DonCorrado]

Juz dajcie spokój z tym wypadnięciem Roberta, ktos tez dobrze gdzies napisal, ze inni jak chocby Evans mieli pokazywane zeby jechac wolniej ten zakret, a koło Roberta mu dupe uratowało, a wielki talent podobno tylko chyba za miske fish and chips. Zreszta kilku tam podobnie szlo. Juz wczesniej pisalem, Robert nie bardzo ma szczescie, czy to WRC czy F1.

[viper]

Marcin posłużę się Twoim cytatem ale nie rozumiem dlaczego duża część tego forum "pochowała" już Roberta i jego karierę rajdową, ja uważam że dalej będzie ona kontynuowana.

Z kilku powodów - m.in. bo chyba nikt jeszcze mu nie podziękował za to wszystko, a to chyba dobry moment Ale przede wszystkim jestem realistą. Też kiedyś się podpalałem, że może jednak, ale przecież dlaczego nie... Teraz wolę być ostrożniejszym z marzeniami. Robert jako kierowca nie wróci do F1, nie będzie też zatrudniony przez "fabrykę" (co sam mówił w wywiadzie bodaj p. Sokoła z pół roku temu) - wszystko ze względu na jego zdrowie. I bynajmniej nie "chowam" go. Tak jak pisałem, to były dla mnie piękne sportowe emocje, jakich nie pamiętam od czasów Hołka. Po prostu - jeśli okaże się, że to Ty masz rację, to ja będę szczęśliwy, że się pomyliłem

Spokojnie nie ma co wpadać w panikę. jeszcze go nie raz zobaczysz na rajdach wrc. Oczywiście jak faktycznie w tym roku odejdzie z wrc to można będzie praktycznie zapomnieć o fabryce a może i pełnych sezonach, ale z pewnością z rajdów się nie wycofa.

[posejdon]

Spokojnie nie ma co wpadać w panikę. jeszcze go nie raz zobaczysz na rajdach wrc. Oczywiście jak faktycznie w tym roku odejdzie z wrc to można będzie praktycznie zapomnieć o fabryce a może i pełnych sezonach, ale z pewnością z rajdów się nie wycofa.

Viper ożeniłeś się czy co?

[viper]

Spokojnie nie ma co wpadać w panikę. jeszcze go nie raz zobaczysz na rajdach wrc. Oczywiście jak faktycznie w tym roku odejdzie z wrc to można będzie praktycznie zapomnieć o fabryce a może i pełnych sezonach, ale z pewnością z rajdów się nie wycofa.

Viper ożeniłeś się czy co?

Dlaczego tak sadzisz i w jakim kierunku docelowo zmierza twoje pytanie

[posejdon]

Dlaczego tak sadzisz i w jakim kierunku docelowo zmierza twoje pytanie

Porównując Twoje posty sprzed, powiedzmy, roku 2016 z tegorocznymi widać diametralną zmianę jeśli chodzi o podejście do Kubicy. Nie czuć już w nich tego dawnego krytycyzmu. Nie bierz sobie tego zbytnio do serca - to tylko takie moje spostrzeżenie

[nikt ważny]

Viper do tej pory jezdził po Robercie jak po łysej kobyle ..czasami mniej lub bardziej sprawiedliwiej ale pewnie przyzna że jak ma zabraknąć Roberta WRC to nie widac i długo nie biedzie żadnego Polaka który by dostarczał tyle emocji ( pozytywnych jak i ....... rozczarowujących )

[viper]

Viper do tej pory jezdził po Robercie jak po łysej kobyle ..czasami mniej lub bardziej sprawiedliwiej ale pewnie przyzna że jak ma zabraknąć Roberta WRC to nie widac i długo nie biedzie żadnego Polaka który by dostarczał tyle emocji ( pozytywnych jak i ....... rozczarowujących )

Oczywiście że tak, ponieważ żaden Polak nie będzie dysponował takim budżetem jakim dysponował Kubica.

[jarexcc]

Viper do tej pory jezdził po Robercie jak po łysej kobyle ..czasami mniej lub bardziej sprawiedliwiej ale pewnie przyzna że jak ma zabraknąć Roberta WRC to nie widac i długo nie biedzie żadnego Polaka który by dostarczał tyle emocji ( pozytywnych jak i ....... rozczarowujących )

viper wytykał podejście Robertowi Kubicy ( bo maks atak na początki kariery w WRC nie był najlepszym rozwiązaniem, ale taką drogę wybrał R.K i chyba jednak nie wypaliła do czego i sam Robert się nieśmiało przyznaje)

