Żule :)

[Gucio]

Masz rację, bo nas kibiców mozna spokojnie posegregować na normalnych i zadymiarzy, którzy tylko czekają na zadyme, ale na elmocie 2005 i tak nie obyło się bez bójki bo grupa kiboli z kłodzka wtargnęła na teren prywatny a właściciele się bronili...nawet kobietę pobili

[Andrzej]

Masz rację, bo nas kibiców mozna spokojnie posegregować na normalnych i zadymiarzy, którzy tylko czekają na zadyme, ale na elmocie 2005 i tak nie obyło się bez bójki bo grupa kiboli z kłodzka wtargnęła na teren prywatny a właściciele się bronili...nawet kobietę pobili

chodzi ci o ta zadyme przy prawym 90 przed ktorym byla ustawiona szykana?? Jak tak to tam niestety bylem i to widzialem.... idioci.......

[Gracko]

ja też widziałem tą "bitke" w Walimiu , kupa pijanych głąbów i Policjanci którzy nie zabradzo wiedzieli co mają robić a obok za żywopłotem śmigały rajdówki zresztą później na oesie gdy zjezdzali z kostek walimskich chłopaki sie znowu tłukli i jeden wylądował plecami na srodku drogi po której cały czas jeździły rajdówki ale tutaj Policja była skuteczniejsza , skuła "naj odważniejszych " i zapakowała do "suki".

[Gucio]

Tak dokładnie o tą ... tez widziałem jak się ganiali po paru chwilach po oesie przy sklepie w prawo szedł do góry oes akurat byłem w sklepie i słyszałem tylko jakieś krzyki...
To jest przykre, że debile nie mogą się już zbytnio wyszaleć na stadionach to tutaj przychodzą...a won !!!!
Jednego z nich widziałem niedawno w Kłodzku

[skateman]

Mam nadzieje, że nie o mnie mowa ??

heheh joke Ja jestem grzeczny, a tacy kibice jakich opisaliście wyżej też nienawidzę....a na walimu w tym roku właśnie kilku takich było :/

[karcin]

W tamtym roku
Ale ja tego nie rozumiem że dla niektórych Rajd jest okazją do wypicia. Na rajd sie jezdzi popatrzeć na najlepszych a nie robić zadymy. A o co tam wogole poszlo w Walimiu bo domyślam sie że sie lali chyba bo akurat złaziłem z góry z Patelni i niewidzialem tego dokladnie

[skateman]

No no w tamtym roku Nie przestawiłem się jeszcze

My jak schodziliśmy z kostki z Majkosem, to właśnie 2 typa pijanych sobie na środku drogi szło, a z góry auta jechały...dobrze, że Majkos przepowiedział im do rozumu i zeszli, bo naprawde mogło się skończyć źle...

[mda]

ja jak bylem to zule wygwizdaly Ryszarda Pluche..i krzyczeli do domu...

[Gracko]

bitka przytym drugim oesie ( nie tym jak z kostek wjezdzali do Walimia) zaczeła się od tego że jakaś kobieta darła się na napranych "kibiców" którzy wzleźli na jej płot i podwórko i tam pili dalej czekając na rajdówki , w pewnej chwili któryś debil powiedział coś bardzo brzydkiego do tej kobiety i jakiś miejscowy starszy facet nie wytrzymał i wystartował do tego "kibica" w obronie kolegi stanęli inni kibice a w obronie faceta inni miejscowi jakoś wszystko przeniosło się do maleńkiego sadu tuż przy drodze i tam w szczytowym momenci napier....... się chyba z 10 osób a między nimi miejscowy starszy policjant . Zrobiła się z tego atrakcja większa atrakcja niż przejeżdżające rajdówki i większość ludzi z aparatami i kamerami zaczeło filmować i robić zdjęcia tej bijatyce - jeden taki mądry fotograf co wlazł w sad aby lepsze ujęcie zrobić dostał taką "plombe" że chłopa wywaliło nogami do góry ( do dzisiaj mu bardzo współczuje tego ujęcia )

Później przy odcinku zjezdzającym z kostek na skrzyżowaniu przy sklepie w Walimiu znowu się tłukli w większości Ci sami ale nie wiem o co tym razem .

