przez żółtodziób » wtorek, 19 cze 2012, 12:30
No, ale to widzisz jest włansie kolejny problem. Są takie bałaganiarskie kraje, Polska, Włochy, o tych co na wschód od Bugu to nawet nie warto wspominać. Słuszne jest oburzenie,ze w PZMotach i PZPNach siedzą tłuste nieroby i zatrudnieni przez nich krewni i znajomi, a ci którzy są zdolni i chętni do działania to robią za frajer lub w najlepszym razie za pół-frajer i muszą się martwić czy uda im się pospinać budżety i borykaćz ograniconymi mozliwościami. Siłą rzeczy nie mogą pomyśleć o wszystkim. Jest źle, wiadomo kto jest winien, ale czy są sznase, żeby było lepiej? Moim zdaniem nie bardzo. To nie jest problem tylko PZMotu, zobacz ile u nas pospadało samolotów i wykoleiło się pociągów, ilu pijanych przygłupów spowodowało śmiertelne wypadki. Efekt zawsze ten sam, wielki płacz i zgrzytanie zębów i zero konstruktywnych wniosków. Dużo prościej będzie opracować odpowiednią przegrodę niż oduczyć niektóre narody bałaganiarstwa, zlewki, nepotyzmu i łapówkarstwa.
Co do samej zasadności Twojego zarzutu to się zgadzam - skandaliczne jest, że ktoś puścił rajd z taką sterczącą barierą, niemniej u nas to jest i przez bardzo długi czas pozostanie normą niestety. Oprócz tego dochodzi jeszcze to co pisałem wyżej - nawet gdyby jakimś cudem zapanował w tym kraju niemiecki ład i porządek to i tak nie da się sprawdzić każdego nitu.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Edit: Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy. właścicielem drogi i tej nieszczęsnej barierki nie jest ani automobilklub ani nawet PZM. Jedyne co organizator moze zrobić to napisać wniosek do zarządcy drogi żeby ten naprawił co trzeba. jak znam życie pewnie nawet takiego wniosku nie zgłosili, ale po pierwsze - nie wiem tego na pewno, a po drugie nawet jak by zgłosili to miałoby to taki sam skutek jak zgłaszanie dziur w jezdni. dopóki ktoś sobie czegoś nie rozwali nikt nawet nie kiwnie palcem. problem jest znacznie szerszy niż PZM i trzeba przyznać,ze jego główny ciężar jest poza PZM i AK. Organizator rajdu nawet gdyby chciał na własną rękę taką barierę naprawić to chyba nawet nie bardzo może. Czytałem niedawno o facecie, któremu przywalili kilkaset złotych kary za to że wyremontował znak drogowy - to państwo jest niestety chore po całości...