Dlaczego tak sadzisz i w jakim kierunku docelowo zmierza twoje pytanie

Porównując Twoje posty sprzed, powiedzmy, roku 2016 z tegorocznymi widać diametralną zmianę jeśli chodzi o podejście do Kubicy. Nie czuć już w nich tego dawnego krytycyzmu. Nie bierz sobie tego zbytnio do serca - to tylko takie moje spostrzeżenie

bo i podejście R.K się zmieniło, a ta przygoda na MC to się mogło zdarzyć, to taki błąd który nie wynika z nadmiernego ryzyka tylko z warunków atmosferycznych, a brak Roberta z rajdach to duża strata dla tej dyscypliny sportu w Polsce, w naszym podwórku, więc nie ma z czego się cieszyć, a prawdopodobnie gdyby R.K patrz powyżej wybrał inną drogę nauki w WRC pewnie kariera miałaby większe szanse inaczej się rozwijać

Juz dajcie spokój z tym wypadnięciem Roberta, ktos tez dobrze gdzies napisal, ze inni jak chocby Evans mieli pokazywane zeby jechac wolniej ten zakret, a koło Roberta mu dupe uratowało, a wielki talent podobno tylko chyba za miske fish and chips. Zreszta kilku tam podobnie szlo. Juz wczesniej pisalem, Robert nie bardzo ma szczescie, czy to WRC czy F1.

to chyba albo jesteś kibicem z monitora albo bawią Cię na rajdach wypadki ( był taki nie dawno rajd w naszym kraju co kilka aut rozbiło się dla uciechy innych), logicznym jest że gdy zawodnik wypadnie na zdradliwym zakręcie (wypadek, nie mylić z wycieczką po za drogę) to często kibice z członkowie zespołów informują załogi o zagrożeniu, pech był że R.K zakończył tam jako pierwszy i nazwijmy to podpowiedział innym o zagrożeniu.

[Jersey]

Oczywiście że tak, ponieważ żaden Polak nie będzie dysponował takim budżetem jakim dysponował Kubica.

Jest taki jeden polski Francuz Bouffier. Nie powiesz przecież, że nie ma budżetu, strtował nawet w fabrycznym zespole Hyundaia w kilku rundach i co?? Przecież Bryan w Polsce robi co chce z naszą czołówką w jakimś tam PROTO, a w WRC no nic specialnego poza jednym rajdem MC z 2014 gdzie trzeba mu przyznać, zrobił robotę. Zobaczymy jak potoczą się losy Ptaszka, trzeba mu kibicować ale nie widzę go w czubie WRC.

[Kajtofan]

Jak sobie przejrzałem onboardy na wrcplug to moim zdaniem Kubica wszedł te 3 do 5 km/h szybciej w ten zakręt od np. Ogiera czy Meeka.

Nie ma co sugerować się za bardzo prędkościami z WRC+ bo tam są często przekłamania.
Porównałem z nagrania video prędkość wejścia w zakręt Paddona i Roberta. Paddon jechał minimalnie szybciej, a prawie się wyratował. Także szansa na wyratowanie była, ale nie w ten sposób jak zrobił to Kubica.

Oczywiście że tak, ponieważ żaden Polak nie będzie dysponował takim budżetem jakim dysponował Kubica.

Pokaż mi innego Polaka, który dysponując takim budżetem jak Kubica, będzie w stanie wygrać rywalizację w WRC2 w swoim pierwszym sezonie startów na szutrze. Nie ma na to szans. Nie wiem czy na świecie by się znalazł taki zawodnik.
Np. taki Ptaszek. Ma budżet, ale co z tego jak czołówka WRC2 lała go po parę sekund na kilometrze.

[viper]

Oczywiście że tak, ponieważ żaden Polak nie będzie dysponował takim budżetem jakim dysponował Kubica.

Jest taki jeden polski Francuz Bouffier. Nie powiesz przecież, że nie ma budżetu, strtował nawet w fabrycznym zespole Hyundaia w kilku rundach i co?? Przecież Bryan w Polsce robi co chce z naszą czołówką w jakimś tam PROTO, a w WRC no nic specialnego poza jednym rajdem MC z 2014 gdzie trzeba mu przyznać, zrobił robotę. Zobaczymy jak potoczą się losy Ptaszka, trzeba mu kibicować ale nie widzę go w czubie WRC.

Nie porównaj Boufiera do polskich zawodników bo Boufier w swojej karierze miał taka ilośc kilometrów ze Polska czołówka razem wzięta może pomarzyć o takie ilości pomijam tysiące kilometrów jako kierowca testowy Michalina itd. Powiedziałem kiedyś ze jak kto obiektywnie chce porównać boufiera to niech mu da auto 7 razy w roku i pogadamy. Przewaga Boufiera wynika głownie z rozjeżdżania a co za tym idzie wiedzy praktycznej ustawienia zawieszenia itd.
Przewaga kajetanowicza jest skuteczność i jestem pewien ze w pierwszym sezonie wrc 2 pudło ma pewne.