[Gucio]

No jak to za co?
Musieli dokończyc tego co zaczęli w sadku, ale musieli przenieść sie tam gdzie policji nie było
W sadzie widziałem jak zanim kobieta oberwała od jednego to napieprzała typa parasolką...komicznie to wyglądało, ale potem jak dostała to już nie było tak komicznie
A poszło o to tak jak wyżej napisaliście, że wtargneli na teren prywatny no i się zaczęło....

[bzyq]

Odgrzewam kotleta
tak sobie przegladalem forum i wpadlem na ten temat.
Przypomina mi sie smieszna sytuacja z GSMP Zaluz 2005. Mianowicie chodzi o grupke 4 kolesi uje** w trzy dupy ( kto byl to napewno ich widzial : jeden szedl w stroju sumo, generalnie wszyscy mieli peruki - dredy). Co ciekawe :
byli przemili, i chodz dalo sie zrozumiec tylko polowe slow ktore mowili, spodobali mi sie.Nawet mnie winem chcieli poczestowac, ale na sluzbie bylem .Tak podporzadkowanych kibicow ciezko znalesc. Ale wracajac do sprawy. Stalem z kumplem, ktory zobie zawsze jaja robi., i zadarl sie ze jedzie auto. I wierzcie albo nie, kolesie sobie tak to do serca wzieli, ze wszyscy czterej na szczupaka ( tzn na glowke ) do rowu. Minela chwila jak sie stamtad wygrzebali, wyszli i cos strzelili tekstem ze ich w konia zrobilismy. A smialismy sie z tego dobre pol godziny ze lzami w oczach. Zaluje ze nie zrobilem zdjecia

[qbus]

Nie lubie wręcz nienawidze takich sytuacji... na Magurskim była naprawde masa takich akcji gdzie ktoś z tych "dowcipniejszych" krzyczał "auto, z drogi" itp i pare razy zastanawiałem się czy ta osoba która chciała tak bardzo uciec przed tym niby autem wogóle się z ziemi podniesie... nie mówiąc już o tym że jak 3 razy ktoś sobie zrobi taki "żarcik" to za 4 razem jak faktycznie pojedzie rajdówka kibice nie odsuną się z drogi, przez moim zdaniem takie troche niezbyt rozgarnięte zachowanie może dojść do tragedi.

[bzyq]

Troche marudzisz. Wiedzac, ze jestes na zawodach i jak wchodzisz na droge, to TY powinienes miec oczy dookola glowy, a nie zeby Ci ktos zwracal uwage. Dowcipne nie dowcipne. Nawet jak sie ktos dal na to nabrac, to swiadczy tylko i wylacznie o jego nieodpowiedzialnosci. Wiem ze od zwracania uwagi sa sedziowie i cale zabezpieczenie, bo po to tam jestesmy. Ale po takiej imprezie nie raz mowic nie da rady, a nie daj Boze zebys trafil na jakiegos oszoloma, ktoremu nie wytlumaczysz, bo on i tak wie lepiej.

Chcialem tylko dodac, ze Ci kolesie schodzili z gory, czyli szli "pod prad".

[Albert(Zambrów)]

Takie zachowanie safety jest karygodne. Jak napisal qbus, mimo wszystko, jesli słyszysz głos safety to schodzisz, mozesz nie usłyszec rajdowki bo np. silny wiatr wieje i nie słyszysz nic. Wtedy co powiesz ze safety sobie jaja robi i nie chciales byc znowu wychu****. SAm bylem ofiara kilku takich sytuacji i o malo nie doszlo do rekoczynow, bo czegosc takiego nie mozna tolerwoac.

I nie ma si co tłumaczyc, ze sam powinnienes uwazac, bo rzecz oczywista, ale safety jest od tego zeby zabespieczac i dbac o bespieczenstwo, a ni sobie zarty robic z kibiców. Żule czy nie zule, ale to zawsze czlowiek ktory jest zagrozony i safety powinno dbac o porzadek.

[nick555]

zobaczylibyście ekipe w dredach co innego byście mówili. Uwierzcie