Panowie, po raz kolejny czytajac forum jestem świadkiem wojny. Po co skakac sobie do gardeł? Powinnismy tworzyc rajdową brać, powinnismy trzymac sie razem. W Polsce i tak rządzi pieniądz i stanowisko, wszystko jest podzielone, na rownych i równiejszych. Moderator jest bo byc musi, uzytkowinicy sa, bo byc musza. Ale po co, pytam po co te kłotnie? Cos do siebie macie, od czego jest sa prywatne wiadomosic. Forum jest od tego, zeby pisac, ale z sensem i rozwazniea, a nie bluzgac na lewo i prawo
Panowie

choc tutaj w internetowej społeczności zorganizujmy sie

niech przynajmniej tutaj uda nam sie dogadac. Odstawmy na bok honor, newry i agresje, a skupmy sie na jednosci i przyjacielstwie. Czy to az takie trudne być miłym

przeciez zawsze mozna sie dogadac
"Gdyby podzialy gdzieś sie podziały, gdyby ryby głos też miały, kaktusy na dłoniach by wyrastały, gdyby po ziemi stąpały ideały"