przez Konrad Wiszniewski » poniedziałek, 21 kwi 2008, 22:21
A ja uważam, że wcale nie masz racji i moim zdaniem żal Tobie czasu który spędziłeś nad przygotowaniem... Cóż takie życie, że Młody Czekan jest wybredny. Trzeba to przełknąć, a nie siać zamęt. Bez urazy... Wcale ich samochód nie jest podobny do Twojego projektu. I bez urazy po raz drugi... Ich projekt jest lepszy.
Różnica między chłopcem a mężczyzną pojawia się w momencie, gdy prosta się kończy, zaczynają się zakręty, a chłopiec zwalnia.