Zapoznanie z trasa Rzeszowskiego
Jade odcinkiem i widze fajna prosta z kilkoma lukami. Mysle sobie, ze stane i popatrze. Nie ma gdzie ale patrze ze jakas babka stoi pod domem przy swoim wjezdzie do domu. Pytam wiec czy moge tu na chwile stanac. Ona sie zgadza. Za chwile:ony to juz dzis jezdzo a jak zesmy byli na zebraniu z wojtem to on mowil ze beda w sobote jechac. Juz dawno zem staremu mojemu mowila ze ten wojt to jakas dupa. Nic nie wie.
Nie moglem sie juz powstrzymac ze smiechu, ale jakos sie udalo i wytlumaczylem babce dlaczego dzis jezdza

Za chwile przyszedl jej "stary" i znowu jakies teksty

a mnie juz brzuch boli ze smiechu

Mowil cos, ze chyba jego wnuk to tez tak szybko jezdzi ze moglby w rajdach statowac. Pytam sie czym jezdzi a on mi na to ze duzym fiatem
Odjechalem z duzym bolem brzucha spowodowanym smiechem
Kolejna historia tez z dzisiaj
Jechalem odcinkiem za Kuzajem i dwoma Pugami 206. Jacys miejscowi goscie stali i robili im zdjecia. Mi tez zrobili

Beda mieli niespodzianke, chociaz nawet nie wiem czy zauwaza ze to nie zaden kierowca rajdowy bo na miejscu pasazera siedziala moja dziewczyna i sledzila droge na mapkach z WRC wiec wygladalo to jakby czytala mi opis

Odszedł wielki kierowca, jeden z największych, jacy kiedykolwiek pojawili się w polskich rajdach...
ryspol.net.pl