motorsport.com

przez **Pałka** » niedziela, 10 gru 2006, 13:09

taka prawda że ja już na malucha wydałem ponad 2,5 tyś a silnik, hamulce, zawieszenie jest seryjne !!! mam noże już wnętrze ale też robione jak najtaniej ( kupiłem kubeł bimarco za 100 zł nieźle co

) a malucha kupiłem za 600 zł, więc naprawde sie zastanów nad maluchem bo jak to ci sie znudzi to wydasz pare tyś na nic !! Narazie to tylko remont jest zrobiony :/

przez **MSG Racing** » niedziela, 10 gru 2006, 14:02

Podobnie jak Erni polecam karting do bauki toru ipokonywania zekrętów oraz abycia z prędkością.
domyślam się jednak że nie jesteś w wieku najlepszym do kartingu ale na torze warto pojeździć nawet zwykłym autem.
KJS polecam te na POdbeskidziu - masz niedaleko a próby są wyznaczone z opon i taśm ale to dopiero w przyszłym roku.
Ogólnie to kJS najlepiej wykożystać do zdobycia punktów do licencji bo tak naprawdę tam się niewiele nauczysz - wszystko odbywa się przy stosunkowo niedużych prędkościach ale podstaw napewno można sie nauczyć.
17 grudnia na torze Fiata w Tychach jest jest sprint - przejedź się (może też bedę).
Tam możesz się pouczyć i pojeździć z dość sporą prędkością.
Co do auta.
Małe a dosć mocne., Najlepiej Saxo VTS, 106 Rallye, CCS, SCS, 205 Gti, AX Gti, swift GTI, Corsa GSI te auta swa wielkością pozwolą a więcej miejsca podczas manewrów w ciasnych próbach na parkingach i na wąskich drogach podczas treningów.
Wieksze auto musi być odpowiednio mocniejsze.

PS.
Stare powiedzenie jest wciąż aktualne "trening czyni mistrza"
Więc jak Cię stać wsiadaj do auta i trenuj. Wcześniej jezeli ie masz żadnego pojęcia o jeździe bokami polecam lektóre magazynu WRC, obejżenie jakiś filmików (onboardów z kamerami skierowanymi na kierowcę).

przez **Erni** » niedziela, 10 gru 2006, 14:20

MSG Racing napisał(a):domyślam się jednak że nie jesteś w wieku najlepszym do kartingu ale na torze warto pojeździć nawet zwykłym autem.

Na karting jest zawsze dobry wiek, chyba ze zamierzasz jeździć w F1 to musisz się ścigać dosłownie od kołyski. Ale dla jeśli dla zabawy tylko ma sobie ktoś pojeździć i ma wybrać między KJS a trening na prawdziwym torze kartngowym w szybkim gokarcie to wg nie ma się nad czym zastanawiać

100x więcej adrenaliny w jeździe 100-tką niź maluchem :/

przez **aRally** » niedziela, 10 gru 2006, 16:17

Wystartuj w jakimś KJSie (szczegóły w najbliższym Automoblilklubie) i sporo trenuj, tylko nie na krajowej jedynce, ale po jakichś placach, wkoncu na KJSie po parkingach zwykle się jeździ. I przygotuj sporo gotówki, bo nawet talent czy umiejętności nie wystarczą... Aha i nie bądz taka wybredna co do wyboru samochodu, bo przy pierwszych startach dostaniesz baty nawet od "maluchowców"...
Karting to też jakiś sposób, ale wg. mnie nie tańszy niż zabawa w KJSy! No i mniej rajdowy

przez **Booogi** » niedziela, 10 gru 2006, 16:52

a ja mam pytanko w zwiazku z tematem, czy czlonkostwo w automobilkubie jesli nie ma sie jeszcze wlasnego samochodu moze pomoc w jakikolwiek sposob w przyszlych startach?

przez **schwepes** » niedziela, 10 gru 2006, 17:04

Booogi napisał(a):a ja mam pytanko w zwiazku z tematem, czy czlonkostwo w automobilkubie jesli nie ma sie jeszcze wlasnego samochodu moze pomoc w jakikolwiek sposob w przyszlych startach?

nie, zresztą członkostwo w większości automobilklubów raczej nie wiąże się z żadnymi przywilejami

przez **MSG Racing** » niedziela, 10 gru 2006, 17:59

Nie no aż tak żle nie jest.
Mogą cie zwolnić z pisowego (jeżeli coś organizują) lub je przynajmniej zmniejszyć.
Można mieć jakieś zniżki, gdzieś.
I moze coś jeszcze ale to zależy jak jest prowadzmony klub i przez kogo!

przez **THIM** » niedziela, 10 gru 2006, 18:00

schwepes napisał(a):
Booogi napisał(a):a ja mam pytanko w zwiazku z tematem, czy czlonkostwo w automobilkubie jesli nie ma sie jeszcze wlasnego samochodu moze pomoc w jakikolwiek sposob w przyszlych startach?

nie, zresztą członkostwo w większości automobilklubów raczej nie wiąże się z żadnymi przywilejami

Nie zgadzam się, to kosztuje tyle co składka członkowska, a można poznać ludzi, od których wiele się nauczysz, także jeśli chodzi o zakup auta. Ja jestem bardzo zadowolony ze swojego klubu.

przez **MisiekClio** » niedziela, 10 gru 2006, 23:38

A ja mam troche inna propozycje na poczatek: www.szkolajazdyrenault.com.pl (to nie reklama). Zapisz sie, przyjedz i na od razu po przyjezdzie powiadom nas, ze interesuje Cie jazda sportowa. Z ekipy 9-ciu trenerow 7-miu ma tytuly Mistrza Polski, wiec cos tam o jezdzie samochodem wiemy. A nie bedziesz katowac swojego auta, i warunki (lotnisko) tez sprzyjajace jak na poczatek.

Malucha olej (bez obrazy).
Proponuje na poczatek Swifta (starego), albo dobrego Seja do KJS-ow .Dopiero potem mozna pomyslec o rajdowce (po co puszczac pare w gwizdek i kupowac rajdowke zanim bedziesz miala licencje). Aha i jesli jezdzisz sluzbowka tzn. ze masz stala prace (ale ze mnie Sherlock). a jak masz prace to prawdopodobnie nie bedziesz miala wystarczajaco duzo czasu na starty w rajdach. Radze zainteresowac sie albo Pucharem Kijanki, albo RC.

przez **MisiekClio** » niedziela, 10 gru 2006, 23:42

Booogi napisał(a):a ja mam pytanko w zwiazku z tematem, czy czlonkostwo w automobilkubie jesli nie ma sie jeszcze wlasnego samochodu moze pomoc w jakikolwiek sposob w przyszlych startach?

Sa kluby ktore placa za wpisowe (na zawody w randze MP lub PZMot). Oraz za wygrane w klasach i zdobycie tytulow. Obgonic sezonu sie za to oczywiscie nie da ale zawsze jakas kasa na koniec sezonu skapnie. Ale najpierw trzeba miec auto, licencje, kase na starty, i cos na domiar zlego wygrac

przez **WRCfan** » poniedziałek, 11 gru 2006, 02:40

MisiekClio napisał(a):A ja mam troche inna propozycje na poczatek: www.szkolajazdyrenault.com.pl (to nie reklama). (...) A nie bedziesz katowac swojego auta.

Jaki jest sens szkolić się na nie swoim aucie ?

przez **rutino78** » poniedziałek, 11 gru 2006, 09:08

a jakie to ma znaczenie? powinno się dobrze jeździć każdym autem, nie robisz prawa jazdy na konkretny model

przez **vitek** » poniedziałek, 11 gru 2006, 16:07

rutino78 napisał(a): nie robisz prawa jazdy na konkretny model

Chłopak dobrze zaprawia!! Osobiście jestem tego samego zdania

Nie mogłem wytrzymac.

LUDZIE, CO WY ZA BZDURY PISZECIE :?:

na kjs nie nauczysz sie nic :?:

to chyba sam nigdy nie byles na KJSie, ja przejechalem dwa, i czuje ze prowadze auto znacznie lepiej. Pozatym, jak sie jeździ tylk ow KJSach, to warto rozejzec sie za jakimis szybkimi(Brodnica, Toruń, Szczecin, Sopot). KJS własnie jest od tego zeby sie nauczyc jeździc. Jęsli autorka tego tematu nie umie jeździć, to gdzie ma sie uczyc :?:

tylko kjs. Szkoly jazdy, sa dobre, ale za koszt takiego szkolenia, przejedziesz 6 kjsow, i napewo efekty bedzie nieporownywalnie wiekszy.

Dodatkowo, dlaczego polecacie tylko 1/4 mili :?:

przeciez kazdy ma prawo do nauki. Jeśli dziewczyma chce jeździc niech jeździ, dla nas lepiej.

Kobieto, chcesz jeździc w rajdach :?:

powiem CI tak, kup sobie jakis pojazd, ja mam Kadetta GSi pełna seria i daje rade narazie. Zeby zacząc jeździc musisz zacząc jeździc

koszta nie sa jakies kosmiczne na niskim poziomie, i spokojnie dasz rade.

ZYcze powodzenia :!:

przez **lewar** » poniedziałek, 11 gru 2006, 17:08

na krajowej jedynce rzadko ktoś mnie wyprzedza

dżizas... Mnie na A4 wyprzeda większość ludzi... no, ale ja mam Astrę I :roll:

Zgadzam się z Albertem - KJS-y wiele uczą - na początku, jak jeździłem w kajtkach, też twierdziłem że niczego nie uczą, ale teraz widzę, że jest inaczej (szczególnie widać to po kolesiach, którzy nigdy nie jeździli w KJS, a sprawiają wrażenie szybkich - poprostu czasem brakuje im opanowania auta i (może to śmiesznie brzmi) szybkości kręcenia kierownicą

)

A do nauki i jazdy w KJS nadaje się każde auto - byle było w miarę bezawaryjne (tylko dlatego nie polecam malucha). Ja zaczynałem Golfem Dieselem (54KM, 4 biegi) i do dziś na szafie stoi puchar, który nim zdobyłem

motorsport.com

WITAJCIE:) CHCIAŁABYM ROZPOCZĄĆ PRZYGODĘ RAJDOWĄ!!!!

Kto przegląda forum