Opowieści rajdowe

Jak sama nazwa wskazuje, dyskusje na ogólne tematy.

Moderator: SebaSTI

Postprzez Mroowa » niedziela, 20 cze 2004, 12:07

A ja Wracając do Rajdu Polski. Podczas 2 OSu stojąc sobie na Spalonej kawał drogi wyżej od krzyżówki w Bystrzycy. Była tam grupka ludzi (jak to na rajdzie :) ) po przejeździe kilkun autek jedzie załoga Cavigioli/ Arena w Opelku S 1600 a tu głosy po przejeździe ale ten Kościuszka zapiernicza. :) Po chwili leci ta sama sylwetka auta jednak już "wyżarta u chłopa" a tu znowu głosy oooooo Chłopskie Jadło wystawia dwa mixery!!!!!!!! :roll: tylko ciekawe w którym Kościuch jechał :roll:

Parodia albo analfabetyzm :)

A po przejeździ Pelikana (szybkim przejeździe) stwierdzono a gdzie jest Pelikan musiał gdzieś przydzwonić że go jeszcze nie ma :)

Także jest nieźle kolesia zarzekali się że są tu z gór i jeżdżą na wszystkie rajdy w okolicy, wyścigi górskie itp.


Z gór to może i oni są ale chyba tylko tyle by się zgadzało co do tych "tubylców" :)
Avatar użytkownika
Mroowa
S2000
 
Posty: 3503
Dołączył(a): środa, 14 sty 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielawa GG:6570337


Postprzez psz » niedziela, 20 cze 2004, 12:12

No w Czechach i na Slovensku jest korzystniej raczej, wjezdza sie zaraz po szachownicy, nie jada zadne K (bo tych K to nie wiadomo ile jedzie i to jest niebezpieczne kurcze imho....). A na Slowacji jest w ogole taka organizacja, ze mozna sobie wjechac zaraz po szachownicy nawet w przerwie miedzy oesami!!!
Na Tatrach przed NMala Bystrica ostatni przejazd zostal przerwany i potem byl wolny przejazd. Stal obok nas taki pan w srednim wieku. Jak juz jechal ten wolny przejazd, mowi do safeciarzy ze "
bez przylbow jadom" i ze chce jechac, bo oni i tak powoli... Costam sie poklocili, efekt byl oczywiscie taki, ze safety kategorycznie zabronilo mu wjechac na trase... Ja tam sobie jeszcze robilem z nich jaja, bo mowilem, ze "sme som rychlesi, sme som rychlejsi odtechto posadok!" (a bylismy tam ta skoda 105 z avatara, max wyladowana i w 4 chopa :D ).
o i nagle ten pan sobie wjechal w czasie tego wolnego przejazdu na ten oes, a bylo to na takim spadaniu ostrym z szybkim lukami i szczytami, tak ze jakby ktos cisnal sobie tajk nawet polowe tego co na oesie, to niezle byloby dup...
Na szczescie nizej juz byly tylko nawroty i nic sie nie stalo, ale tez nikt tego pana nie scigal...
"měl bych se smát ale mám úsměv Mikymauze"
Avatar użytkownika
psz
A5
 
Posty: 671
Dołączył(a): piątek, 21 mar 2003, 15:32
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Postprzez SuN » niedziela, 20 cze 2004, 12:42

moja historia nie wiem czy jest ciekawa ale chyba niezbyt :P . rajd nikon 2002 bodajze na nawrocie kolo zagorza stalem z wujkiem i kuzynem. kuzyn wtedy w " mediach " byl i dla automobilklubu krecil. ogladamy tak te przejazdy po nawrocie, malo latali bokiem wiec postanowilismy z wujkiem wrocic do domku na obiad :d a kuzyn zostal. pod wieczor spotykam sie z kuzynem i on mowi : i po co pojechaliscie ? cienias minute po tym jak pojechaliscie wydzwonil w drzewo. Ja zdziwiony , troche smutny ale z drugiej strony dobrze ze tego nie widzialem odpowiedzialem ze tak juz bywa. z tego co pamietam to kierowca z pilotem w szpitalu wyladowali ale wszystko ( Chyba) sie skonczylo ok . nie zaciekawa historia ale chyba lepsza z moich :P pozdrowka
Wałbrzyska Grupa Rajdowa!
GG: 2459573
E-mail: ma4c1n@go2.pl
Moja fotografia - https://www.facebook.com/mjagiellicz
Avatar użytkownika
SuN
A6
 
Posty: 1533
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 15:22
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez Kaktus » niedziela, 20 cze 2004, 13:52

Ok to moze ja opowiem swoja :)

Swego czasu pojechalismy na rajd Kormorana wraz z bratem, kumplem i Robertem M. - szefem zabezpieczenia rajdu Elmot 2001.

Wybralismy odcinek na Kormoranie ten ktory w tamtym roku byl po raz pierwszy rozgrywany, oczywiscie na odcinek troszke sie spoznilismy, ale z jakis tam powodow lecial on pozniej, wiec nic nie przegapilismy :) Podeszlismy pod tasmy, i chcielismy przejsc na druga strone, takze za tasmy - oczywiscie Safety sie z nami klucilo pomimo plakietek jakie mielismy (no i dobrze ze sie klucilo!!), ale jakos udalo nam sie przejsc.

Usiedlismy sobie na schodkach i tam ogladalismy rajd. Przed naszymi oczami mielismy prosta z 300 metrow po kostce bazaltowej, i nastepnie prawy 3 szeroki z kostki na asfalt. Auta jechali w nasza strone. Na tym prawym zakrecie, bylo troche syfu, i dosc "glebokie" ciecie. Przed asfaltem od lecacej z pola wody, zrobil sie "prog zwalniajacy" ale nie wyplukly tylko wklesly ;) I tylko na ciecu go nie bylo.

Usiedlismy.... i tak sobie rozmawiamy... ok beda jechac dzida te prosta... zwolnia do 2 moze 3 biegu, pojada przy wewnetrznej - bedzie ok.

Chwilke pozniej Robert zauwazyl Erwina Webera oraz Mariusza Ficonia, a ze sa kumplami wiec wola (Mariusz i Erwin stali tam gdzie Safety nas nie chcialo dalej puscic) "Mariusz - chodz usiadz kolo nas - super miejsc" na co Mariusz "Nieee... ja bym tam nie siedzial" na co Robert "Chodz - jest biezpiecznie... oni pojda po wewnetrznej itp itd" i tak sie przekomazali z 4 minuty, az nadjechaly zera... i zapowiadalo sie ze odcinek wreszcie poleci.

Siedzimy wiec w 4 na tych schodkach... nadlatuje Kuzaj wielka BOMBA!! Zaczyna skladac auto bokiem... bo inaczej nie dal by rady przejsc tego zakretu, wpadl w "naturalny wklesly prog zwalniajacy" - autko podrzucilo do gory... przelecial w powietrzu nad asfaltem i wyladowal na trawie... po ktorej sunal jeszcze dobre 15 metrow i tak przydzwonil w te schodki ze szok!! Na szczescie siedzielismy jakis 1 moze 2 schodki wyzej... odkrecil szybe.. i tylko zapytal sie czy wszystko ok i pojechal dalej.

Nam oczywiscie odechcialo sie juz siedziec na tych schodkach, wiec grzecznie poszlismy kolo Ficonia... po chwili napada Holek i ten sam blad, i dokladnie tak samo przywala w schodki ktore sa juz dosc mocno zdemolowane.

Dopiero nieodzalowany Janusz Kulig pojechal to tak jak my myslelismy... bez zbednego poslizgu, elegancko po wewnetrznej.. super na czas.


Cala ta sytuacja jest na tyle ciekawa, ze Ja i Samer ogladalismy rajdy juz od paru lat, natomiast Robert M. jezdzil w rajdach jeszcze w latach 80 i 90, a teraz byl szefem zabezpieczenia Elmotu i to tez nie pierwszy raz, wiec doskonale wiedzielismy ze takie siadanie na oporze jest niebezpieczne, ale cholera wie dlaczego tym razem nam sie wydawalo inaczej.

Zawsze staralem wybierac sie miejsca w miare bezpieczne (nierzadko mialem Medie, i musialem nakrecic dobry material, wiec jak wiadomo, musialem isc na kompromis) - takie miejsca, abym zawsze mial gdzie i jak uciekac, aby nigdy za mna nie bylo drzewa ani plotu, no i przedewszystkim nigdy nie ogladalem na siedzaca, na kucaka itp... tym razem zlamalem podswiadomie te wszystkie moje "zasady" i wiele nie brakowalo a doszloby do tragedii.

Czlowiek uczy sie na bledach...


Fotka wykonana na sekunde przed udezeniem:

Obrazek
Avatar użytkownika
Kaktus
N2
 
Posty: 148
Dołączył(a): środa, 15 paź 2003, 21:35
Lokalizacja: Opole

Postprzez michal_wrc » niedziela, 20 cze 2004, 20:01

Ale sie wam dzisiaj zebrało na wspominki :D :D
Avatar użytkownika
michal_wrc
A5
 
Posty: 737
Dołączył(a): sobota, 13 gru 2003, 16:42
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bullitt » poniedziałek, 21 cze 2004, 00:33

Ja jeszcze w sprawie tej końcówki rajdu. Powinna jechać szachownica, "K" i na końcu radiowóz, ale z tymi radjowozami to niejasna sprawa. W programach rajdów RSMP poświęcają całą stronę co kiedy jedzie. Wszystko oczywiście wsparte fachowymi ilustracjami. Jak byk jest, że na końcu powinna jechać "suka" czy jakiś inny niebieski poldolot, ale ani na Elmocie, ani na Polskim nie widziałem niebieskich na trasie jako zamykających. Kiedy chciałem się wbić na trasę oesu pytałem profilaktycznie "żółtych" czy już mogę a oni zazwyczaj tak: "Chyba tak, bo już przejechali..." No i wjeżdżałem ze spiętymi pośladkami na trasę w obawie, że mi zaraz jakiś poldi zrobi z dupy hangar... :roll: Swoją drogą ciekaw jestem, jak organizator wyobraża sobie puszczenie radiowozu na Kormoranie... Może Honker (Honeker) :wink:
Mniej pisać, więcej czytać, a jeśli pisać, to tak, żeby inni czytali...
Avatar użytkownika
bullitt
N3
 
Posty: 288
Dołączył(a): czwartek, 13 lis 2003, 00:56
Lokalizacja: San Francisco

Postprzez bullitt » poniedziałek, 21 cze 2004, 00:53

I jeszcze jedna historia. Słabo pamiętam bo to dawno było, ale spróbuję... :roll: Było to w czasach, kiedy jechał jeszcze Zimowy, a odcinek miejski Kłodzko-Kłodzko jechał trochę inną trasą. W każdym razie trasa oesu pokrywała się z trasą migracji Czechów z kłodzkiego targowiska do granicy. :D A było to tak... Wszyscy czekają, zaraz ogniem pójdzie Przybyłka, a tu niewiadomo skąd za szczytem pojawia się kolumna czeskich autobusów (Karosa) :shock: :shock: :shock: a każdy zapakowany do granic możliwości Czechami, żyrandolami i deskami do prasowania. :wink: Wyglądało to conajniej dziwnie... Zdążyli na szczęście wyjechać za taśmy... Dzisiaj to brzmi trochę jak jakiś matrix ale kiedyś... kiedyś to był na tych rajdach freestyle :D :D :D
Mniej pisać, więcej czytać, a jeśli pisać, to tak, żeby inni czytali...
Avatar użytkownika
bullitt
N3
 
Posty: 288
Dołączył(a): czwartek, 13 lis 2003, 00:56
Lokalizacja: San Francisco

Postprzez !ADI! » poniedziałek, 21 cze 2004, 01:31

Szkoda, że nie zahomologowali tych Agrupowych Karosów.

Podobnie jak ten niewypalony pomysł z Pucharem Autosana H9.
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez Albert(Zambrów) » poniedziałek, 21 cze 2004, 09:55

Pamietam na Kormoranie 2002 stoje sobie na takich s-kach, pierwsza tak okolo 100 przechodzili moze 110 , tak off topic Hołek poszedł tak ze 120 na kapciu i bokiem, ale to byla jazda :twisted: a drugi zakret to bylo jakies 70 ale fajnie zegrane. I tak sobie stoimy, patrze Płaczek dojeżdza do pierwszego, a za pierwszym zakretem idze sobie rowerysta srodkiem drogi, to wszyscy do nieg ozeby wypier**** z grogi a on ignor i dalej idzie drogą. Nagle Płaczek wypada tak kolo 90 bokem widzi rowerzyste, ten sszedł troszke do boku ale mało. W tym momencie Tomek hamowanie bokiem przed tym rowerzystą, a na drugim zakrecie troszeczke poszeżył dorgę :P Ale to tego typa zaraz safety sie doczepiło i go dalej ni puścili.
...każdy ponad każdym, wszyscy najmądrzejsi...

Rajdy wporzO!

Banasik Rally Team OGIEŃ :!:
Avatar użytkownika
Albert(Zambrów)
A6
 
Posty: 1350
Dołączył(a): czwartek, 28 sie 2003, 13:04
Lokalizacja: Zambrów

Postprzez michal_wrc » poniedziałek, 21 cze 2004, 19:27

Z Rajdu Warszawskiego 2003:

Na trzecim przejeździe jednego z oesów (w miejscu z hopą) kilkanascie aut kibiców zaparkowało na polu porośniętym trawą przy drodze dojeżdżającej do oesu bo droga była gęsto zastawiona autami. Pole nie było ogrodzone i przypominało raczej łąke, wyjazd był tylko jeden bo pole nie było na tym samym poziomie co droga tylko troche niżej. Po powrocie na "parking" okazało się że wyjazd zastawiony jest traktorem z bronami, którym przyjechał właściciel pola. Rolnik zażądał 10 zeta za wyjazd od auta. Jeden zapłacił i wyjechał a reszta zaczęła się z nim kłucić, bo nie stawia sie ludzi przed faktem dokonanym. Sprzeczki trwały z pół godziny, później przyjechała policja i po następnych kilkunastu minutach właściciel terenu wkońcu ustąpił i historia zakończyła się szczęśliwie. Na następny oes niestety nie zdążyłem. Koniec.
Avatar użytkownika
michal_wrc
A5
 
Posty: 737
Dołączył(a): sobota, 13 gru 2003, 16:42
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Banan » poniedziałek, 21 cze 2004, 22:17

To ja napisze jeszcze jedno o gosciu, o ktorym pisal SWRT. Po pierwszym przejezdzie Spalonej poszlismy sie z kolega przejsc po oesie. Po drodze spotkalismy goscia, ktory tak strasznie sie znal na rajdach (patrz opowiesc SWRT). No i my sie chyba spytalismy o wyniki. Koles mowi, ze Kuzaj jest 3. Spytalismy sie, ktory jest Thiry. A gosciu do nas, ze Thiry jest za Kuzajem, 3 !! :D:D:D
http://www.bielawadrift.pl Bielawa Drift TEAM "...jedna pasja, jeden team"
Avatar użytkownika
Banan
A8
 
Posty: 5632
Dołączył(a): wtorek, 9 gru 2003, 23:15
Lokalizacja: Bielawa

Postprzez Banan » środa, 23 cze 2004, 19:57

Opowiem kolejna historie z tegorocznego Polskiego. Mniej wiecej tak godzine przed koncem testowego, poszedlem z kolega w miejsce, gdzie bylo kilka domkow i psow. Oczywiscie skoro rajd jest, to nie znaczy, ze trzeba trzymac psy w domu - niech kierowcy uwazaja. Przejechal Boruta, patrze a tam na drodze sie cos kreci. Byl to kawalek zdezraka, ktory odlecial po uduerzeniu w psa. No i co w tej opowiesci takiego ciekawego ? To, ze nagle wyleciala babaka, wlascicielka psa wziela swojego pieska i zaczela wykrzykiwac: "Zaje*** skur***** !" :) Pozniej, sie mnie jeszcze zapytala jaki numer mial ten skur***** ? :) Mam brakujaca czesc ! :P A fotka z tego zdarzenia byla juz na forum w temacie Rajd Polski...

Obrazek
http://www.bielawadrift.pl Bielawa Drift TEAM "...jedna pasja, jeden team"
Avatar użytkownika
Banan
A8
 
Posty: 5632
Dołączył(a): wtorek, 9 gru 2003, 23:15
Lokalizacja: Bielawa

Postprzez Mars » środa, 23 cze 2004, 20:43

Ja ze wzgledu na mala ilosc odwiedzonych rajdow mam wlasciwie tylko jedna przygode ;)
Rajd Ziemi Lubelskiej 2004
Stoje sobie pod koniec takiego dlugiego w miare prostego odcinka bardzo blisko drogi. Nadjezdza widoczne na zdjeciu Cinquecento....podczas tego dlugiego odcinka byl leciutki luk....cienias na nim lekko przyhamowal (bo zaraz byl ostry zakret) i zarzucilo go i nagle patrze ze on zamiast jechac prosto to jedzie na mnie i na kumpla ;) Szybko odskoczylismy a cienaisk skontrowal i obeszlo sie bez tragedi. Kumpel odskakujac az kamere wylaczyl :D Na ktoryms z filmikow na forum byla ta akcja pokazana ;)
Oto sprawca calego zamieszania ;)
A to tak BTW ja i kumpel ;)
3xFSO + 1xFSM + na jesieni jakieś E36 :D
Avatar użytkownika
Mars
A6
 
Posty: 1753
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2004, 10:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sumo » środa, 23 cze 2004, 22:15

tuż to Maniek jechał tym CC
a wlasnie - Maniek szuka skrzyni 6stki do Punto ... ma ktoś coś takiego ?
sumo
N4
 
Posty: 2110
Dołączył(a): środa, 31 lip 2002, 20:56

Postprzez !ADI! » środa, 23 cze 2004, 22:51

sumo a nie wiesz co z silnikiem? bo na Imielinie mu się przygotował.
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron