To prawda, bardzo byłem zaskoczony gdy zobaczyłem jak B grupa radziła sobie na krętych i ciasnych odcinkach, strasznie wolno przejeżdzały te potwory. Pamiętam jakąś relację z rajdu GB zassaną z emule.
Zobacz jak wolno WRC jechały na Col de Turini w tym roku... jedna jaskółka wiosny nie czyni, w latach 80tych znacznie gorsze były opony, datego jazda w trudnych warunkach wyglądała nieporadnie. Zresztą w tajdzie Walii do dzisiaj na błotku raczej zbyt szybko nikt nie zapierdziela. Jeżeli jednak gumy na to pozwalały to B-grupy skreęcały i to bardzo dobrze. Oczywiście nie tak dobrze jak WRC, ale porównania do lodołamacza są delikatnie mówiąc nie trafione.
Także rowerowe hamulce na szutrze nie są ażtaką przeszkodą, do hamowania na takich nawierchniach nie musi być jakiś straszny wypas, żeby hamowało natyle dobrze, na ile nawierzchnia pozwala. Gorzej byłoby na asfalcie, gdzie łatwo je zagotować.