
Moderator: SebaSTI
rutino78 napisał(a):a jakie to ma znaczenie? powinno się dobrze jeździć każdym autem, nie robisz prawa jazdy na konkretny model
kicia_pl1 napisał(a):Popieram w kjs-ach duzo mozna sie nauczyc ,a co do szybszych to polecam roznego rodzaju sprinty ,jesli dobrze pamietam pisałas ze jestes z Katowic to w tym regionie jest duzo takich szybszych imprez , teraz w ten weekend jest impreza w Tychach na torze fiata zapraszam
Czupakabra napisał(a):że umiejętności mam na prowadzenie auta po drodze a nie na rajdach.
Czupakabra napisał(a):kicia_pl1 napisał(a):Popieram w kjs-ach duzo mozna sie nauczyc ,a co do szybszych to polecam roznego rodzaju sprinty ,jesli dobrze pamietam pisałas ze jestes z Katowic to w tym regionie jest duzo takich szybszych imprez , teraz w ten weekend jest impreza w Tychach na torze fiata zapraszam
Dziękuję Tobie, oraz wszystkim, którzy się wypowiedzieli na tym forum, dało mi to duzo do myslenia, bo chociaż przejechałam w ciągu 4 lat około 100.000 km wiem, że umiejętności mam na prowadzenie auta po drodze a nie na rajdach czy KSJ. Jeździłam na kartingu w Katowicach, ale było to dawno, zanim jeszcze zrobiłam prawko. Teraz zacznę od nowa, dzieki za zaproszenie imprezkę, przyjadę może chociaż popatrzeć, jak ktoś doradziłJedno mnie tylko nurtuje... Tak się wszyscy rzucacie na fakt szybkiej jazdy po drodze, ok, wiadome, że trzeba mieć 100% bardziej napiętą uwagę, ale chyba trzeba mieć już jakieś umiejętności aby przechodzić zakręt z dużą prędkością, czy się mylę? Istotne rzeczy, o których wielu na drodze nie wie, pozwalają mi wychodzić z opresji bez zaskoczenia. Inni wtedy giną... Umiejętność nagłej reakcji nawet przy 100 km/h może nieumiejętnego człowieka wybić na pobocze, a najczęściej tak zaskoczyć, że uderzy w co popadnie. Ja (tfu, tfu) staram się z 300 m mieć jasną sytuację na drodzę i dobrze obserwować otoczenie. Wielu zwykłych kierowców patrzy tylko na samochód poprzedzający. Czuję się w tym niezwykła i nie mówcie, że takie umiejętności to nic. Pozdrawiam serdecznie!
nick555 napisał(a):. I wtedy zawsze przychodzi mi na myśl: trenuj chłopaku to może kiedyś i Ty wejdziesz w Babe Jage 200km/h
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości