14. rocznica śmierci Mariana Bublewicza

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

Postprzez MisiekClio » poniedziałek, 20 lut 2006, 18:20

FanGrzyb napisał(a):Ja miałem wtedy 3 lata... (*) (*) (*)


Ja 12... Pamietam, ze wlasnie wracalismy samochodem z rajdu i w radio podali wiadomosc... Niby wiedzielismy, ze byl wypadek, ze cos nie dobrze, ale ta wiadomosc zwalila nas z nog... B.Herink zatrzymal sie przy drodze i przez dobre pol godziny stalismy na Katowickiej nie odzywajac sie slowem... Potem byly lzy i potok pytan w stylu "ale dlaczego??"
Na BT jeszcze siedzialem w Sierrze, dostalem od Manka taki obrazek w ramce z dedykacja, mam go do dzis.. A przed pkc do TEGO oesu gadalismy, Maniek zartowal, ale mowil tez, ze nerwowo, bo Toyoty cos szybkie, a to Jego auto dziwne jakies...
Pamietam to wszystko jak dzis... A to bylo 13 lat temu...
Marian, nigdy Cie nie zapomne [']
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane


Postprzez SiwY » poniedziałek, 20 lut 2006, 18:26

Bubel[*] mam filmy amaroskie i az milo popatrzec jak smigal po trasach oczywiscie wykonania ojca bo ja mialem zaledwie 4 lata...
....:: Janusz w naszej pamięci[*] ::...
Avatar użytkownika
SiwY
N3
 
Posty: 430
Dołączył(a): niedziela, 8 sty 2006, 14:45
Lokalizacja: Ostroszowice

Postprzez Matador » poniedziałek, 20 lut 2006, 19:36

Miałem co prawda wtedy 7 lat, ale tego nie pamiętam bo niestety w tym czasie rajdami się jeszcze nie interesowałem. Wszystkie zaległości nadrabiałem potem literaturą, w tym wiadomości o Marianie. Nigdy Go nie zapomnę... <*>
Avatar użytkownika
Matador
A5
 
Posty: 559
Dołączył(a): środa, 29 paź 2003, 18:50
Lokalizacja: Kraków

Postprzez enka » poniedziałek, 20 lut 2006, 20:25

mialam wtedy niecale 6 lat. jedyne co pamietam to rozbity samochod na drzewie pokazany w tv i to, ze tata powiedzial, ze Bublewicz nie zyje.

['] :(
enka
A5
 
Posty: 588
Dołączył(a): poniedziałek, 12 kwi 2004, 18:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tomi_OL » poniedziałek, 20 lut 2006, 21:00

Ja taż pamiętam, i pamiętam dzień pogrzebu zamknięte było centrum wieżli śp. Mariana w trumnie na lawecie, ciągnięty przez bus serwisowy. A na trumnie kask. I wielotysięczny pochód ku czci Mistrza

[*]
Rajdowcy "na dopingu" są tylko mistrzami na swoim podwórku. To zwykli oszuści. Simon Jean-Joseph.
www.sztukakibicowania.pl
Jezek, jezek, jezek SE MA !
Gravel Ruless !
Tomi_OL
N3
 
Posty: 365
Dołączył(a): piątek, 18 lip 2003, 11:43
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez stachniak14 » poniedziałek, 20 lut 2006, 21:45

Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci mistrzu...........
Paweł Stachniuk
stachniak14
A6
 
Posty: 1253
Dołączył(a): czwartek, 24 mar 2005, 13:19
Lokalizacja: Złoty Stok

Postprzez Jason » poniedziałek, 20 lut 2006, 21:52

Ja miałem wtedy niecałe 3 lata. To był mój pierwszy oes w życiu i pamiętam, że czekaliśmy bardzo długo na załogi po przejeździe "zerówki" gdy wkońcu okazało się, że Marian miał wypadek... Nie zapomne tego nigdy...
Pamiętamy i będziemy pamiętac... [*]
win or die
Avatar użytkownika
Jason
N2
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela, 4 wrz 2005, 12:53
Lokalizacja: Kłodzko

Postprzez Gonzo » poniedziałek, 20 lut 2006, 22:09

Ostatnio nabyłem książkę poświęconą pamięci Mariana Bublewicza pt; "Wspomnienia" polecam do książki jest dołączona płyta dvd, ukazany jest tam Pan Marian i jego nauki porady. Jest taki jakiego Go zapamiętałem, pogodny zawsze uśmiechnięty życzliwy, a jazda.... marzenie... Wielki żal że tak wielcy ludzie odchodzą....
Gonzo
Gonzo
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota, 14 sty 2006, 01:08
Lokalizacja: kraków/okolice

Postprzez GrzegorzChyla » wtorek, 21 lut 2006, 23:23

ja króciutko: dzisiaj się urodziła moja córka. Marianna.
GrzegorzChyla
N3
 
Posty: 378
Dołączył(a): środa, 20 sie 2003, 08:31
Lokalizacja: Wrocław / Pęgów

Postprzez qbus » środa, 22 lut 2006, 00:08

Gratulacje :!: Mała istotka a napewno wprowadzi sporo szczęścia do Twojego życia... :D
"Janusz żyje wśród nas. My kibice nigdy o Nim nie zapomnimy."
www.racingshop.pl
Avatar użytkownika
qbus
S1600
 
Posty: 2756
Dołączył(a): poniedziałek, 9 cze 2003, 14:49
Lokalizacja: Myślenice

Postprzez Gonzo » środa, 22 lut 2006, 19:02

Gratulacje z narodzin "nowego" członka rodziny :D
Gonzo
Gonzo
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota, 14 sty 2006, 01:08
Lokalizacja: kraków/okolice

Postprzez GrzegorzChyla » środa, 22 lut 2006, 23:08

wspomnienia...

poznałem Go w Kielcach w 1983 roku, startował Stratopolonezem. Ja wtedy byłem w trzeciej klasie ogólniaka, ot kibic tyle że z ambicjami bo organizowałem ogólnopolski korespondencyjny klub kibica, zamieniłem z Nim jakieś parę słów. Potem jeszcze (to musiał byc początek lipca 1983) znowu zamieniłem z nim parę słów na kolejnym wyścigu w Poznaniu. Potem on skoncentrował się na rajdach, a ja na rajdy wtedy jeszcze nie jeździłem. Dopiero w 1984 roku przyjechałem do Wrocławia (początek lipca 1984) na rajd Polski. Spotkałem Go w Hallu Hotelu Wrocław. I mnie poznał!!!

Pamiętam jak się cieszył jak mu w 1992 roku przywiozłem na Elmot listę zgłoszeń Rajdu Polski. To wtedy na oficjalnym dokumencie widniał jako Marian Grzegorz Bublewicz. Dostał wtedy numer 5 a ta rozmowa przed Elmotem miała status nieoficjalnej konsultacji czy mu to pasuje ;-)

Grzegorz
GrzegorzChyla
N3
 
Posty: 378
Dołączył(a): środa, 20 sie 2003, 08:31
Lokalizacja: Wrocław / Pęgów

Postprzez Marmetal » czwartek, 23 lut 2006, 20:11

13 lat temu odszedł największy polski kierowca rajdowy wszech czasów. To właśnie On jako pierwszy z rodaków stworzył profesjonalny zespół, to On godnie reprezentował Polskę w Europie, a w naszym kraju dawał lekcję innym zawodnikom. Zawsze był uśmiechnięty, szczery, służył pomocą innym zawodnikom, w całości poświęcając się Jego ukochanej dyscyplinie sportu, ale także niezapominając o rodzinie i prowadzeniu salonu Nissana w Olsztynie. Był właśnie u szczytu kariery, miał jeździć najnowszym i najlepszym wówczas autem świata - Fordem Escortem Cosworth. Dlaczego zginął w taki sposób, tak wcześnie, dlaczego? Do dzisiaj zadaję sobie to pytanie i nie mogę pogodzić się z utratą tak wielkiego człowieka. Żałuję, że nigdy nie zobaczyłem Go na żywo...

[*]



GrzegorzChyla: gratuluję córeczki! Fajnie jest mieć kibica, który od dawna jeździ i interesuje się sportami motorowymi. Musimy zgadać się na GG.
Marmetal
S2000
 
Posty: 3290
Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 15:20

Postprzez MisiekClio » czwartek, 23 lut 2006, 23:04

GrzegorzChyla napisał(a):ja króciutko: dzisiaj się urodziła moja córka. Marianna.


Serdeczne gratulacje!! Czyzby wlasnie narodzil sie nowy kibic rajdowy?? :D

Grzegorz : nie zapomnij latorośli opowiadac o Marianie :D

Pamietam ta 5-tke na Polskim... W tamtych czasach to bylo cos!! Otwieralo sie liste zgloszen, a tam co najmniej dwoch driverow z priorytetem A, i co najmniej 10 z priorytetem B... I najazd Belgow :)
Oraz ta Mazda (Grzegorz przypomnij mi jak sie ten gosc nazywal: Sundstrom??) najszybsza na swiecie. Podobna A-grupowa, ale jezdzila jak WuRC nie przymierzajac :D
Avatar użytkownika
MisiekClio
N3
 
Posty: 452
Dołączył(a): wtorek, 22 lis 2005, 16:42
Lokalizacja: Zakopane

Postprzez GrzegorzChyla » czwartek, 23 lut 2006, 23:47

MisiekClio napisał(a):Pamietam ta 5-tke na Polskim... W tamtych czasach to bylo cos!!

wtedy było dwóch z pierwszego priorytetu (Snijers i Weber) i Marian gdyby tylko chciał by spokojnie dostał trójkę. Ale wolał jechac za Droogmansem i Longhim.

MisiekClio napisał(a):Oraz ta Mazda (Grzegorz przypomnij mi jak sie ten gosc nazywal: Sundstrom??)

Mikael Sundstrom.
kilka lat temu zmarł na raka...
GrzegorzChyla
N3
 
Posty: 378
Dołączył(a): środa, 20 sie 2003, 08:31
Lokalizacja: Wrocław / Pęgów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości